Komentarze do zdjęcia Parrilla...
-
игристое шампанскоe... tosz to klasyka sławo! sylwester bez tego preparatu, to nie sylwester!:-)
-
makaron z brzoskwiniami jakoś mnie nie porywa:-)
-
Kiedyś w ówczesnym Leningradzie ktoś mnie zaprosił do lokalu. To było w podziemiu, stołki barowe, lady takie dookoła filarów, no i nie zdejmując płaszczy, w rękawiczkach piliśmy z butelki szampana zagryzając czekoladą... I pewnie tak mi zostało...
Pilzner to nie szampan (tym bardziej nie игристое шампанскоe), ale i tak to mi się jakoś tak kojarzy z czymś niebiańsko dobrym... -
no ba! czytałeś nasze menu??
-
kaszanka tylko smażona! z cebulką oczywiście!!!:-)
-
no cóż... co kto lubi, podobno ;)
(idę sprawdzić tę kaszankę ;) -
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma;)
-
czekolada namiastką grillowanej wołowiny? ciekawa teoria... ;-)
-
to tak namiastka;) - a co, nie?
-
"piję piwo, zagryzam czekoladą"... yyy... że co słucham? :-p
-
piję piwo, zagryzam czekoladą, ale jakby tak wtopić zęby w takie mięcho...;)
-
te z san antonio były najlepsze! za to polędwicę jagnięcą (krwistą!!!) najlepszą jadłem w porcie w montevideo. po prostu poezja!:-)
-
u nas kaszanka albo makaron z brzoskwiniami... chcę żeberek!!! ;(
-
...a ja na szczęście już po kolacji!
-
jestem głodna...
-
a ja jednak porządny kawał mięska:-)
-
wolę rybki!!!
-
:))))))))))) zfiesz !!!!!