Komentarze
-
ale to nic, nie ma jak koci amatorzy spotkają się pod zdjęciem z liściem i... pisza o kotach :))
-
Kuniu uśmiałam się przed chwila konkretnie-inzynier :D
Mój kotek kiedy był malutki wpadł do kociołka ze smalcem....
kocia ciekawośc-jakos szybko koty mają ewakuację wpisaną w ruchach-sekunda i już go tam nie ma...ale te nóżki tłuste go zdradziły i odgłos pokrywki spadającej na ziemię :-) -
hehe... koty cwane są. Kiedyś mój tata palił fajkę nabijaną aromatycznym tytoniem. Nasz kocur Urwis spał zwinięty w kłębek. Podobnie jak to w bajkach rysowali - w stronę Urwisa wiła się smużka dymu, wprost do jego noska. Wtedy on - zaspany, z zamkniętymi oczami... hehe.. pociesznie to wyglądało... zrobił taką błogą minkę, uszy postawił i wyciągał łeb w stronę taty :D Oczywiście z zamkniętymi oczami :)
W ogóle łobuz z niego był... Jak dziadek (przed laty) naprawiał trabanta, to Urwis z miski z olejem wykradał mu wszystkie uszczelki :D Chodził potem upaprany w oleju i smarach, przez co daliśmy mu ksywkę "inżynier" :D :P -
to prawda z tym obserwowaniem :))
Moja kotka uwielbiała imprezy rodzinne ze względu na ogromne ilości kwiatów w domu .
Wsakiwała na stół i wdychała ich woń. TAAAK, tylko wtedy kiedy widziała, że patrzę a kiedy odwracałam głowe jadła je i nici były z bukietów :)) -
Bażanty potrafią napędzic stracha. Jak mój kot wybierze się na sąsiednie - zapuszczone - działki, i słyszymy bażancie wrzaski to na 100% wiadomo, że Łaciak zaraz wróci do domu. Kiedy nie wie, że jego rejterada przed wrzaskliwym kurakiem jest obserwowana pędzi jak szalony przez chaszcze, ale kiedy zorientuje się, że jest obserwowany w trakcie "wycofywania się na z góry upatrzone pozycje", przysiądzie, poliże się starannie tu i ówdzie, po czym wyprostuje ogon i z godnością wraca. Tak miało byc. Kot się nie przestraszył;-), kot sprawdził kto tak hałasuje i wraca zdac raport ;-))
-
w prezencie wyskoczył mi zaraz z krzaków bażant i nie wiem kto był bardziej wystraszony :))
a ja stałam jak skamieniała i nie zrobiłam mu foty :(( -
... w prezencie