Komentarze
-
"Uwielbiam",!!!!!!!!!, takich niedouczonych przewodników.NIESTETY nie są oni rzadkością!!!
-
a co ty taki bojowy? jak krzyżak jaki?;-) zgadzam się z toba w pełni! w malborku byłem kilkanascie razy, bo mam (miałem) zdecydownie bliżej niz do łodzi;-) ale najlepiej wspominam dwie wizyty.
pierwsza... miałem wtedy jakieś dwanaście lat i byłem strasznym historycznym zapaleńcem (to było jeszcze w epoce przed tanimi winami;-), a ze patronem mojej podstawówki był jagiełło, siłą rzeczy "specjalizowałem" się w krzyzakach. bylismy na szkolenej wycieczce i zamkowa przewodniczka, albo niedouczona, albo traktujaca nas jak idiotów, ciągle opowiadała jakies głupoty nijak mające się do rzeczywistości. więc mały zwierz ciągle ją poprawiał. w końcu mocno poirytowana opieprzyła mnie i zaproponowała, zebym to ja poprowadził wycieczkę... cóż... młody byłem jeszcze, więc sie zamknąłem. dziś pewnie powiedziałby ok:-)
ostatnia... jakieś pięć lat temu robiliśmy w radiu promocję "oblężenia malborka". na bramie dostaliśmy (ja i redakcyjny kolega) przepustki upoważniające nas do wstępu ABSOLUTNIE WSZĘDZIE!!! oczywiście wszystkiego nie zobaczyliśmy, bo na to potrzebny byłby tydzień, ale i tak sporo zakamarków niedostępnych dla normalnych zwiedzających zwiedziliśmy. poza tym mieliśmy okazję pogadać z wieloma pracownikami zamkowego muzeum. szczególnie konserwatorzy są kopalnia wiedzy! niestety... nie miałem ze sobą aparatu, a tylko mikrofon. nie wiem nawet czy te nagrania się gdzieś zachowały... a szkoda...
konkludując... tak, malbork jest super!!!:-) -
lekkim....Malbork jest super....za każdym razem odkrywam cos nowego w tych murach...i jest ok!!!
-
spoko smyczku... zgadzam się... tylko biorąc pod uwagę moje rodzinne miasteczko, jechac do krynicy przez malbork, byłoby lekkim przegięciem:-)
-
Widzisz...życie lubi zaskakiwać.najlepsza droga z Łodzi do Krynicy wiedzie właśnie przez Malbork.rozpamiętując historie nie tylko mnie tędy najbliżej nad morze było!!!
-
malbork... widze, że ostatnio "moje strony" tu zawitały:-) elbląg, malbork... no, no... ale przyznam szczerze, że nigdy bym nie wpadł na to, że malbork jest po drodze do krynicy... ja mam elbląg i nowy dwór gdański:-) dobitny dowód na to, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:-)