Otrzymane komentarze dla użytkownika chingon, strona 13
Przejdź do głównej strony użytkownika chingon
-
jak kształtują się ceny hoteli na sri lance? jadę za 3 tyg:)
-
Bym zapomniał, Adam's Peak również :)
-
Przeglądnąłem już wszelkie relacje ze Sri Lanki i nie wiem jak to się stało,że tak późno na Twoją trafiłem. Świetnie napisana, bogata w humor,wiele ciekawych i trafnych reporterskich spostrzeżeń. Zdjęcia przejrzałem trochę pobrzeżnie, chyba zbyt wiele ich wrzuciłeś. Mnie Sri Lanka zachwyciła, czego zresztą dałem wyraz w mojej relacji. Być może wskutek tego,że tak długo trwała tam wojna i masowa turystyka nie trafiała tam w takiej skali na jaką wyspa zasługuje, Sri Lanka zachowała swoją autentyczność, prostotę i serdeczność ludzi. Poczuć tutaj można taką prawdziwą azjatyckość, pełną egzotyki, niekłamanego uśmiechu, wolną od logiki zysku, od konsumpcyjnego pojmowania świata. Sri Lanka dysponuje niesamowitym potencjałem turystycznym, ma wszystko czego od kraju określanego rajskimi przymiotami można wymagać - niesamowite bogactwo kulturowe, cudowną przyrodę, przepiękne plażę, wspaniałych ludzi. W tym kraju naprawdę można się zakochać.
Co smutne, niestety zauważyłem pierwsze znaki wkraczającego tu nowotwora materializmu, zwłaszcza w kurortowych miastach wybrzeża, jak Bentota, Beruwala, Hikkaduwa. Ludzie są nastawieni na zysk, ich uśmiech jest wymuszony myślą o zarobku. To kolejny kraj Azji, którego autentyczność, azjatycka dusza zmuszona będzie ustąpić globalizacyjnemu duchowi postępu. Tym samym walory, którymi zachwyca, stracą niestety na blasku.
Co do porównania naszej trasy. Większość miejsc odwiedziliśmy wspólnie, było też kilka różniących nas destynacji. Żałuję Tangalli, nie tylko z Twojej relacji wiem, że to cudowne miejsce. Rozczarowała mnie wizja Trinco, po lekturze Twoich sądów na temat tego kurortu. Żałuję też Horton's Plains wraz z End of the world.
Tobie z kolei winno być szkoda Mihintale, wspaniałego miejsca w pobliżu Anurradhapury oraz innych rajskich plaży w pobliżu Galle, mianowicie Mirissy i Unawatuny.
-
ładniutka, choć u mnie chyba jeszcze bardziej :)
-
o jaki przerobiony gustownie
-
pięknie dziko. Niestety kurorty koło Kolombo już takie piękne nie są
-
o Tangalli słyszałem wiele dobrego. Mnie z kolei zafascynowała plaża w Mirissie
-
jak widzę odbył ostatnią podróóż :(
-
ten prawdziwy o wiele bardziej majestatyczny
-
dworzec w Nanuya Oya
-
jak kształtują się ceny hoteli na sri lance? jadę za 3 tyg:)
-
Bym zapomniał, Adam's Peak również :)
-
Przeglądnąłem już wszelkie relacje ze Sri Lanki i nie wiem jak to się stało,że tak późno na Twoją trafiłem. Świetnie napisana, bogata w humor,wiele ciekawych i trafnych reporterskich spostrzeżeń. Zdjęcia przejrzałem trochę pobrzeżnie, chyba zbyt wiele ich wrzuciłeś. Mnie Sri Lanka zachwyciła, czego zresztą dałem wyraz w mojej relacji. Być może wskutek tego,że tak długo trwała tam wojna i masowa turystyka nie trafiała tam w takiej skali na jaką wyspa zasługuje, Sri Lanka zachowała swoją autentyczność, prostotę i serdeczność ludzi. Poczuć tutaj można taką prawdziwą azjatyckość, pełną egzotyki, niekłamanego uśmiechu, wolną od logiki zysku, od konsumpcyjnego pojmowania świata. Sri Lanka dysponuje niesamowitym potencjałem turystycznym, ma wszystko czego od kraju określanego rajskimi przymiotami można wymagać - niesamowite bogactwo kulturowe, cudowną przyrodę, przepiękne plażę, wspaniałych ludzi. W tym kraju naprawdę można się zakochać.
Co smutne, niestety zauważyłem pierwsze znaki wkraczającego tu nowotwora materializmu, zwłaszcza w kurortowych miastach wybrzeża, jak Bentota, Beruwala, Hikkaduwa. Ludzie są nastawieni na zysk, ich uśmiech jest wymuszony myślą o zarobku. To kolejny kraj Azji, którego autentyczność, azjatycka dusza zmuszona będzie ustąpić globalizacyjnemu duchowi postępu. Tym samym walory, którymi zachwyca, stracą niestety na blasku.
Co do porównania naszej trasy. Większość miejsc odwiedziliśmy wspólnie, było też kilka różniących nas destynacji. Żałuję Tangalli, nie tylko z Twojej relacji wiem, że to cudowne miejsce. Rozczarowała mnie wizja Trinco, po lekturze Twoich sądów na temat tego kurortu. Żałuję też Horton's Plains wraz z End of the world.
Tobie z kolei winno być szkoda Mihintale, wspaniałego miejsca w pobliżu Anurradhapury oraz innych rajskich plaży w pobliżu Galle, mianowicie Mirissy i Unawatuny. -
ładniutka, choć u mnie chyba jeszcze bardziej :)
-
o jaki przerobiony gustownie
-
pięknie dziko. Niestety kurorty koło Kolombo już takie piękne nie są
-
o Tangalli słyszałem wiele dobrego. Mnie z kolei zafascynowała plaża w Mirissie
-
jak widzę odbył ostatnią podróóż :(
-
ten prawdziwy o wiele bardziej majestatyczny
-
dworzec w Nanuya Oya