-
- XIV-wieczny zamek kapituły pomezańskiej. Od kilku lat gmach stanowi własność prywatną. Zamknięty na kłódkę formalnie nie jest udostępniony do zwiedzania, a ewentualnych intruzów odstraszać ma pilnujący wejścia pies. Nieoficjalnie są jednak szanse na wizytę. Ruiną (właściwie psem) opiekuje się niezwykle sympatyczny dziadek, który zawsze gdzieś się w pobliżu kręci i za drobną opłatą pozwoli wejść do środka, przy okazji opowie jakąś ciekawą historię, znał on bowiem osobiście przedwojenną właścicielkę Szymbarku. Wokół warowni rozpościera się szeroki pas zieleni i zarośnięty park, a kilkadziesiąt metrów na zachód zaczyna się jezioro - jest to więc doskonałe miejsce na leniwy niedzielny relaks.