...może to skojarzenie "wolności" z takimi kopnymi zaspami spowodowało, że przypomniał mi się fragment piosenki Jana Kaczmarka:
"...stary kawaler w swoim szczęściu
Jakim poniekąd jest celibat,
Czuje się z wiekiem coraz częściej
Tak jak wyjęta z wody ryba.
Nikt mu nie powie: czołem zięciu !
Choćby go z córką w sianie zdybał.
Rodziny brak to takie szczęście
Jak wolna rączka, ale w trybach..."
"...stary kawaler w swoim szczęściu
Jakim poniekąd jest celibat,
Czuje się z wiekiem coraz częściej
Tak jak wyjęta z wody ryba.
Nikt mu nie powie: czołem zięciu !
Choćby go z córką w sianie zdybał.
Rodziny brak to takie szczęście
Jak wolna rączka, ale w trybach..."
...w piątek trzynastego takie skojarzenie?...