Komentarze
-
świetny ktoś pomysł miał:) Bardzo sie cieszę, że te mistrzostwa nie były tylko i wyłącznie grą na stadionach, ale także setkami takich małych ciekawych zdarzeń, takich jak to:)
-
w Krakowie Mickiewicz też by ozdabiany kotylionem albo bialo-czerwonym albo w kolorach państw których piłkarze mieli bazy pobytowe w Krakowie
-
a nasze koziołki były codziennie przebierane we flagi państw, które akurat rozgrywały mecze.
Calleh - nasze koziołki zawsze są trendy... -
A u nas przypięli biało-czerwone kotyliony Poniatowskiemu na cokole i dwóm lwom przed Pałacem Prezydenckim ;)
-
a tego to się nie spodziewałem ;)