Komentarze
-
Jolu na Ciebie zawsze można liczyć!
-
Most Westchnień rzeczywiście swoją nazwę zawdzięcza skazańcom i to nie jest legenda. Most ten wybudowano, aby połączyć sale Pałacu Dożów w których odbywały się procesy sądowe z nowo wybudowanym więzieniem. Wewnątrz zabudowanej części nad kanałem pałacowym znajdują się 2 równoległe korytarze, którymi prowadzono więźniów skazanych przez Trybunał Kryminalny. Upowszechnili nazwę pisarze romantyczni, którzy w 19 wieku szukali w Wenecji i całych Włoszech natchnienia.
-
Tak, postanowiłam westchnąć sobie ....
-
rozumiem Olu że to westchnienie to nad losem tamtych nieszczęśników
-
ehh
-
ja słyszałam też, że żegnali się z rodzinami...
-
Historia nazwy (albo legenda bo są wątpliwości co do jej prawdziwości) tego mostu jest dość smutna. Podobno prowadzone tędy skazańców i na tym moście mogli wzdychali ostatni raz oglądając Wenecję
-
ja też tak mam.
-
A ja wzdycham z zachwytu przed kompem:)