lampki i lampiony

Komentarze

2. 
   adaola (29.03.2013 22:38) +1

   Jest magia,a nawet pewien mistycyzm:))
3. 
   katarzyna (10.03.2013 15:58) +2

   jakw bajce, mistycznie, tajemniczo, magicznie !!! zadroszczę !!!
4. 
   mapew (02.02.2013 1:00) +2

   zgadza sie - ale oni to szybko nadrabiaja. Pamietam jak bylem w Szanghaju ok. 12 lat temu, to wieczorami swiecily sie swiatla we wszystkich burach wiezowcow - takie bylo zarzadzenie miasta, bo miasto sie w ten sposob ladniej prezentowalo.... :)
5. 
   pan_hons (01.02.2013 17:20) +2

   racja:) Choć my na Zachodzie, w Europie i w USA np. w czasie Świąt Bożego Narodzenia też marnujemy ogromne ilości energii na miliony lampek i lamp. U nich zaś występuje to na mniejszą skalę i rozłożone jest na cały rok, my na Zachodzie tyle samo zużyjemy w ciągu grudnia i stycznia....więc bilans jest ten sam - tak myślę...
6. 
   mapew (01.02.2013 17:11) +2

   Chinczycy badzo lubia oswietlac wszystko na kolorowo, np. drzewa na zielono, itp. Ale ile nato zuzywa sie energii....
7. 
   pan_hons (28.01.2013 12:16) +3

   rzeczywiście, było pięknie i uroczo:) W sumie to Pekin bardziej mi się podobał nocą niż w ciągu dnia, nie było milionów aut i tego brzydkiego nieba
8. 
   timu (28.01.2013 12:06) +3

   na żywo musi tam się odczuwać niesamowity klimat :)