Komentarze
-
Marger dla zaspokojenia Twojej ciekawości dodałam zdjęcie kanapki :))
-
aż kusi mnie zapytać z czym była ta kanapka...
-
...zdarzyło mi się kiedyś, a było to w Pieninach, że ze szczytu Ostrego Wierchu w Masywie Trzech Koron - to miejsce jest bardzo eksponowane - zobaczyłem jakiegoś ptaka. Nie wiem jaki to był ptak, ale na pewno spory i drapieżny, a te bardzo majestatycznie wyglądają w locie. Szybował na tle Sokolicy. Nie byłoby to nic dziwnego, gdyby nie fakt, że patrzyłem na niego ...z góry. Przypomniał mi się wtedy tytuł książki polskiego wspinacza, Witolda Ostrowskiego - "Wyżej niż kondory".
Czasami nie tylko Andy, ale i dużo niższe góry potrafią dostarczyć niezapomnianych wrażeń, bo przecież i ptak, choćby i nie drapieżny, konsumujący kanapkę na szczycie Rysów też nie co dzień się trafia ... :-) ... -
możesz być spokojny, sporo sobie podjadł :))
-
co miał mówić jak w brzuchu burczy... :)
no to mnie uspokoiłaś bo już martwiłem się o niego...
zresztą czytając komentarze nie ja jeden -
nic nie mówił tylko stał i patrzył---nie sposób było zjeść zeby sie z nim nie podzielić, jeszcze troszkę a pewnie dałby sie pogłaskać...
-
mam nadzieję, że chociaż okruszki mu się ostały...
-
on pewnie też musiał się wznieść na wyżyny swoich możliwości
-
...a nie powiedział - Głodnego nakarmić!...
-
Nieee - był tam i tak sie na nas patrzył jak jedliśmy kanapki.......
-
...przynieśliście ze sobą ... :-) ... ?