• 14

Polskano i koniec, nie?

Podróż: notoryczna narzeczona, czyli wschod ...
Miejsce: Mielnik, Podlaskie , Polska, Europa

Komentarze

  1. powsinoga45
    powsinoga45 (09.08.2009 1:07) +2
    A ja słuchałam kejś :) relacji radiowej ze skansenu wsi (chyba) mazowieckiej... czy jakiejś takiej :)
    Pani przewodnik opowiadała, jak wycieczka 'dziecek', zobaczywszy na podwórku w skansenie chodzące indyki, zawołała: "O, sępy!!!"
  2. arnold.layne
    arnold.layne (15.05.2009 21:28) +1
    Muszę uzupełnic ;-). "Atom Heart Mother" :-)
  3. dino
    dino (29.04.2009 17:20) +1
    wiesz, już 20 lat temu mała siostrzyczka mojego kolegi ze studiów była na 100% pewna, że mleko jest z fabryki i później kupuje się je w sklepie :))
  4. pt.janicki
    pt.janicki (28.04.2009 22:23)
    Parę lat temu pracowałem w szkole zawodowej, w mojej Łodzi. Kiedyś jeden z uczniów westchnął - krowy na żywo to ja w życiu nie widziałem! Ciekawe ile dzieciaków wie, że mleko to nie produkt, nawet łaciatego, pudełka?
rebel.girl

rebel.girl

an ko
Punkty: 51850