• Malbork (1)
  • Płaskorzeźba nad bramą wejściową, przedstawiająca Matkę Bożą z Dzieciątkiem - patronkę zamku i miasta, które Krzyżacy nazwali Marienburg.

Komentarze

  1. pt.janicki
    pt.janicki (29.02.2016 20:51) +2
    ...oj niestety prawda! Chyba najwięcej krzywd wyrządzono ludziom przez ludzi w imię ich uszczęśliwiania ... :-) ...
  2. snickers1958
    snickers1958 (29.02.2016 9:17) +2
    ...konkluzja przedłożona przez Marcina pobudziła mnie do pewnego porównania, tak sobie myślę, że dziś też prowadzona jest walka "cywilizacyjno- nie koniecznie chrześcijańska" ...czy historia lubi się powtarzać, aż strach pomyśleć...
  3. pan_hons
    pan_hons (10.08.2013 19:28) +3
    punkt widzenia Krzyżaków zależy od punkt siedzenia:) Mało osób o tym wie, ale wojska ze Śląska walczyły pod Grunwaldem wraz z Krzyżakami przeciwko Jagielle. I nie było w tym nic dziwnego. Choć i po jednej i po drugiej stronie walczyli Polacy. Na Śląsku, tak jak w większości krajów tzw. Zachodu przychylnie patrzono na Zakon Krzyżacki właśnie jako ten, który niesie misję cywilizacyjną na "dzikim" Wschodzie. Rzeczpospolita do czasów bitwy pod Grunwaldem nadal była uważana za biedny i nie do końca cywilizowany kraj. Tak myślano w Świętym Cesarstwie Rzymskim (czyli także na Śląsku) i stąd też było najwięcej rycerstwa chcącego walczyć po stronie hmm jakby to nazwać, "cywilizacyjno-chrześcijańskiej". Dopiero wygrana Rzeczpospolitej pod Grunwaldem jak i późniejsze działania Krzyżaków uświadomiły Europie, że ci Krzyżacy wcale aż tacy dobrzy nie są, a Królestwo Polskie wcale nie takie biedne i dzikie za jakie je wówczas uważano. Znamienna jest tutaj zupełna zmiana polityki Zygmunta Luksemburskiego (ówczesnego króla Węgier i Niemiec).

    Rację Leszku masz, wizja sienkiewiczowska jest mało obiektywna i niestety do dziś siedzi w głowach wszystkim Polakom jako ta jedyna i prawdziwa.
  4. pt.janicki
    pt.janicki (30.07.2013 20:48) +2
    ...fakt, trzeba pamiętać, że "misją" Sienkiewicza było "pokrzepianie serc" ... :-) ...
  5. lmichorowski
    lmichorowski (30.07.2013 16:55) +2
    Cóż, pewnej "misji cywilizacyjnej" trudno im odmówić. Inną sprawą - metody jej prowadzenia, choć i tu wydaje mi się, że "sienkiewiczowskie" postrzeganie Krzyżaków utrudnia nam obiektywne spojrzenie.
  6. pt.janicki
    pt.janicki (30.07.2013 11:51) +2
    ...patronka pewnie nie do końca była zachwycona działaniami zakonu noszącego jej imię...
    ...ale spotkałem, fakt,że już trochę czasu temu,Niemców z NRD, którzy byli święcie przekonani o misji cywilizacyjnej Krzyżaków na wschodzie Europy...
lmichorowski

lmichorowski

Leszek Michorowski
Punkty: 506765