- 17
"Kamyczki" do ogródka
Podróż: Jelenia Góra i okolice
Miejsce:
Piechowice, Dolnośląskie , Polska, Europa
Komentarze
-
Korekta: w pierwszym wersie powinno być: Już Sttuhr śpiewał...."
-
Jak Stuhr śpewał: "Czlowiek musi,
Bo inaczej się udusi"...
I gdy rym skrzydlaty chwyci
Nie usiedzisz już na rzyci
I potokiem płyną słowa,
Choć się kłania Częstochowa..." -
Powsinóżko i Leszku, coś nas przydusza,
Coś wierci dziury nam w kapeluszach!
I przez te dziury we dnie i w nocy
Rymy skrzydlate mają w swej mocy
Nas, wyrobników wiązanej mowy!
Daleko jeszcze do Częstochowy?
-
Noc nadeszła...
O bazaltach będę śniła...
Śnij też, kompanijo miła!
-
Od czasu Monroe wiemy to przecie,
Brylanty najlepiej służą kobiecie! -
O przeurocza Powsinogo,
Nim te napitki nas w końcu zmogą,
Nim zabraknie Ci kamieni,
Zajrzyj:
http://kolumber.pl/photos/show/157883
...może to coś zmieni? -
Po ciężkiej pracy, byłoby hadko
Pić z Powsinogą "brudzia" herbatką
I siorbać płatki owsiane z miski...
Lepszy tu szampan, koniak lub whisky.
Zaś zsiadłe mleko, z Piotrem kolegą
Z chęcią wypiję dnia następnego.
A jeśli mleka będzie za mało,
Przyda się także kubek kakao.
I kwas chlebowy oraz owsianka
Będzie jak znalazł - w brzasku poranka. -
Miła wiadomość dla Powsinogi,
Że usuwacie kamienie z drogi.
Teraz nagroda na Was tu czeka:
Kwaterka mocno zsiadłego mleka...
Jeśli zaś drink ten za mocny dla Was,
To proponuję chlebowy kwas!
Kubek kakao? Szklankę herbaty?
I już możemy przejść na 'ty'!...
(A na przegryzkę
Owsianki miskę.) -
Nim kamienie te ktoś ruszy,
Zawołajmy z całej duszy:
Niech na wszystkich swoich dróżkach,
Szczęście spotka Powsinóżka! -
Dzięki za konkluzję, Piotrze.
Niech do wszystkich ona dotrze,
A ogródek Powsinogi
Przyjmie nas w gościnne progi. -
Za pomysłu narzucenie,
I za mchy, i za kamienie,
Za podróży swej wycinki,
Za perspektywiczne drinki!
Laur wzniesie sercom droga...
Koleżanka Powsinoga! -
Wieniec laurowy,
Za rymy i wnioski,
Dziś otrzymuje...
Imć Michorowski! -
O, to jest wiadomość miła,
Bo w jedności nasza siła!
Jak weźmiemy się do pracy
To ogródek będzie cacy.
A w nim głazy i altanka...
A przemiła koleżanka
Wynagrodzi nasz wysiłek
Dając drinka i posiłek. -
Na dwa razy, może trzy,
Idą przecież dłuższe dni!
Ruszym wszyscy, ruszym gazem,
Chętnie krzyknę głośno: Razem!
-
Piotr to mocarz. Na dwa razy
W mig uprzątnie wszystkie głazy...
Ja wspomogę Was mentalnie
Będę z Wami wirtualnie. -
Łaps! za kamyk - i po wszystkim!
A pomoże kol. Janicki. -
Oj, pomógłby chętnie. Ino lata nie te,
Aby przed niewiastą udawać atletę... -
Imć Michorowski rymuje niezgorzej...
To i z kamieniami niewieście pomoże...? -
Do ogródka? Pomysł boski...
Lecz potrzebny Pudzianowski,
Bo żadnego tu okruszka
Nie udźwignie Powsinóżka -
....no to fajny masz ogródeczek:))))))
-
Znów „kamyczki” na zawadzie?
Powsinóżka coś poradzi!
Coś się omsknie? Szlak za wąski?
A od czego zmysł waloński!
-
:)))))))))))))))))
-
Obelix może i by sobie z nimi poradził :)
Posiejcie trawę, koledzy, śmiało!
Ja oferuję wikt, opierunek...
Znajdzie się także szlachetny trunek.