Otrzymane komentarze dla użytkownika milanello80, strona 80
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
...czyli dobrze Robercie, że masz takich kumpli jak Tyndal...
-
...i znowu w tyle głowy:
http://kolumber.pl/photos/show/291214...
...może ludzie niedaleko od siebie żyjący myślą podobnie także o sposobach zapewnienia sobie bezpieczeństwa...
-
...gdzieś w tyle głowy Florencja i chyba to nic dziwnego, w końcu jeden krąg kulturowy choć zapewne są i różnice...
-
Dobranoc, Robertos :)
-
Robercie, każda Twoja wizyta jest mile widziana, niezależnie od kierunku :)
Pzdr cieszyniaka, bARtek
-
dzięki za miłe słowa. Sardynia jak najbardziej budzi przyjemne odczucia :)
- Kuniu:
Chyba rzeczywiście nie bardzo pasuje połączenie mistyki i magii z Włochami. Wszak to kraj kojarzący się głównie z renesansem i z niego swą ogólnoświatową popularność czerpiący. Wyspy Brytyjskie, ich pogoda, mroczność, mgła, topornośc budowli zawsze bardziej kojarzyły się z duchami, stąd i one w oparciu o właśnie te walory swoją twarz krainy duchów budowały. Byłoby więc nonsensem z mojej strony próbowanie przypisywania Italii przymiotów, które są jej obce. Italia czerpie swą popoularność z innych walorów. Mnie one jaknajbardziej inspirują do jej odkrywania. Cudowna spuścizna renesansu, wspaniała architektura, kolebka mody, śródziemnomorski styl bycia - Italia umie przyciągnąć amatorów jej uroku. Zapewne stąd tak wielu, również i na Kolumberze miłośników jej piękna.
Co do Sardynii, jak pisałem to nie do końca taka Italia, ona chyba łączy w sobie to co w Italii najlepsze z jednoczesnym unikaniem tego co najgorsze - hałasu, brudu,. To oaza spokoju w czystej postaci, pewnie dlatego tak mi przypadła do gustu :) Można by tutaj wieść życie sandałnera jak piszesz. Choć najlepszą pożywkę dla sandałnerskich marzeń, jak do tej pory, widziałem na Cejlonie.
- Bartku :
Walory włoskiej kuchni są powszechnie znane, ale odkąd rozsmakowałem się w przysmakaach azjatyckich, stwierdzam, że nie ma lepszej kuchni właśnie nad azjatycką.
-
Większość moich wypraw jest wzbogacona o taką mapkę. Liczę się z tym, że część ludzi, tak jak ja, może mieć pedantyczne podejście w kwestiach podróżowania, lubując się przy rozpoczynaniu czytania relacji w śledzeniu trasy podróży. Cóż, takie zboczenie :)
-
Po takim opisie nie odważę się na dłuższą wypowiedź. Powiem tylko cytując autora : bardzo przyjemne odczucia.
-
jak najbardziej efekt Tyndala :) Nieprawdaż, że przyroda potrafi piękne zjawiska tworzyć :)
-
nawet nie zauważylem wcześniej :)
-
...czyli dobrze Robercie, że masz takich kumpli jak Tyndal...
-
...i znowu w tyle głowy:
http://kolumber.pl/photos/show/291214...
...może ludzie niedaleko od siebie żyjący myślą podobnie także o sposobach zapewnienia sobie bezpieczeństwa... -
...gdzieś w tyle głowy Florencja i chyba to nic dziwnego, w końcu jeden krąg kulturowy choć zapewne są i różnice...
-
Dobranoc, Robertos :)
-
Robercie, każda Twoja wizyta jest mile widziana, niezależnie od kierunku :)
Pzdr cieszyniaka, bARtek -
dzięki za miłe słowa. Sardynia jak najbardziej budzi przyjemne odczucia :)
- Kuniu:
Chyba rzeczywiście nie bardzo pasuje połączenie mistyki i magii z Włochami. Wszak to kraj kojarzący się głównie z renesansem i z niego swą ogólnoświatową popularność czerpiący. Wyspy Brytyjskie, ich pogoda, mroczność, mgła, topornośc budowli zawsze bardziej kojarzyły się z duchami, stąd i one w oparciu o właśnie te walory swoją twarz krainy duchów budowały. Byłoby więc nonsensem z mojej strony próbowanie przypisywania Italii przymiotów, które są jej obce. Italia czerpie swą popoularność z innych walorów. Mnie one jaknajbardziej inspirują do jej odkrywania. Cudowna spuścizna renesansu, wspaniała architektura, kolebka mody, śródziemnomorski styl bycia - Italia umie przyciągnąć amatorów jej uroku. Zapewne stąd tak wielu, również i na Kolumberze miłośników jej piękna.
Co do Sardynii, jak pisałem to nie do końca taka Italia, ona chyba łączy w sobie to co w Italii najlepsze z jednoczesnym unikaniem tego co najgorsze - hałasu, brudu,. To oaza spokoju w czystej postaci, pewnie dlatego tak mi przypadła do gustu :) Można by tutaj wieść życie sandałnera jak piszesz. Choć najlepszą pożywkę dla sandałnerskich marzeń, jak do tej pory, widziałem na Cejlonie.
- Bartku :
Walory włoskiej kuchni są powszechnie znane, ale odkąd rozsmakowałem się w przysmakaach azjatyckich, stwierdzam, że nie ma lepszej kuchni właśnie nad azjatycką. -
Większość moich wypraw jest wzbogacona o taką mapkę. Liczę się z tym, że część ludzi, tak jak ja, może mieć pedantyczne podejście w kwestiach podróżowania, lubując się przy rozpoczynaniu czytania relacji w śledzeniu trasy podróży. Cóż, takie zboczenie :)
-
Po takim opisie nie odważę się na dłuższą wypowiedź. Powiem tylko cytując autora : bardzo przyjemne odczucia.
-
jak najbardziej efekt Tyndala :) Nieprawdaż, że przyroda potrafi piękne zjawiska tworzyć :)
-
nawet nie zauważylem wcześniej :)