- 50
Kanion Antylopy - część górna
Podróż: HUmmerem po HAmeryce, czyli Southwe ...
Miejsce:
Page, Arizona, Stany Zjednoczone Ameryki , Ameryka Północna
Komentarze
-
Sławku :)
-
kruffeczka, kasy :)
-
Iwonko !!!! - bardzo dziękuję...
-
zby.nek :)
-
fiera - dzięki za nocny plusik :)
-
"...światło
złapane
w pułapce skalnych zakamarków..."
Mimblo - dziękuję :) -
Dino!!!
czy naprawdę jedna osoba może rozbić naszą rodzinkę??? N I E ,NIE, n i e, nie i jeszcze raz E I N ......przetrwaliśmy ,wspólnie sie wspierając, juz nie jedna burzę a jak mówi stare przysłowie pszczół "po każdej burzy zawsze gdzieś wychodzi słońce".nawet i w Australii....Lete wołać Iwonkę,Voyagera i City niech do Nas pręciutko wracają!!!!
I Wy ich też wszyscy zawołajcie!!!!! -
Sylwku melduję się na wezwanie..od razu z usprawiedliwieniem, że jedyny komp na którym mogę spokojnie siedzieć na tym portalu , chwilowo zaniemógł biedactwo..taka ogólna tendencja wątroba śledziona..
a poważniej..ludzie wracajcie. Nie ma sensu bojktowac w ten sposób jedynego trola na pokładzie. Można trola ignorować, puszczać mimo uszu i stosowac wiele wiele metod aby mu się znudziło.
Ludziska bądzcie bo to Wy tworzycie ten portal... Voyager, kto będzie poprawiał horyzonty?:) kto pokaże kolejne samoloty?? City - Twoja wiedza o architekturze jest nie do przecenienia..
pleaseeee:))))
-
Kurcze dino, wzruszyłam się ..... Ostatnio z braku czasu też jakos rzadziej tu zaglądam, ale masz całkowitą rację, że Kolumber nie jest już ten sam....
Uwielbiałam prowadzone tu dyskusje, pomimo, ze rzadko brałam w nich udział. Ale lubiłam je gdzieś tam z boku śledzić.
Rozpisywac się tu zbytnio nie będę - całkowicie podpisuję się pod wypowiedziami Marcina i Smyczka.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że wkrótce się tu wszyscy spotkamy. -
Sylwku jestem :)
Dziękuję za ten piękny apel! Podpisuję się pod Twoimi słowami.
Od kilku tygodni Kolumber nie jest już taki sam, ale wierzę, że znów może panować tu wspaniała atmosfera.
Jest wiele serwisów podróżniczych w sieci ale Kolumber jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju właśnie dzięki tej świetnej atmosferze. A wiadomo atmosferę tworzą ludzie i tych wspaniałych Kolumberpowiczów: Voya, Citty czy Iwonki absolutnie nie może wśrod nas zabraknąć - wracajcie do nas bo tęsknimy!!! -
Moi Drodzy,
dziękuję za wpisy i za plusy choć wcale mi one nie chodziło dzisiaj, ale to miłe
- dzięki za głosy na zdjęcie - WSZYSTKIM BEZ WYJĄTKÓW.
Zostawiamy sprawy przeszłe. Mi chodzi o PRZYSZŁOŚĆ.
Żal mi nieobecnych i wydaje mi się, że warto podać pomocną dłoń
i wyciągnąć z doła.
Na końcu tunelu jest światełko - TRZEBA JE ZOBACZYĆ :)
dino -
cudowne!
-
Możecie uznać to za grafomaństwo, ale postanowiłem
jakiś czas temu zilustrować to tekstem:
Kanion Antylopy
wchodzisz w labirynt ciemności
suniesz ślepo naprzód
czujesz oddechy innych
czekasz z ustęsknieniem
na spektakl
nagle
światło
złapane
w pułapce skalnych zakamarków
wije się
ucieka
rozświetla mroki tysiącem barw
zimna skała promienieje
ciepłem
stoisz oczarowany
podziwiasz
chcesz zapamiętać
...
musisz wyjść
koniec
raju
.
