Otrzymane komentarze dla użytkownika ryzako, strona 88

Przejdź do głównej strony użytkownika ryzako

  1. ryzako
    ryzako (02.10.2011 19:43)
    Całe szczęście, że tego dnia nie było moją rolą kierowanie samochodem.
  2. voyager747
    voyager747 (02.10.2011 19:42)
    u nas też tak jest i jak się dziurka pojawi, to zaraz łatają
  3. city_hopper
    city_hopper (02.10.2011 19:41)
    Zazdroszczę lotu Iłem 62 :-( oraz Anem 24 i Tu 104. W ogóle Tupolewem nie leciałem ani żadnymi ruskimi :-( B787 i A380 oczywiście też nie :-9
  4. ryzako
    ryzako (02.10.2011 19:39)
    większość zdjęć robiona z samochodu co niestety odbija się na jakości. Nie zawsze była mozliwość zatrzymania się.
  5. voyager747
    voyager747 (02.10.2011 19:36)
    to 747 chyba najłatwiej, 787 to LOTem niedługo, a A 380 to jest sporo możliwości, chyba Air Francem albo Lufą najtaniej, z tego co patrzyłem. Singapore, Emirates, Qantasem też byłoby fajniej.
  6. ryzako
    ryzako (02.10.2011 19:35)
    no tak. Mam takie marzenia; 747,A 380,787 i niekoniecznie w wymienionej kolejności
  7. voyager747
    voyager747 (01.10.2011 23:09)
    Ja pierwszy raz w 2003 z Londynu do Los Angeles, potem jeszcze parę razy w sumie 11. A 380 teraz by się przydało i 787.
  8. ryzako
    ryzako (01.10.2011 22:52)
    nie miałem przyjemności. Ił 62 to była największa maszyna, którą leciałem. Pamiętam jeszcze 4-silnikowy Ił-18, w którym strasznie trzęsło. Do Warszawy latalo się An-24, do Berlina Tu-104.... a ostatnio jedynie średnie dystanse, czyli B 737 lub A-320. Znam też smak podróży luksusowym An-2 i paroma mniejszymi...:)
  9. czarmir1
    czarmir1 (01.10.2011 21:34)
    tu nie piszecie żadnych nazw i danych technicznych to ja się wykażę...
    ...super +++++ ;-))
  10. voyager747
    voyager747 (01.10.2011 21:33)
    dzisiaj go widziałem 2 razy u nas w WAW