- 26
Londyńskie parki 2009 03
Podróż: Londyn - powitanie jesieni 2009
Miejsce:
Londyn, Anglia, Wielka Brytania, Europa
Komentarze
-
teraz już wiesz :(
-
...o qrcze, nie wiedziałem, że i do nas już dotarły takie okazy...
-
Piotrze, w Krakowie też widziałam ich sporo.Najpierw byłam zachwycona,ale mój zachwyt szybko minął,gdy trochę o nich poczytałam i przestały mi się podobać :( Robią wiele szkód,tak, jak i te azjatyckie biedrony...:-/
-
...okaz okazał się całkiem towarzyski, tylko jak na nasz gust trochę za bezpośredni...
-
Coś jak w naszych Łazienkach,ale wiewióra widać że angielska.......taka szara jak ich mgła.
-
wcale niebrzydka/niebrzydki. I chudsza/-y od amerykańskich :)
-
zzieleniałe ze złości , że orzeszki wcinali i się nie podzielili :)
-
Tylko mi ich żal. Pozdrawiam
-
bo to wiewiórki są rudawe, natomiast to jest... wiewiór :)
-
Rebelko, niestety to smutna prawda! Sympatycznych rudzielców w Londynie się nie uświadczy. Te, które ganiają mają taki właśnie kolor. Nawet nie wiem jak go określić: szary, wpadający w zielonkawy... Pani Janicka świadkiem!
Dino, nie wiem, jak na nie wołać... Ta przyszła sama. Nie zacytuję co powiedziała jak nie dostała orzecha... -
jakaś taka zielona...
-
jak się woła po angielsku na wiewiórkę...... ???
Bar...bra....??? :))