-
I ja się stawiam do apelu, dino, szczytna akcja.
Nie ma voyagera??? Nie wierzę! Przecież on tu był zawsze, jak konsul honorowy. Na pewno się gdzieś przyczaił i czyta po cichu... voyaaaaageeeeer, wyłaź z dziury. Nie daj się prosić. :-) PROSZEEEEEE
Dino, zmieniłeś avatar, nie poznałam Cię na tym zdjęciu, to na pewno Ty?
Ludzieńki, dobrze Was widzieć, choć czasu mam teraz nie za wiele. Dużo dobrego mi się wspomina tutaj :-)
Ale upał, uff...
-
nie kto kogo obraził, tylko KTO SIĘ OBRAZIŁ i kto potrzebuje w związku z tym pomocnej dłoni ;)
trochę żałosne, ale ciekawe, ciekawe... ;) -
ooo, rebel się nie zmieniła, jak zawsze krótko i na temat :-)
@@@ rebel, a co z tym mamrotem, który miał się wydarzyć w lipcu? Lipiec już się niedługo kończy? -
no jakiś konkretny wątek ciągniesz Kasiu.... :)
-
czymś trzeba by ugasić ten upał, co Wy na to?
-
ja bardzo serdecznie zapraszam, jeśli nie boisz się czosnku i innych "prostackich" przypraw ;)
-
czosnku tylko wampiry się boją. I osikowego kołka :-) To kiedy?
-
osikowe kołki są bardzo "prostackie", fakt. aż dziw, że tak wyrafinowane osoby z nimi latają ;)
to... może... w najbliższej przyszłości? ;) -
w najbliższej przyszłości? To co, za godzinkę?
-
:))
-
dino, ale ja na poważnie, jest piątek wieczór, upał jak diabli, siedzimy przed kompami i bąki zbijamy, to czemu tego czasu nie wykorzystać i się gdzieś spiknąć. Ja jestem w Wawie i po raz pierwszy od x czasu mam wolną chwilę. Ktoś się pisze?
-
no ja jeszcze w pracy.....niestety... :(
dzisiaj nie dam rady i jest mi przykro.....z tego powodu,
ale jakby zaplanować to w przyszlym tygodniu (24.07) to ja się piszę :) -
przyszły weekend tez jest dobry. To jest już nas dwoje, to jeszcze???
-
pytanie było: Kto jeszcze?
-
no......? kto się dołącza?
. -
kto zbija bąki ten zbija. poza tym - zobacz sobie na newsy - nastrój na napoje chłodzące trochę prysł.
ale w przyszłym tygodniu... ;) -
rebel, nastrój na napoje chłodzącę tworzą w dużej mierze same napoje chłodzące, więc nie wymyślaj tylko się deklaruj z obecnością :-)
-
no w pracy jestem! ;) a w przyszły piątek nie ;)
-
oj, chyba się trzeba będzie do Was na tę Chełmską przespacerować i zrobić z Wami porządek, nawet towarzystwo nie ma ochoty na relax :-) Jak nie dziś i nie przyszły piątek to kiedy? Zaproponuj coś!
-
przecie mówię, że w przyszły piątek mogę! ;)
-
no proszę, a ja zupełnie na odwrót zrozumiałam, he he... :-)
-
impreza się kroi, piszesz się?
-
do przyszego piątku jest mnóstwo czasu, można glob parę razy dookoła oblecieć. Jak masz tam internet to pewnie też są i samoloty :-)
-
A jaka godzina w ten przyszły piątek? ;)
-
Ja okropnie przepraszam - chyba kliknęłam w minus a nie w plus na komentarzu Saltus, co zrobić??? NIE CHCIAŁAM!!!! Kliknę w inny na plus, będzie dobrze?
-
Kasia, Sława - jakaś 19.00 ? wcześniej, później?
możemy trochę ponegocjować :)
-
próbuj...można naprawić pomyłkę :)
-
Ja według grafiku do 20.30 nauczam w Podkowie Leśnej... Z grafikiem różnie bywa, ale ...
