Otrzymane komentarze dla użytkownika milanello80, strona 81
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
...a może to tylko zjawisko Tyndala....
-
Robert :D
No tak, jak już się pojawiłem, to wypadałoby dorzucić coś od siebie ;)
Lubię czytać Twe podróże (co pewnie dawno temu zauważyłeś :D ) :)) Podobnież z Sardynią :D
Hmmmm... Czegoś mi tu jednak zabrakło. W Twych szkockich, irlandzkich i brytyjskich wojażach było to, tutaj tego zabrakło. Mimo iż obiecane było w tytule podróży ;) Tak.. chociażby odrobiny tej mistyki i tajemnicy, która przewija się w Twych innych podróżach. Ale może to dlatego, że mi jakoś nie pasuje - Włochy i mistyka, duchy... Co innego Wyspy ze swoimi zamczyskami na wzgórzach, zielonymi przestrzeniami, z legendami, druidami itd.
Wiem wiem, tutaj o inne duchy Ci chodziło :) Duchy miejsca, "klimatu", owej Wyspy Szczęśliwości :D
Włochy - nigdy nie byłem, w podróżach kolumberowych widziałem już różne piękne miejsca, ciekawe rzeczy :) Każde miejsce na świecie ma swój niepowtarzalny charakter, historię itd. Na chwilę obecną jednak nie przepadam za tamtymi stronami. Takie jakieś bzdurne uprzedzenie (wiem, nie należy poddawać się uprzedzeniom, zwłaszcza nieuzasadnionym), dla mnie jest to miejsce "zbyt europejskie", nie wiem, czy zrozumiesz co mam na myśli, ja zaś nie potrafię wyrazić słowami tego, o co mi chodzi.
Mimo tego przeczytałem Twój opis jednym tchem, ciekawy jak zwykle :D Marzy mnie się odnalezienie takiego "swojego" miejsca na świecie, gdzie bym mógł żyć własnym rytmem, z dala od codziennej "normalności", gdzie mógłbym siadać wieczorem przed domem i jako "sandałner" rozmyślać sobie, może nawet w końcu napisać książkę. Takiego własnego, małego Raju :)
Dzięki zatem za podsunięcie sardyńskiego pomysłu :)
Pozdrówki :)
-
Heja Robertos :)
Aaaa, akurat tak się składa, że ostatnimi czasy nie mam weny na nic, nawet na Kolumberze rzadko się pojawiam. Przepraszam zatem za zawód komentarzowy..
Pozdrawiam, dobrego dnia :)
-
Robercie, jak zwykle (to jest wyraz uznania), pięknie i poetycko opisane. Nie będę się licytował z @tender, jest poza zasięgiem :)
Nie myślałem nigdy o Sardynii pod kątem wakacji. Ale może? Szkoda że tak mało miejsca poświęciłeś kulinariom, co mnie baaaaardzo interesuje, a kuchnia włoska jest według mnie jedną z najlepszych na świecie.
Dzięki za piękną relację.
Pzdr/bARtek
-
++++
-
W sumie to autoportret :)
-
piękne światło.
-
super, rzeczywiście jak słoń.... :)
-
++++
-
piękne....
-
...a może to tylko zjawisko Tyndala....
-
Robert :D
No tak, jak już się pojawiłem, to wypadałoby dorzucić coś od siebie ;)
Lubię czytać Twe podróże (co pewnie dawno temu zauważyłeś :D ) :)) Podobnież z Sardynią :D
Hmmmm... Czegoś mi tu jednak zabrakło. W Twych szkockich, irlandzkich i brytyjskich wojażach było to, tutaj tego zabrakło. Mimo iż obiecane było w tytule podróży ;) Tak.. chociażby odrobiny tej mistyki i tajemnicy, która przewija się w Twych innych podróżach. Ale może to dlatego, że mi jakoś nie pasuje - Włochy i mistyka, duchy... Co innego Wyspy ze swoimi zamczyskami na wzgórzach, zielonymi przestrzeniami, z legendami, druidami itd.
Wiem wiem, tutaj o inne duchy Ci chodziło :) Duchy miejsca, "klimatu", owej Wyspy Szczęśliwości :D
Włochy - nigdy nie byłem, w podróżach kolumberowych widziałem już różne piękne miejsca, ciekawe rzeczy :) Każde miejsce na świecie ma swój niepowtarzalny charakter, historię itd. Na chwilę obecną jednak nie przepadam za tamtymi stronami. Takie jakieś bzdurne uprzedzenie (wiem, nie należy poddawać się uprzedzeniom, zwłaszcza nieuzasadnionym), dla mnie jest to miejsce "zbyt europejskie", nie wiem, czy zrozumiesz co mam na myśli, ja zaś nie potrafię wyrazić słowami tego, o co mi chodzi.
Mimo tego przeczytałem Twój opis jednym tchem, ciekawy jak zwykle :D Marzy mnie się odnalezienie takiego "swojego" miejsca na świecie, gdzie bym mógł żyć własnym rytmem, z dala od codziennej "normalności", gdzie mógłbym siadać wieczorem przed domem i jako "sandałner" rozmyślać sobie, może nawet w końcu napisać książkę. Takiego własnego, małego Raju :)
Dzięki zatem za podsunięcie sardyńskiego pomysłu :)
Pozdrówki :) -
Heja Robertos :)
Aaaa, akurat tak się składa, że ostatnimi czasy nie mam weny na nic, nawet na Kolumberze rzadko się pojawiam. Przepraszam zatem za zawód komentarzowy..
Pozdrawiam, dobrego dnia :) -
Robercie, jak zwykle (to jest wyraz uznania), pięknie i poetycko opisane. Nie będę się licytował z @tender, jest poza zasięgiem :)
Nie myślałem nigdy o Sardynii pod kątem wakacji. Ale może? Szkoda że tak mało miejsca poświęciłeś kulinariom, co mnie baaaaardzo interesuje, a kuchnia włoska jest według mnie jedną z najlepszych na świecie.
Dzięki za piękną relację.
Pzdr/bARtek -
++++
-
W sumie to autoportret :)
-
piękne światło.
-
super, rzeczywiście jak słoń.... :)
-
++++
-
piękne....