Otrzymane komentarze dla użytkownika amused.to.death, strona 185
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
...więcej nas tam być powinno... :-( ...
-
...skansen w Skandynawii jest jak najbardziej na miejscu... :-) ...
-
...po ćmoku?
-
...niby wiadomo, że nawet w Norwegii zima nie trwa cały rok, ale skocznia narciarska tam się znajdująca pokryta sztuczną nawierzchnią jednak trochę dziwi... :-) ...
-
...fakt, facetom częściej skoki się zdarzają...
-
To prawda co do tych cen - w supermarketach wiele cen było całkiem porządnych, a jak się pewnie człowiek bardziej będzie rozglądał i wie co i jak to pewnie byłoby nawet lepiej.
Ja jednak podczas poprzednich podróży byłam przyzwyczajona do tego, że jedzenie 'na ulicy' czy w knajpach nie było jakimś luksusem a już niestety jeśli chodzi o wszelkie bary w Norwegii to tu już było gorzej. Jak w restauracjach jest to nie wiem, bo nawet nie weszłam do żadnej, byłam co prawda kilka lat temu w Norwegii na trzy dni, wtedy jadłam w restauracjach (ale nie ja płaciłam) i z tego co pamiętam, to porównując do polskich warunków było bardzo drogo.
-
Ceny nie są takie powalające jak już się wie, co, jak i kiedy kupować (mówię o żywności).
Wahania temperatury między rankiem a południem jest zabójcza. Ja w ciągu czterech tygodni miałem od +4 do +32oC. No i można trafić na okres bez deszczu - miałem chyba max 4 dni deszczowe, ale moja siostra rok wcześniej miała na odwrót. Wróciłem bardziej opalony niż z wakacji pod południowym słońcem.
A Greiranger chyba na zawsze będzie mi się kojarzył z widokiem stacji benzynowej. Benzyna skończyła nam się ok. 60 km przed Greirangerem i jechaliśmy na resztkach gazu zostawionego na czarną godzinę.
Zdjęcia rewelacja.
-
dzięki za morskie plusy
-
Podziękował za kolejną wizytę i dostawę plusików :)
-
dzięki za starocie
-
...więcej nas tam być powinno... :-( ...
-
...skansen w Skandynawii jest jak najbardziej na miejscu... :-) ...
-
...po ćmoku?
-
...niby wiadomo, że nawet w Norwegii zima nie trwa cały rok, ale skocznia narciarska tam się znajdująca pokryta sztuczną nawierzchnią jednak trochę dziwi... :-) ...
-
...fakt, facetom częściej skoki się zdarzają...
-
To prawda co do tych cen - w supermarketach wiele cen było całkiem porządnych, a jak się pewnie człowiek bardziej będzie rozglądał i wie co i jak to pewnie byłoby nawet lepiej.
Ja jednak podczas poprzednich podróży byłam przyzwyczajona do tego, że jedzenie 'na ulicy' czy w knajpach nie było jakimś luksusem a już niestety jeśli chodzi o wszelkie bary w Norwegii to tu już było gorzej. Jak w restauracjach jest to nie wiem, bo nawet nie weszłam do żadnej, byłam co prawda kilka lat temu w Norwegii na trzy dni, wtedy jadłam w restauracjach (ale nie ja płaciłam) i z tego co pamiętam, to porównując do polskich warunków było bardzo drogo. -
Ceny nie są takie powalające jak już się wie, co, jak i kiedy kupować (mówię o żywności).
Wahania temperatury między rankiem a południem jest zabójcza. Ja w ciągu czterech tygodni miałem od +4 do +32oC. No i można trafić na okres bez deszczu - miałem chyba max 4 dni deszczowe, ale moja siostra rok wcześniej miała na odwrót. Wróciłem bardziej opalony niż z wakacji pod południowym słońcem.
A Greiranger chyba na zawsze będzie mi się kojarzył z widokiem stacji benzynowej. Benzyna skończyła nam się ok. 60 km przed Greirangerem i jechaliśmy na resztkach gazu zostawionego na czarną godzinę.
Zdjęcia rewelacja. -
dzięki za morskie plusy
-
Podziękował za kolejną wizytę i dostawę plusików :)
-
dzięki za starocie