-
o, i znowu jestem metodycznie ignorowana. ja wiem, dino drogi, że wypierasz moją deklarację obecności, ale... ;)
-
On uznał, że ty możesz cały czas?:)
-
sorryyyyy,
Drogie Panie.....pozostawiam to Wam......:)))
ja się dostosuję do tego wieczora...
:) -
do piątku jest jeszcze trochę czasu, kolceros, więc nie dziękuj, tylko się jeszcze zastanów ;)
-
No, z Gliwic to normalnie, dwa kroki;)
Rebel, Kasia - Dino się dostosuje, to jak? -
ja też się dostosuję ;)
-
Hihi, wszyscy się dostosują...? A do czego, do kogo?-:)
-
to może Kasiu - podaj godzinę, wcześniej nie damy rady, ale margines do godziny później będzie do zaakceptowania :)
-
właśnie chciałam apelować do saltus o męską decyzję ;)
-
Ja mogę tylko powiedzieć jak pisałam, w piątki zazwyczaj mam lekcję, ale tak jak dziś - dziś nie mam;) Więc jeśli mam, no to mogę późno, a jeśli odwołają, co się ostatnio często zdarza niestety, to mogę dowolnie... Czyli, na dwoje babka wróżyła:)
A jaka to okolica, jeśli to nie sekret:) -
Skoro na mnie padło to wyznaczam termin imprezy zapoznawczej:
PIĄTEK 24.07 o godz 19:00
(do negocjacji w przypadku poważnych deklaracji obecności)
Miejsce zaproponujcie sami. Może być klasyka typu Harenda lub Lolek, a może być coś modniejszego, zaproponujcie :-) Osoby dodatkowe mile widziane, niekoniecznie pary, ale ważne żeby było wesoło i gwarnie :-) -
oooo! i mi się to podoba.....pomyślę nad miejscem alternatywnym, ale tamte równie dobre....
to ja się piszę.... :) -
No to robimy listę:
1. dino
2. saltus
3. rebel
4. slawannka
Kto jeszcze?
-
Jak 19.00 to ja pewnie byłabym za późno nawet na sam koniec imprezy... - chyba, że lekcji nie będzie - więc ja ze znakiem zapytania...:(
-
obstawiam, że Ci tę lekcję odwołają, bo kto latem w wakacje bierze lekcje :-) Dasz radę, nie poddawaj się, lepiej późno niż wcale. Poza tym, jeśli każdy przyprowadzi ze sobą jeszcze kogoś, to będzie wesoło i trochę się posiedzi :-)
-
Ty mi tu nie kracz! Imprezka imprezką, ale jakby nikt nie miał lekcji latem, to z czego bym żyła???? I tak tych lekcji ilość śladowa, więc i żywię rodzinę korzonkami...
Ewentualnie spróbuję przełożyć, ale to trzeba delikatnie, żeby ucznia nie wystraszyć... -
przy odrobinie chęci......da się Sława :)
-
rodzina rodziną, ale korzonki też dobre, a zwłaszcza kiełki są zdrowe. Póki co stanowisz 25% listy obecności, więc musisz być społecznie odpowiedzialna :-)
-
Co się da, Dino? Wyżyć korzonkami, zdążyć na końcówkę imprezy czy nie wystraszyć ucznia...?
-
zostawimy kilka talerzyków dla duchów i innych niespodziewanych gości....:)
-
Społecznie odpowiedzialna tak, ale za rodzinę odpowiedzialna (i psy, i kota, i rybki) też - i jak to pogodzić...?
A serio, to jakby 20-ta, to byłoby więcej szans na dotarcie na końcówkę... Z Podkowy do Centrum mam szansę być ok 21.30... Eh, życie... -
:)))
miałem namyśli pogodzić wszystko ze sobą....
...a propos to kogo ja widzę on-line :)
-
Sława - dlatego ja lubię swoje Powiśle....:)
-
No właśnie, i zdjęcia wrzuca!
