Komentarze
-
to byl okres wiosenny, wiec bylo dosyc zielono. W sumie tylko dwie prowincje (regiony) dotykane sa czesciej katastrofami suszy, o ktorych duzo sie mowi. Problem w tym, ze w tych regionach male jest jakichkolwiek drog wiec b. trudno przyjsc z pomoca ludziom, ktorzy mieszkaja juz kilka km oddaleni od glownych drog. W sumie bylem tez bardzo zaskoczony, bo przez kilka pierwszych dni towarzyszyly nam po drodze wylacznie pola uprawne.
-
Ostatnio oglądałem jakiś program w TV o Etiopii i na Twoich zdjęciach widzę to co mnie zaskoczyło w TV, a mianowicie, że te okolice nie są pustynią, tylko normalnie (no może prawie) rosną tam zielska różnej maści. A to zdjęcie jest +++++++
-
a wygląda zupełnie jak polskie pole rzepaku:)
-
wygląda jak jakaś Toskania :)
-
faktycznie, tutaj krajobraz byl bardzo europejski, wzmocniony jeszcze panujaca akurat pora roku obfitujaca w swieza zielen
-
nie zgadłbym, że to Etiopia w życiu :)