Komentarze
-
:) zapisuję wierszyk w notesie
-
Gorzały niczym słońce w Krakowie nad Wisłą
Trzy róże w wazonie. Niosąc pąki nisko
Na pajączka czekały co zapachem odurzon
Lub zorzą zamroczon, albo kawą dużą,
Ze stołu się zsunął i wpełzł między krze
Miast na muchy polować do wiersza tam prze!
-
może tylko część nazwy ;)
-
...albo nazwa miejsca tak podziałała...
-
ależ nie! kawa była bez prądu
chyba,że...późniejsze wino tak na niego podziałało ;) -
...rozumiem, że kawa była z prądem i to też pajączka wprawiło w stan wskazujący... :-) ...
-
owszem,owszem,ale także i tu......
" Pajączek wyszedł z róży,
bo zapach go odurzył.
Pijany jakby krzynkę,
szedł,snując pajęczynkę..... " :)
-
...nie tylko w "Cafe Sułtan"
Róża trafia się żółta.
Zawsze gdzie kawa i zorze
Dobrze wyglądać może!...