Londyńskie muzea 2009 1 20

Komentarze

2. 
   s.wawelski (18.01.2016 19:56) +1

   Nie tylko, ze nie dzieli, to wręcz łączy :-)
3. 
   pt.janicki (18.01.2016 15:50)

   ... :-) ...
4. 
   lmichorowski (17.01.2016 22:34) +1

   +++++++
5. 
   pt.janicki (30.10.2012 23:02) +3

   ...zasługa też Anglików, że południk nigdzie ponad poziom otoczenia nie wystaje bo w przeciwnym razie takie mieszanie w czasoprzestrzeni mogłoby skutkować ponabijanymi guzami ... :-) ...
6. 
   wojpok (30.10.2012 21:59) +1

   Dobrze, że przejście przez południk nie wiąże się ze zmianą czasu. Byłaby to wycieczka nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie. Przy okazji można sobie jednak wyobrazić, że są takie miejsca na Ziemi, gdzie to naprawdę zachodzi.
7. 
   aniachal (12.04.2011 21:37) +1

   Piotrze jedna z moich ulubionych piosenek ;o)
8. 
   kokopelmana (17.11.2009 10:01) +1

   Tak to już jest że czasami trzeba coś stracić żeby coś ważnego zyskać.
   "Mojość spotyka się z Twojością i powstaje przestrzeń zwana Miłością..."
9. 
   pt.janicki (16.11.2009 15:48) +3

   "...Są dwa światy i nas jest dwoje, do swych miejsc przypiętych jak rzepy..."
   
   ...nieważne jak to zabrzmi, ale powiem, że z tego rzepiego przypięcia czasami bardzo fajny świat wychodzi, ale masz rację Patrycjo, najpierw trzeba stracić głowę...
   
10. 
    kokopelmana (16.11.2009 12:56) +1

    Zupełnie głowy straciliście przy tym dzieleniu się ;)
11. 
    kuniu_ock (31.10.2009 15:35) +1

    szkoda, że punkt 0-0 znajduje się na morzu.. trzeba byłoby płynąć tam łódkami dwiema, podać sobie ręce z zupełnie przeciwnych "ćwiartek", np NW-SE ;) tak na krzyż, "po skosie" :) Nie byłoby wtedy, że jest się na tej samej półkuli ;P
12. 
    kuniu_ock (30.10.2009 9:38) +2

    zresztą - symbolika czy nie symbolika, północ. południe, wschód czy zachód - ci Państwo mogą sobie zanucić:
    "my ponad podziałami..."
    :)
13. 
    kuniu_ock (30.10.2009 9:33)

    Piotrze, nie takie rozproszenie miałem na myśli ;)
14. 
    kuniu_ock (30.10.2009 9:31) +1

    oczywiście - na północnej ;P
15. 
    snickers1958 (30.10.2009 9:14) +1

    Z wielkim szacunkiem, wszyscy jesteście w błędzie. Nawet jeśli to tylko symbolika, to stoicie na tej samej półkuli. Tak, tak ja też byłem rozczarowany. Pozdrawiam cieplutko.
16. 
    pt.janicki (29.10.2009 13:05) +1

    ...Kuniu, Wielkie Rozproszenie to raczej na wiosnę, ale przy obserwowanych zamieszaniach klimatu...
17. 
    kuniu_ock (29.10.2009 13:00) +2

    jedno jest powiązane z drugim.. gdyby nie pełnił swej roli w kartografii (w sumie sama kartografia to malusi wycinek zasług), nie byłoby rozróżnienia na półkule..
    miałem coś napisać ale jestem Wielce Rozproszony.. może później..
18. 
    pt.janicki (28.10.2009 20:47) +1

    ...tu nie ma co wybaczać! ...tu można być tylko wdzięcznym!
    ...ciekawe, która rola tegoż południka jest ważniejsza, czy ta spełniana w kartografii, czy ta skutkująca tym, że na swoją połowę spojrzy się z drugiej półkuli...
19. 
    kubdu (28.10.2009 20:33) +1

    I tu powiem coś, czego autorzy zdjęć nie cierpią - była tam i stałam tak z moja połową. Wybaczysz mi Piotrze taki banalny komentarzyk ?