• 8

Republika Czeska29

Podróż: Ma vlast ;-)
Miejsce: Pardubice, Republika Czeska, Europa

  • 29
  • Kiedy zobaczyliśmy ten pomnik, to dostaliśmy ataku dzikiego śmiechu oraz niekontrolowanej głupawki. Maria nie mogła pojąć, co może być tak zabawnego w „bratrancach Veverkach”. Nie o bratranców nam szło, tylko o ich epokowy wynalazek. Krztusząc się ze śmiechu powiedziałem, że tym narzędziem Bóg już obdarzył Adama, więc niech Czesi tak się nie chwalą. Niestety, nie zostałem zrozumiany właściwie, a Maria usiłowała nam wytłumaczyć co to jest „ruchadlo”. Bez skutku. Równie bezskutecznie pytałem o to Zdenka Hanuša, z którym co roku spotykam się na warszawskich Targach Książki. Zdenek, który jest inżynierem z zawodu, doskonale wiedział co to jest, tylko zabrakło mu polskiego odpowiednika. „Ruchadlo to ruchadlo” powiedział zrezygnowany i na tym zakończyliśmy rozmowę.

    Dopiero dziś udało mi się tę zagadkę rozwikłać. „Ruchadlo” to po prostu pług ;-))

    Tu stosowny link:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Lhota_pod_Lib%C4%8Dany

    To jedna z pułapek językowych w kontaktach polsko – czeskich. Dawno temu, podczas kolacji w Bĕlinie porównywaliśmy z Toniem nasze telefony. Toniowy był OK, ale mój wyświetlił komunikat „szuka sieci”. Tonio popatrzył i zdębiał. Niewinny dla Polaka bezokolicznik „szukać”, kojarzący się nam co najwyżej z roztargnionym panem Hilarym, Czechowi kojarzy się z bardzo przyjemną czynnością seksualną wyrażoną w nieprzyjemny, wręcz wulgarny sposób...Swego czasu zespół Śląsk podbijał serca czeskich słuchaczy, a na koncertach furorę robiła piosenka o kukułeczce, zwłaszcza fragment „kukułeczka kuka, chłopiec panny szuka”. Oczywiście nie kukułeczka wzbudzała taki entuzjazm. Czesi braw nie szczędzili, lecz nie dawali się namówić do wspólnego śpiewania ;-). Gwoli wyjaśnienia dodam, że „panna”, to po czesku „dziewica”, tedy jest to kolejny pikantny szczegół w stosunkach polsko – czeskich. Nie jedyny ;-). Kolejny przykład to „rypadlo”. To rzeczownik tej samej klasy co „ruchadlo”, kojarzący się Polakowi z odwiecznym urządzeniem służącym do przedłużania gatunku. Błąd! Rypadlo to po czesku koparka, a rypanie to kopanie ;-)

    Polski i czeski mają wspólne korzenie, a termin „ruchać”, jeszcze wieszcz Adam używał we właściwy sposób: „patrz jak Bajkow rucha się” ;-). Dopiero w czasach współczesnych określenia „ruchanie”, „rypanie” zostały mocno zwulgaryzowane...

Komentarze

  1. pt.janicki
    pt.janicki (11.05.2016 12:42) +1
    ...taaa, teraz to czasami nawet tłumaczenie z polskiego na polski jest wymagane ... :-) ...
  2. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (18.12.2010 15:30) +3
    Bytko ili nebytko oto je pytajnicko - podobno fonetyczny zapis znanego fragmentu monologu Hamleta :)
    Równie zabawnie nieporozumienia powoduje, szczególnie u polskich turystów słowo "czerstvy", czyli po ichniemu świeży :)

    Komentarze zajefajny :)
  3. city_hopper
    city_hopper (14.12.2010 22:12) +3
    Powinienem dać drugi plus za komentarz :-)
  4. arnold.layne
    arnold.layne (23.02.2010 21:07) +4
    "Majitelka" ;-)
  5. pt.janicki
    pt.janicki (23.02.2010 21:04) +4
    ...mnie bardzo się podoba określenie "majtelka" czyli właścicielka...
  6. lmichorowski
    lmichorowski (22.02.2010 19:15) +4
    Czeski stwarza nieraz dla nas zabawne pułapki. Z czasów swojej pracy w "Pagarcie" przypominam sobie jak kolega otrzymał od "Pragokoncertu" potwierdzenie daty koncertu jakiejś polskiej kapeli w Czechach na 18 kvetnia. No i wysłał zespół do Czech miesiąc przed terminem, bo "kveteń" po czesku to maj. Są też określenia, brzmiące dla nas dość zabawnie np. "bydleni v familaku" (mieszkanie w bloku), czy "zbożi" (towar). Ciekawe, czy dla Czechów nasze zwroty brzmią podobnie zabawnie, ale chyba tak - vide przyład z "chłopiec panny szuka".
arnold.layne

arnold.layne

Robert K
Punkty: 60898