Komentarze
-
Jest magia,a nawet pewien mistycyzm:))
-
jakw bajce, mistycznie, tajemniczo, magicznie !!! zadroszczę !!!
-
zgadza sie - ale oni to szybko nadrabiaja. Pamietam jak bylem w Szanghaju ok. 12 lat temu, to wieczorami swiecily sie swiatla we wszystkich burach wiezowcow - takie bylo zarzadzenie miasta, bo miasto sie w ten sposob ladniej prezentowalo.... :)
-
racja:) Choć my na Zachodzie, w Europie i w USA np. w czasie Świąt Bożego Narodzenia też marnujemy ogromne ilości energii na miliony lampek i lamp. U nich zaś występuje to na mniejszą skalę i rozłożone jest na cały rok, my na Zachodzie tyle samo zużyjemy w ciągu grudnia i stycznia....więc bilans jest ten sam - tak myślę...
-
Chinczycy badzo lubia oswietlac wszystko na kolorowo, np. drzewa na zielono, itp. Ale ile nato zuzywa sie energii....
-
rzeczywiście, było pięknie i uroczo:) W sumie to Pekin bardziej mi się podobał nocą niż w ciągu dnia, nie było milionów aut i tego brzydkiego nieba
-
na żywo musi tam się odczuwać niesamowity klimat :)