Komentarze
-
Było się jeszcze w LO i szlismy po błocie oraz drewnianych kłodach/stopniach :)
-
...za to ze wzmożoną komunikacją społeczną!...
-
a to wersja bez Wysokiej, tylko teoretyczne mniej wyczerpująca...
-
...i przynajmniej kilka knajp, żeby nie powiedzieć "pubów" ... :-) ...
-
na piechotę Szczawnicy do Jaworek i potem na Wysoką? no to z trzy noclegi po drodze... ;)
-
...konsekwentnie, Marger, z atencją dla wieku postępujesz nie pisząc, że ze Szczawnicy do Jaworek najłatwiej podjechać busem ... :-) ...
-
Ja bym polecał iść na Wysoką z Jaworek przez Wąwóz Homole a potem wrócić przez Przełęcz Rozdziela do Jaworek.
-
...cóż,z postępującą cywilizacją chyba się nie wygra. Myśmy w czasach prehistorycznych szlak nogami na Wysoką ze Szczawnicy zaczynali od schroniska "Orlica". Teraz społeczeństwo obywatelskie zaczyna od wyciągnięcia się mechanicznego na Palenicę ... :-) ...
-
tak i tego metalu teraz jest w Pieninach dużo...
właśnie chodząc ostatnio zastanawiałem się jak to wcześniej wyglądało i nie mogłem sobie przypomnieć...
wprawdzie teraz ślisko nie jest ale mało naturalnie -
...a to już w metal weszli. Parę lat temu, gdy byłem tam ostatni raz, jeszcze drewniane te ustrojstwa były. Nota bene śliskie jak cholera...
-
jeżeli mogę się czegoś przyczepić odnośnie Pienin to wydaje mi się że momentami przesadzili z metalowymi pomostami, schodkami, poręczami... dotyczy to m.in. Wąwozu Homole
-
...pamiętam czasy, gdy szlak przez wąwóz szedł łożyskiem strumienia, ale o tym już chyba w Kolumberze wspominałem ... :-) ...