W Krakowie to jest uzupełnianie historycznej zabudowy (np. Collegium Novum), podobnej do tej, która była.
Budapeszt yo nawet powojenne kopie XIX-wiecznej zabudowy. Jest tam sporo eklektyzmu, ale też i czyste neostyle (parlament, kościół Macieja, kościół kalwiński)) czy poszukiwania stylu narodowego (muzeum sztuki użytkowej).
Generalnie noegotyk czy neoromanizm były OK, ale takie neo-ni-to-ni-owo :-P
W Europie był taki duet wiedeńskich architektów - Herrmann Hellmer i Ferdinand Fellner - specjaliści od teatrów w takim bliżej nieokreślonym, eklektycznym, historyzującym stylu (ci od hotelu George we Lwowie).
Ale fotka fajna - chociaż wolałbym bardziej symetrycznie (na osi) :-).
Budapeszt yo nawet powojenne kopie XIX-wiecznej zabudowy. Jest tam sporo eklektyzmu, ale też i czyste neostyle (parlament, kościół Macieja, kościół kalwiński)) czy poszukiwania stylu narodowego (muzeum sztuki użytkowej).
Generalnie noegotyk czy neoromanizm były OK, ale takie neo-ni-to-ni-owo :-P
W Europie był taki duet wiedeńskich architektów - Herrmann Hellmer i Ferdinand Fellner - specjaliści od teatrów w takim bliżej nieokreślonym, eklektycznym, historyzującym stylu (ci od hotelu George we Lwowie).
Ale fotka fajna - chociaż wolałbym bardziej symetrycznie (na osi) :-).