Może jeszcze doprowadzą... Robert McCulloch kupił London Bridge, przeniósł go do Arizony, postawił na pustyni, doprowadził kanałem rzekę i stworzył miasto-wyspę. Nie ma rzeczy niemożliwych,chociaż pytanie - Po kiego? ciśnie się na usta.
A most naszego typu mam kilometr od domu. Dobra, solidna konstrukcja, tylko zaraz po jego budowie zmieniła się koncepcja zagospodarowania przestrzennego. Teraz można się nim przejść na cmentarz, smutek...
A most naszego typu mam kilometr od domu. Dobra, solidna konstrukcja, tylko zaraz po jego budowie zmieniła się koncepcja zagospodarowania przestrzennego. Teraz można się nim przejść na cmentarz, smutek...