Komentarze
-
niezłe,...
-
Zdarzyło mi się coś takiego w czasie tej rozbiórki. Idąc do samochodu, pewna dziewczyna zapytała mnie: "Przepraszam, gdzie jest dworzec? "
A ja na to: "Rozebrany......." Oczywiście potem wytłumaczyłem, jak ma trafić na perony. -
no i po kielichach kicha...
-
No to po... kielichach ;-(
-
Co uważam, czy uważamy, nie ma już wielkiego znaczenia (niestety). Stary dworzec jest w prywatnych rękach i tam też ma być jakaś "imprezownia"...
-
Zdjęcie historyczne. A czy nie uważasz, że najpierw powinno się wyremontować stary dworzec, wszak aż tyle nie trzeba zaplecza do obsługi podróżnych-a potem zabrać się za wybudowanie nowego? Hm......, "zagadkowe" pytanie postawiłem, nawet sobie.....