-
- W styczniu 1945 roku Armia Czerwona zajmowała Olsztyn i niszczyła wszystko co napotykała na swej drodze. Tuż przed jej wkroczeniem wywieziono psychicznie chorych na Dworzec Zachodni i załadowano do pociągu, który dojechał do oddalonych o kilka minut jazdy Naterek. Niestety historia nie zostawiła po nich śladu. Być może pozamarzali w stojących na bocznicy wagonach, byli przecież ubrani tylko w piżamy. Budynki lazaretu wraz z pacjentami spalono. Świadkowie widzieli jak ludzie wyskakiwali z okien. Ci, którzy przeżyli, byli dobijani z broni ręcznej. Losy pacjentów podzielili też lekarze. Znaleziono ich powieszonych na strychu domu przy ulicy Warszawskiej 107. Dyrektor zakładu wraz z żoną zostali zastrzeleni w swojej willi.