Otrzymane komentarze dla użytkownika gabkun, strona 7
Przejdź do głównej strony użytkownika gabkun
-
-
Dziękuję za odpowiedź gabkun, nie zrozum mnie źle nie chciałem się czepiać tych 4 tys. z tytułu, po prostu chciałem mieć jasność. W sumie koszt jak na taką wyprawę i tak wyszedł nieduży, a przynajmniej taki który pozwala wierzyć, że marzenie o Afryce nie jest aż tak bardzo nierealne, kto wie, może w przyszłym roku... :) O sprawdzone praktyczne informacje z takich wypraw nie jest łatwo, tym bardziej dziękuję za ten opis.
-
aha 2000 PLN - lot Warszawa - Londyn, Londyn - Mombasa to jest koszt w obie strony
-
Policzyłam w podsumowaniu koszt Zanzibar - Mombasa, czego miało pierwotnie nie być , ale wyszło, jak wyszło. Nie liczyłyśmy też wcześniej kosztów napiwków etc, ale postanowiłam je teraz uwzględnić. Poza tym, wszystko policzyłam już po wyższym kursie dolara (kryzysowym bodaj 3,1) , bo ciężko by mi było liczyć dokładnie tak jak było. Generalnie wydałam nieco ponad 4000 zł na podstawowe sprawy i prawie zmieściłam się w założeniach :)
-
Pytanie: może ktoś wyjasnić jak to wygląda z tymi kosztami? Z podsumowania podstawowych kosztów wynika jakieś niecałe 5000, ale chyba tam jest zawarty przelot tylko w jedną stronę tak? Czy coś przeoczyłem... Pozdrawiam wszystkich podróżników :)
-
To właśnie o tym pisałem wcześniej. Nie ma się co wysilać, będziesz się starał a i tak ktoś Ci zaraz napisze coś takiego. To właśnie widziałem na bermudach. Wystarczy, że się gdzieś pomylisz, albo coś zapomnisz i od razu klops. Od razu porównają Cię z Kapuścińskim i niestety nie masz szans. To jest argument dla mnie dość ważny.
-
no tak... wrzucić link na frontpejdża, a zaraz zlezą się gazetowe trole;-)
chciałbym zauważyć, że to portal dla podróżników a nie polonistów (choć czasem... ale tylko czasem... jedno drugiego nie wyklucza:-)
p.s. ja też chcę już wakacji!!!
-
Najlepiej, można poznać jak się tam samemu pojedzie.
-
Wszystko ok, relacja jak relacja, ale mam jedną uwagę, skoro dajecie już ten tekst na stronie głównej, zachęcając do zapoznania się z nim, to może dobrze byłoby zrobić jakąś korektę wcześniej. "skąd inąd", "rzucie", "negociacje"...wygląda to tak, jakby autorka chodziła jeszcze do podstawówki...
-
perdo-ss, spodziewales sie tutaj przeczytac drugi "heban"? bo ja nie.
Ale artykul jest ok, bo mowi co, gdzie , jak, za ile. Tylko tak naprawde 5000 to wyszlo...
-
Dziękuję za odpowiedź gabkun, nie zrozum mnie źle nie chciałem się czepiać tych 4 tys. z tytułu, po prostu chciałem mieć jasność. W sumie koszt jak na taką wyprawę i tak wyszedł nieduży, a przynajmniej taki który pozwala wierzyć, że marzenie o Afryce nie jest aż tak bardzo nierealne, kto wie, może w przyszłym roku... :) O sprawdzone praktyczne informacje z takich wypraw nie jest łatwo, tym bardziej dziękuję za ten opis.
-
aha 2000 PLN - lot Warszawa - Londyn, Londyn - Mombasa to jest koszt w obie strony
-
Policzyłam w podsumowaniu koszt Zanzibar - Mombasa, czego miało pierwotnie nie być , ale wyszło, jak wyszło. Nie liczyłyśmy też wcześniej kosztów napiwków etc, ale postanowiłam je teraz uwzględnić. Poza tym, wszystko policzyłam już po wyższym kursie dolara (kryzysowym bodaj 3,1) , bo ciężko by mi było liczyć dokładnie tak jak było. Generalnie wydałam nieco ponad 4000 zł na podstawowe sprawy i prawie zmieściłam się w założeniach :)
-
Pytanie: może ktoś wyjasnić jak to wygląda z tymi kosztami? Z podsumowania podstawowych kosztów wynika jakieś niecałe 5000, ale chyba tam jest zawarty przelot tylko w jedną stronę tak? Czy coś przeoczyłem... Pozdrawiam wszystkich podróżników :)
-
To właśnie o tym pisałem wcześniej. Nie ma się co wysilać, będziesz się starał a i tak ktoś Ci zaraz napisze coś takiego. To właśnie widziałem na bermudach. Wystarczy, że się gdzieś pomylisz, albo coś zapomnisz i od razu klops. Od razu porównają Cię z Kapuścińskim i niestety nie masz szans. To jest argument dla mnie dość ważny.
-
no tak... wrzucić link na frontpejdża, a zaraz zlezą się gazetowe trole;-)
chciałbym zauważyć, że to portal dla podróżników a nie polonistów (choć czasem... ale tylko czasem... jedno drugiego nie wyklucza:-)
p.s. ja też chcę już wakacji!!! -
Najlepiej, można poznać jak się tam samemu pojedzie.
-
Wszystko ok, relacja jak relacja, ale mam jedną uwagę, skoro dajecie już ten tekst na stronie głównej, zachęcając do zapoznania się z nim, to może dobrze byłoby zrobić jakąś korektę wcześniej. "skąd inąd", "rzucie", "negociacje"...wygląda to tak, jakby autorka chodziła jeszcze do podstawówki...
-
perdo-ss, spodziewales sie tutaj przeczytac drugi "heban"? bo ja nie.
Ale artykul jest ok, bo mowi co, gdzie , jak, za ile. Tylko tak naprawde 5000 to wyszlo...
@psichedelico - bujaj się