Dino, pogodzić lekcję w Podkowie do 20.30 i imprezkę w centrum o 19? Jest lekcja, jest kasa, nie ma czasu, nie ma lekcji, nie ma kasy, jest czas? Społeczność i prywata? JAK TO POGODZIĆ??? -
odwieczne dylematy......dorosłych....:)
-
Dino, jak też lubię Twoje Powiśle:)
-
:)
-
Jestem za, tylko nie wiem do konca o co chodzi...
-
qrcze... a ja, niestety, przez najbliższe trzy tygodnie jeszcze na obczyźnie:-) ale udanego 'wieczorq zapoznawczego' życzę!:-)
-
smoku, chodzi o imprezkę w przyszły piątek o godzinie dla mnie raczej niemożliwej, gdzieś w Warszawie - tak w skrócie:)
-
Sfieszaq - Dino powiedział, że jak się chce, to wszystko się da pogodzić! ;)
-
A Dino, ja na Powiślu pięć lat studiowałam, to wiem:)
-
no ja siem tak nie bawie, bo ja bez neta jezdem a Wy się na picie umawiata..
a że nic o mnie beze mnie to ja jezdem na tak:D
aaa i jeszcze jedno..
wszystkim skrytym parówkożercom mówimy tak:
http://www.youtube.com/watch?v=Qg7jA-H-jMo -
No to uaktualniamy listę:
1. dino
2. saltus
3. rebel
4. slawannka
5. marcinjmackowicz
Kto jeszcze?
@@dino, wymyśliłeś już miejscę? -
jeszcze myślę.....tak niedzielnie zajmuję się tysiącem rzeczy tylko nie wyborem knajpy :)))
-
to powinieneś przestawić prorytety, wybór knajpy to #1
-
przed chwilą podsumowywałem ile rzeczy robię jednocześnie w tej chwili.....
a znam jednego gościa, który ma podzielną uwagę....może jednocześnie jechać windą i palić papierosa :) -
dino, co z imprezą? to już pojutrze, a miejsca nie mamy :-)
-
mnie tam do harendy bliżej, choć od tego rodzaju klasyki raczej stronię ;)
ale w sumie - dlaczego by nie?
no i co, jak zabraknie miejsc? jak reszta się dowie?
ja np. nie tylko nie sprzątam filiżanek, ale także notorycznie się spóźniam ;p -
Z powodu nowych okoliczności tudzież niezgodności terminów niektórych chętnych mamy
NOWY TERMIN SPOTKANIA:
Wtorek 20.00 w lokalu "Chłodna 25", który znajduje na ul. Chłodnej 25 jak sama nazwa wskazuje.
Kto ma ochotę niech dołączy. Kilka osób na pewno będzie. W razie czego dzwońcie na numer kontaktowy: 0-889-003-605. -
E tam, wtorek! :( Do kitu!
To mnie nie będzie... -
nie możesz?? kurza melodia...!
-
Jak to miło, że ktoś się o człowieka martwi:)
-
dino, świetnie że oddałeś zdjęcie, bo już się bałam, że nasza impreza nie wypali przez to nagłe zawirowanie z Twoimi znikającymi zdjęciami :-)
-
Pamiętacie jeszcze? Wychodzimy do realu i spotykamy się najbliższy wtorek 28.07.2009 o godz. 20.00 w klubokawiarni "Chłodna 25", Warszawa, ul. Chłodna 25 (róg Żelaznej).
Zabierzcie ze sobą wszystkich chętnych, podobno to fajne miejsce, rebel.girl je wymyśliła, a marcinjmackowicz przyklasnął, że to dobry wybór :-) -
:(
-
slawannka, może jednak się skusisz, to już jutro :-)
-
Prypominam wszystkim, że dziś mamy nasze kolumberowe spotkanie zapoznawcze. Przyjddźcie :-)
-
Nie mogę się skusić, po prostu pracuję!
