żaba dance, czyli majówkowy survival

Komentarze

2. 
   kuniu_ock (16.10.2009 20:30)

   bagnisty bieg na dezorientację ;)
3. 
   zfiesz (10.07.2009 1:37)

   no bo w desperacji szafki przetrząsam! :-) zachciewajki mam od tych dzisiejszych kulinarnych dyskusji:-)
4. 
   chinska_zaba (10.07.2009 1:34)

   teraz trufle wyciągasz??
5. 
   zfiesz (10.07.2009 1:33)

   a znalazłem trufle w szafce, więc od biedy można małą nasiadówkę zrobić:-) jakbym zrobił jeża ze wszystkich butelek w kuchni to i może ze trzy drinki by wyszły. więc... get the party started!:-)
6. 
   chinska_zaba (10.07.2009 1:31) +1

   Heniu, wnuczek Zfiesz się stęsknił strasznie :)
7. 
   zfiesz (10.07.2009 1:28)

   miałem napisać, że wdzięczność żaby jest nieziemska wprost, ale nijak by się to miało do kolejnego wątku dyskusji... dlatego... witaj babciu heniu:-)
8. 
   henryka.pakula (10.07.2009 1:25) +1

   Często wyjeżdżałam i nie bardzo miałam kiedy z Wami się tutaj spotykać . Ale myślałam o Was,
9. 
   rebel.girl (10.07.2009 1:19)

   właśnie, właśnie - jak za starych, dobrych... ;)
   ale też rozejrzyj się, heniu, ile nowych osób przybyło ;)
   zwłaszcza w ostatnim tygodniu jakoś się ośmieliły ;)
10. 
    chinska_zaba (10.07.2009 1:18)

    :)))
    Heniu, i Ciebie również! :*
11. 
    henryka.pakula (10.07.2009 1:17) +1

    Ojejciu! Witajcie! Jak miło znowu Was wszystkich tu spotkać. Jak za dobrych dawnych czasów.
12. 
    rebel.girl (10.07.2009 1:04)

    płazino ty ;)
13. 
    rebel.girl (10.07.2009 1:03)

    o, wtedy inaczej... popiskiwałaś!
14. 
    chinska_zaba (10.07.2009 0:59)

    a tak, może faktycznie tak było. ale wracanie boso po blocie to dla zaby nie pierwszyzna, a klapy wżynały się w skarpete
15. 
    chinska_zaba (10.07.2009 0:56)

    skarpetki fioletki
16. 
    rebel.girl (10.07.2009 0:56)

    znaczy ja ci je uratowałam, hellou! w końcu to ja wzięłam te absurdalne klapeczki... dla siebie! ;)
17. 
    dino (10.07.2009 0:55)

    a jakie skarpetki... :)
18. 
    rebel.girl (10.07.2009 0:55)

    klapeczki... to był prawdziwie komandoski wyczyn ;)
19. 
    chinska_zaba (10.07.2009 0:54) +1

    fikuśne, nieprawdaż? ;) życie mi uratowaly!
20. 
    dino (10.07.2009 0:53) +1

    widziałem te klapeczki.....:))
21. 
    chinska_zaba (10.07.2009 0:29) +2

    nie pojechała, ale wróciła :D
22. 
    zfiesz (10.07.2009 0:08) +1

    i tak się chwali, że w klapkach nie pojechała! kobiety... rozumiesz... :-p
23. 
    pt.janicki (10.07.2009 0:07) +1

    ...domyślam się, że to w obawie przed błotem rozmazanym na spodniach, ...raczej wcześniej niż później to na pewno nastąpiło...
24. 
    zfiesz (10.07.2009 0:02) +1

    na rozmazanej twarzy przerażenie się rysuje...