Komentarze
-
Też o tym słyszałem. A przy okazji, przypomniał mi się stary dowcip, związany z tą wizytą. Ochab (ówczesny Przewodniczący Rady Państwa) oprowadza gen. de Gaulle'a po pałacu wilanowskim. Generałó zatrzymuje się przy stylowym, drewnianym łożu, ogłąda je i mówi - "hebanowe". Na co, Ochab - "Eeee, cheba stare".
-
...wydaje mi się, że ta sala służyła za sypialnię głowom państw goszczących w Polsce z oficjalnymi wizytami, podczas których Pałac w Wilanowie służył im za rezydencję. Podobno dla de Gaulle'a łóżko trzeba było wydłużyć...