Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- Kiedy zobaczyliśmy ten pomnik, to dostaliśmy ataku dzikiego śmiechu oraz niekontrolowanej głupawki. Maria nie mogła pojąć, co może być tak zabawnego w „bratrancach Veverkach”. Nie o bratranców nam szło, tylko o ich epokowy wynalazek. Krztusząc się ze śmiechu powiedziałem, że tym narzędziem Bóg już obdarzył Adama, więc niech Czesi tak się nie chwalą. Niestety, nie zostałem zrozumiany właściwie, a Maria usiłowała nam wytłumaczyć co to jest „ruchadlo”. Bez skutku. Równie bezskutecznie pytałem o to Zdenka Hanuša, z którym co roku spotykam się na warszawskich Targach Książki. Zdenek, który jest inżynierem z zawodu, doskonale wiedział co to jest, tylko zabrakło mu polskiego odpowiednika. „Ruchadlo to ruchadlo” powiedział zrezygnowany i na tym zakończyliśmy rozmowę.
Dopiero dziś udało mi się tę zagadkę rozwikłać. „Ruchadlo” to po prostu pług ;-))
Tu stosowny link:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lhota_pod_Lib%C4%8Dany
To jedna z pułapek językowych w kontaktach polsko – czeskich. Dawno temu, podczas kolacji w Bĕlinie porównywaliśmy z Toniem nasze telefony. Toniowy był OK, ale mój wyświetlił komunikat „szuka sieci”. Tonio popatrzył i zdębiał. Niewinny dla Polaka bezokolicznik „szukać”, kojarzący się nam co najwyżej z roztargnionym panem Hilarym, Czechowi kojarzy się z bardzo przyjemną czynnością seksualną wyrażoną w nieprzyjemny, wręcz wulgarny sposób...Swego czasu zespół Śląsk podbijał serca czeskich słuchaczy, a na koncertach furorę robiła piosenka o kukułeczce, zwłaszcza fragment „kukułeczka kuka, chłopiec panny szuka”. Oczywiście nie kukułeczka wzbudzała taki entuzjazm. Czesi braw nie szczędzili, lecz nie dawali się namówić do wspólnego śpiewania ;-). Gwoli wyjaśnienia dodam, że „panna”, to po czesku „dziewica”, tedy jest to kolejny pikantny szczegół w stosunkach polsko – czeskich. Nie jedyny ;-). Kolejny przykład to „rypadlo”. To rzeczownik tej samej klasy co „ruchadlo”, kojarzący się Polakowi z odwiecznym urządzeniem służącym do przedłużania gatunku. Błąd! Rypadlo to po czesku koparka, a rypanie to kopanie ;-)
Polski i czeski mają wspólne korzenie, a termin „ruchać”, jeszcze wieszcz Adam używał we właściwy sposób: „patrz jak Bajkow rucha się” ;-). Dopiero w czasach współczesnych określenia „ruchanie”, „rypanie” zostały mocno zwulgaryzowane...