Otrzymane komentarze dla użytkownika anonim, strona 86
Przejdź do głównej strony użytkownika anonim
-
jeśli spytasz, a ja na pewno się zgodzę i jeśli podasz mnie jako autora, to oczywiście! jeśli o mnie chodzi, uważam, że na tym polega sens takich portali. jesli dzielę się czymś za darmo, znaczy że tego chcę i się na to godzę. w zamian oczekuję uczciwości i... kilku komentarzy:-)
-
Tak, już biegnę :)
-
Czyli co mogę wziąć Twoje zdjęcia zfieszu i wkleić tu do mojej podróży ? :)
-
ja protestuje!!! część miejsc na mapie podróży muzycznej odwiedziłem:-) poza tym, jest tu zakładka "pomysły" pod którą podciągnałbym swoją "podróż". zresztą kiedyś juz sugerowałem, że taka zakładka byłaby ciekawym dodatkiem. przecież wielu z nas ma miejsca, które chciałby odwiedzić bo... bo "coś". dlaczego pisać o tym gdzie sie było, a nie o tym gdzie chciałoby sie być? to chyba nawet trudniejsze?
poza tym zgadzam się z rebel. całkowicie! przecz z dyktaturą estetów i konwencjonalistów!!!(bez urazy chłopcy:-)
-
No właśnie nie jestem przekonany co do tej licencji i do regulaminu, o to rebel chodzi.
Po za tym wszystko cool :)
-
podsumowując: im więcej różnorodnych wizji i rozwiązań, tym lepiej. everybody welcome ;p
-
właśnie, po co?
a idąc tym tropem... to nigdzie nie zajdziemy. na pewno nie, jeśli będziemy eliminować wszelkie odstępstwa, niestandardowość i inwencję (dlaczego np. nie przyczepić się tu do niekonwencjonalnej muzycznej podróży zwierza? itd.)
ja to widzę tak:
1) kolumber to portal dla podróżujących (raczej nie użyłabym tu słowa "podróżników"), portal podróżniczy innymi słowy, nie fotograficzny
1a) oczywiście zdjęcia są fajnym elementem, dodatkiem do podróży - nie zawsze ich sensem, choć oczywiście to też możliwe - i fajnie jest tu o nich podyskutować, ale nie czyńmy z tego meritum sprawy!
2) nie każdy lubi/umie/ma ochotę w ogóle brać aparat do ręki podczas podróży (musi? bez tego podróż się nie liczy?)
3.) koleżanka opisała swoją podróż - a o to tu chodzi - i to jest generalnie powód do zadowolenia, czyż nie?
4.) w dodatku zechciała ją zilustrować - to też chyba atut! przecież nie ukradła tych zdjęć, ma na nie licencję... nie rozumiem w ogóle o co to halo.
ok, może nie mam monopolu na decydowanie, czemu ten portal jest poświęcony (jak widać nie do końca to wynika z jego formy, ups), ale trochę nie fair jest takie zawłaszczanie przestrzeni... i twierdzenie, że bez własnych zdjęć coś się nie liczy.
-
Idąc tym tropem można opublikować podróż po wszystkich fajnych miejscach na świecie posiłkując się czyimiś zdjęciami, tylko po co ?
-
no... może nie dziwi, ale trochę... ;p
-
Trzeba dbać o porządek rebel :))
-
jeśli spytasz, a ja na pewno się zgodzę i jeśli podasz mnie jako autora, to oczywiście! jeśli o mnie chodzi, uważam, że na tym polega sens takich portali. jesli dzielę się czymś za darmo, znaczy że tego chcę i się na to godzę. w zamian oczekuję uczciwości i... kilku komentarzy:-)
-
Tak, już biegnę :)
-
Czyli co mogę wziąć Twoje zdjęcia zfieszu i wkleić tu do mojej podróży ? :)
-
ja protestuje!!! część miejsc na mapie podróży muzycznej odwiedziłem:-) poza tym, jest tu zakładka "pomysły" pod którą podciągnałbym swoją "podróż". zresztą kiedyś juz sugerowałem, że taka zakładka byłaby ciekawym dodatkiem. przecież wielu z nas ma miejsca, które chciałby odwiedzić bo... bo "coś". dlaczego pisać o tym gdzie sie było, a nie o tym gdzie chciałoby sie być? to chyba nawet trudniejsze?
poza tym zgadzam się z rebel. całkowicie! przecz z dyktaturą estetów i konwencjonalistów!!!(bez urazy chłopcy:-) -
No właśnie nie jestem przekonany co do tej licencji i do regulaminu, o to rebel chodzi.
Po za tym wszystko cool :) -
podsumowując: im więcej różnorodnych wizji i rozwiązań, tym lepiej. everybody welcome ;p
-
właśnie, po co?
a idąc tym tropem... to nigdzie nie zajdziemy. na pewno nie, jeśli będziemy eliminować wszelkie odstępstwa, niestandardowość i inwencję (dlaczego np. nie przyczepić się tu do niekonwencjonalnej muzycznej podróży zwierza? itd.)
ja to widzę tak:
1) kolumber to portal dla podróżujących (raczej nie użyłabym tu słowa "podróżników"), portal podróżniczy innymi słowy, nie fotograficzny
1a) oczywiście zdjęcia są fajnym elementem, dodatkiem do podróży - nie zawsze ich sensem, choć oczywiście to też możliwe - i fajnie jest tu o nich podyskutować, ale nie czyńmy z tego meritum sprawy!
2) nie każdy lubi/umie/ma ochotę w ogóle brać aparat do ręki podczas podróży (musi? bez tego podróż się nie liczy?)
3.) koleżanka opisała swoją podróż - a o to tu chodzi - i to jest generalnie powód do zadowolenia, czyż nie?
4.) w dodatku zechciała ją zilustrować - to też chyba atut! przecież nie ukradła tych zdjęć, ma na nie licencję... nie rozumiem w ogóle o co to halo.
ok, może nie mam monopolu na decydowanie, czemu ten portal jest poświęcony (jak widać nie do końca to wynika z jego formy, ups), ale trochę nie fair jest takie zawłaszczanie przestrzeni... i twierdzenie, że bez własnych zdjęć coś się nie liczy. -
Idąc tym tropem można opublikować podróż po wszystkich fajnych miejscach na świecie posiłkując się czyimiś zdjęciami, tylko po co ?
-
no... może nie dziwi, ale trochę... ;p
-
Trzeba dbać o porządek rebel :))