Komentarze
-
...gellali nie pamiętam, za to egri bikaver owszem. I jeszcze jakąś taką piosneczkę o chyba gatunkowo kiepskiej jakości winie " alpaga tu, alpaga tam, alpagę kupię i wypiję sam".
-
...też pamiętam. Także i jego wykorzystywanie po fajrancie w ramach praktyk robotniczych. Nawet w którymś momencie takiego pofajrantowego natchnienia dopracowaliśmy się hasła; - Brygada jak ta lala, tu gelala, tam gelala!...
...ortografią się na politechnice nie zajmowaliśmy ... :-) ... -
Swoją drogą, pamiętam z czasów PRL-u, że wśród studentów dużym wzięciem cieszyło się algierskie czerwone wino "Gellala", którego w czasach gierkowskich pełno było w sklepach...
-
...to może dlatego takim wzięciem wśród studentów się cieszyło ... :-) ...
-
No nie, PRL-owskie piwo przy nim to był prawdziwy rarytas...
-
...czyli było podobne do napoju sprzedawanego w PRL-u pod nazwą piwo ... :-) ...
-
Piotrze, o piwie w Iranie trzeba niestety zapomnieć. Pamiętam, że mieli tam jakieś paskudztwo, które nazywali "islamic beer", ale poza wyglądem zewnętrznym (pianką i kolorem) nie miało to nic wspólnego z piwem...
-
...czyli trzeba by szybko wypijać! Same widzicie, że tylko piwo ... :-) ...
-
...ja też czułam, że Piotr będzie chcial mieć piwo w tym koszmarku. Ale na piwo to się stanowczo nie nadaje! Przecież piwo wsiąknie, bo to jest nieszkliwione i niewypalane.
-
...ale najbardziej "to coś" nadaje się na piwo!...
-
Smok też może być!Fajnie by mu się głowy po kolei odcinało...:-)
-
...raczej jakaś świnka morska lub mały wąż, albo ptasznik....i jeszcze może to służyć jako skarbonka...:-)
-
Zwierzątko? Smok z 6 głowami?Pozostałe zastosowania ciekawe.
-
Wiedziałam,że Piotr zrobi z tego pojemnik na piwo!
To coś może służyć jako wazon na kwiaty,wieszak na torebki,pojemnik na parasolki,zamiast piwa można tam nalać soczek i sączyć przez długie słomki,może być to karmnik dla ptaków,pojemnik na mapy albo kosz na śmieci....nawet można tam hodować jakieś małe zwierzątko....:-) -
Jako taką piwodajnię? Podchodzi się z własną rurką i pociąga? No może i tak. Piwo irańskie jest.
-
...na piwo? ... :-) ...
-
A Ty Piotrze masz pomysł na wykorzystaniue go?
-
...niby koszmarek a jak ciekawie się prezentuje ... :-) ...
-
No to jesteś bardziej kreatywna niż ja, ale w jednym pełna zgoda: KOSZMAREK! Początkowo myślałam o popielniczce, ale potem zaczęłam krążyć koło sziszy.
-
Zapewne!
Nie jest to żelazko, ani samowar.Gdybym miała taki koszmarek , to zrobiłabym z tego kwietnik,albo lampkę nocną,ewentualnie popielniczkę,albo schowek na trunki...:-) -
Dosyć wyrafinowany gust miał twórca. Będę obstawać przy swoim, jakąß funkcję ma. Nie tylko estetyczną.
-
Dla mnie to rzeźba i żadnego użytku z niej nie ma.
-
A wiesz jakie jest przeznaczenie tego naczynia na zdjęciu?
-
Po irańskiej sziszy się nie dwoi i nie troi!
Oni nie palą żadnych podejrzanych ziół,często są to suszone owoce,albo tytoń.
Co do piwa ,to piłam z Irańczykami cytrynowe i mi smakowało,oczywiście bez śladu alkoholu... -
...ja też się nie dziwię ... :-) ...
-
... a ja Piotrze nigdy i w żadnych okolicznościach nie pijam piwa. Dlatego Iran bardzo mi się podobał. Nikt nie pil piwa i nie dziwił się, że ja tego nie robię.
-
...ja jednak piwo wolę ... :-) ...
-
... i może być całkiem miło
-
...może dlatego, że po dobrej sziszy podobno może w oczach się dwoić, a nawet troić ... :-) ...
-
...miałam pomysł na konkurs na najbardziej odlotowy pomysł do czego służy to naczynie? Nie wiem dlaczego, ale mnie kojarzy się z sziszą.
-
...doniczka na kilka roślin?...
https://www.youtube.com/watch?v=vDHAq47WBEk
- z którego jasno wynikało, że była swojego czasu w użyciu wśród młodzieży, ale na wyrzuty sumienia i kłopoty sercowe specjalnie skuteczna nie była ... :-) ...
...o skuteczności gellali jako medykamentu nie kojarzę żadnego tekstu ... :-) ...