-
pamiętam, pamiętam, choć bardziej pamiętam o dzisiejszym dentyście. dotrę może odrobinę spóźniona, a na pewno zmaltretowana. fajniej by było ze sławanką, mówię wam. może jednak jutro? ;) w końcu nie jest nas tak wielu, jeśli wszystkim by pasowało - można łatwo przełożyć ;)
-
dzięki, Rebelko:)
Ze mną zawsze są problemy, bo taką mam pracę. W ciągu roku szkolnego prócz weekendu nie wyskrobalabym ani jednego wolnego wieczoru, choć gdzieś tam po 21 to może bym w niektóre dni i mogła. Teraz latem jest łatwiej - na przykład jutro bym mogła. Ale z drugiej strony, pewnie część osób przyjdzie dziś i mogłyby się nie dowiedzieć o przeniesieniu, więc lepiej nic już nie zmieniać. Bawcie się dobrze, może kiedyś się uda:) -
Ja zapewne będę..choc też sie trochę mogę spóźnić..niestety czeka mnie przejazd do Skierniewic po pracy:) ale gdzieś 20.30 powiniem się zameldować:)
-
no i przesuwa mi się termin przyjazdu do warszawy:(( ciemniej widzę moje dotarcie w dniu dzisiejszym:) ale jeszcze nadziei nie trace:)
-
ja dopiero teraz zobaczyłam wasze dywagacje na temat zmiany terminu, gdy chciałam sprawdzić, czy nie odwołana impeza i mam po co zaraz wychodzić z domu. Lepiej już nic nie zmieniać, bo się nigdy nie spotkamy, możemy co najwyżej powtórzyć, a do tego rozesłałam wici wśród znajomych i parę osób ma się pojawić. D zobaczenia za niecałą godzinę :-)
-
Wszystkim, którzy się pojawili na naszym spotkaniu gorąco dziękuję za fantastycznie spędzony wspólny czas. Dawno już tyle się nie uśmiałam. Kto nie był niech żałuje, a ja już nie mogę się doczekać następnego razu :-)
-
fajnie, że się udało.....jak dzisiaj....nie mogłem....
pozdr -
A dacie fotorelację ze spotkania? Kto był, jak było, co dobrego było itp?
-
fotorelacji nie można, ochrona danych osobowych i wizerunku, następnym razem trzeba samemu przyjść i poczuć ten dreszczyk emocji, a było warto :-)
-
cicho, ja i tak umieram z żalu-:)
-
wiem, wiem, też żałuję że nie mogłaś :-) Następnym razem się uda :-)
-
potwierdzam - bajeranckie towarzystwo, nie ma co, płakałam ze śmiechu! ;)
później, niestety, nie było już tak wesoło - zdałam sobie sprawę, że zapijanie znieczulenia piwem ciechan miodowy nie zwiększa szans przetrwania w dżungli zwanej życiem ;)))
co poniekąd tłumaczy, dlaczego czynię ten wpis po dwóch dniach od pamiętnego wieczoru... ;) -
...to jakoś tak leci -"...przeczytaj ulotkę, ale pamiętaj że nieumiejętne lub nieuzasadnione jej użycie grozi śmiercią lekarza i konsekwencjami w postaci niezrównanej...", czy jakoś inaczej...
-
...w tym przypadku należy się lekarzowi dwukrotna kara śmierci za niedobranie znieczulenia do piwa ciechan miodowy...
-
o biedna Rebelka! A miałam zapytać, jak tam było u dentysty...
-
...no nie wiesz Slawannko? ...u dentysty zawsze jest fajnie!
-
był kiedyś taki fantastyczny film Krwiożercza roślina, gdzie jedną z głównych postaci był Dentysta-sadysta:) Ciekawe, czy u niego była Rebelka! Może nie, bo krwiożercza roślina pożarła tego dentystę, no ale czy on jeden jest na świecie...?
-
jak dla mnie te fotki z kanionu Antylopy to prawdziwa magia, niesamowita gra światła i kolorów. REWELACJA przez duże R. Masz talent bracie :)
-
Rewelacja!
-
Coś wspanialego! Ten snop światła wygląda jak stalowy pręt :)))
+++++