-
- O Perskich restauracjach i kuchni będzie w osobnym albumie. Tutaj widzicie bardzo typowe wyposażenie - czyli pokryte dywanami podesty. To na nich się je w pozycji albo siedzącej, albo wpółleżącej. Normalnie przyjęte jest również to, że po wypaleniu shisha (niemalże żelazny punkt posiłku) goście ucinają sobie drzemkę-)
Komentarze
-
To prawda!-)
-
...ale nie przy rozmowie z Tobą, Hooltayko ... :-) ...
-
Do tego masz jeszcze zawsze ostatnie zdanie.....!:-)
-
...taaak, nadmierna skromność, to moja jedyna wada ... :-) ...
-
Faktycznie jesteś skromny!
Do tego wpadłeś chyba w samozachwyt-)) -
...oczywiście, Hooltayko, bo wszyscy inni są i tak mną, przepraszam za skromność, zachwyceni ... :-) ...
-
Czyli....Pani Janickiej...:-)
-
...i przynajmniej nikomu nie przeszkadzam!...
-
Czyli krótko mówiąc,ucinasz sobie drzemkę-)
-
...czasami próbuję w domu zagospodarować rozsądnie czas po obiedzie ... :-) ...
-
Próbowałeś drzemać w zagranicznych restauracjach?...:-)
-
...poobiednia drzemka nie tylko w polskich restauracjach nie cieszy się zrozumieniem ... :-) ...
-
To prawda,w takich okolicznościach smakowałoby wybornie-)
-
Tylko szkoda, że mimo takich wygód nie serwują tam wina (Shiraz)...
-
Masz rację....
Dzięki,odpisałam... -
Nawet o tym nie myślę bo jestem przekonany, że po chwili drzemki zostałbyś "ochrzczony" mianem kloszarda, pijaka i won na ulicę. Taka jest polska rzeczywistość i nie łudźmy się nadzieją, że tego typu"kultury" zadomowią się na stałe. Przesyłam Ci coś na priv. Pozdrawiam.
-
Myslisz Sławku,że u nas w restauracji nie można byłoby sobie uciąć drzemki?:-)
-
Egzotyczna kultura i tyle.
-
Wiesz Olu,dużo w tym racji.
Teheran był straszny,bo tam dosłownie tysiące osób biegało nie wiadomo za czym.
Tutaj nie było widać pośpiechu,a w tej restauracji to już odlot.
Spokój i lenistwo-)
Inny świat.... -
Tam to chyba życie płynie leniwie:(
Nie to,co w dynamicznej Europie:)