Komentarze do zdjęcia Male slonie,przesliczne slonie ......
-
Dobranoc wszystkim, piękna sprawa powspominać w doborowym towarzystwie :-) Dziękuję wszystkim za ten kolumberowy wehikuł czasu :-)
-
i muszę podjechać do Rogalina....
-
tak o 3.30
-
Dobrej nocy wszystkim sentymentalnym.
-
jeszcze możesz troszkę pospać Iwonko ;)
-
nie było łyżew figurówek czy hokejówek, były takie fajne przykręcane do podeszew butów kluczykiem.
-
Wschod o ktorej u Ciebie , Iwonko ?
-
nie wiem czy się kłaść spać, miałam o świcie fotografować wschód słońca, to chyba już nie warto...
-
Pamietam o tej podlej stonce ; )))
-
Do którejś klasy w podstawówce nosiło się buty na zmianę w wor :-( Juniorki to był obciach, tenisówki lub trampki - szpan ;-) I żeby jak najszybciej przestać nosić tornister, a zamiast niego torbę na ramieniu ;-)
dino - byliśmy w ogóle potęga, węglową, siarczaną etc. -
Ooo, juniorki ... Od junior znaczy ... : )
-
ale amerykańska stonka nam pyry rąbała.
-
mimbla.londyn (22.05.2009 0:59) 0 + - + -
A tam o stopy, Iwonko ; )
O te szkolne parkirty dbal ; )
w ogólniaku mieliśmy płytki PCW, a juniorki to są buty podobne trochę do trampek ale mają wkładki ortopedyczne, co przeciwdziała płaskostopiu. -
i byliśmy POTĘGĄ ziemniaczaną!!!
-
a jak chodziłam do klas 1-3 w podstawówce to pisaliśmy piórem i atramentem. Do dziś pamiętam te połamane stalówki, obsadki, bibuły w zeszytach, buteleczki z atramentem i kałamarze w ławkach, w których zawsze tyło tona jakiegoś syfu.
No i drewniane piórniki, którymi się dostawało strzał po łapkach jak ktoś był niegrzeczny. -
A na gegrze uczyłem się kto ile wydobywa boksytów.
-
ŁAŁ ! Sprawności harcerskie na mundurku to było coś ! Jeden z ósmej miał nimi pokryty cały rękaw. Był moim idolem.
-
My na biologie robilismy Zielniki - pol rodziny ,blizszej i dalszej, zbieralo nasionka i listki ; )
-
Mój rower to było Wigry 2 ;-). A propos Borewicza , to ja statystowałem w jednym z odcinków ostatniej serii ... i jeszcze mogą mnie za to zlustrować ;-) A pamiętacie krótkie, wąziutkie 'skórzane' krawaciki z lat 80-tych ;-) ?
-
A tam o stopy, Iwonko ; )
O te szkolne parkirty dbal ; ) -
i Wzorowy Uczeń.... Już Pływam...
-
Na biologię przynosiłem kwiat w doniczce na dodatkową piątkę.
-
no i były fartuszki szkolne, białe kołnierzyki i tarcze na rękawach.
W ogólniaku chodziliśmy w szkole obowiązkowo w juniorkach, tak Dyro dbał o nasze stopy. -
Z rurki dało się strzelać serrrriami z ryżu :)
-
A propo traby :
na zdjeciu ten najmniejszy slonik bardzo uwaznie trzyma ogonek mamy : )
Takie cudowne poczucie bezpieczenstwa : ) -
Wigry też mam, ale pierwsze wyprawy, po podwórku, to robiłam chyba na Bobo. Wtedy chyba nie było kółek bocznych, bo jak się uczyłam jeździć to ojciec założył długi kij pod siodełko i mnie prowadził. Co się nabiegał za mną i siostrą to jego.
-
Wigry 3 ! To bylo cos ; )))
-
wracając do słoni - to takie zdjęcie z cyklu podaj pomocną
trąbę!!! -
codzieinny - ja pamiętam strzelanie z hacli (haclówki?) i plasteliną przez zewnętrzną część ołówka automatycznego :-P
-
O ta kostka - to byly zawody !
I podziw dla tych najszybszych ; ) -
Kurek i Kamiński to byli goście :'(
-
żeby się tylko nie zrobiło Stowarzyszenie Um........
z przejęcia oczywiście!
mało czasu ma się na takie wspominki, jak pojadę na wieś do domu babci i wyciągnę ze strychu mojego składaka Wigry :'(
- na nim robiłem swoje pierwsze wyprawy...
i do dzisiaj jest sprawny... -
moje klik-klaki to były ok. 1970 r. Wielu z Was pewnie na świecie nie było. Potem, chyba w latach 80-tych, powróciły.
Była jeszcze kostka Rubika, której do dzis nie ułożyłam. -
Koledzy, a solówy pamiętacie ;-), a pistolety korkowce ;-) Dino z Osobno pamiętam częste zakończenie - 'wykonaliśmy kawał solidnej, rzetelnej, nikomu kompletnie niepotrzebnej roboty' ;-) O tej porze roku królowała impreza Neuse Deutschland, Rudeho Prava i Trybuny Ludu czyli.. zmiankkowany przez dina wyścig pokoju ;-)
A rzeczy smutnych i wartościowych to wspomnam Sondę :-( -
Alez Dino !
Kolko Wspomnien Romantycznych Prawie ; D -
klik-klaki ! Były super !
A w Gdańsku przez jeden sezon rządziły Super Niutnie :)
Pojawiły się na Jarmarku Dominikańskim -
Tak ,Iwonko !
Aaaa,jeszcze byl szl cial ...czyli hula - hop ! -
kółko kombatantów się nam zrobiło... :)
-
krótko był szał na klik-klaki, takie kulki na sznureczkach, które się odbijały o siebie, chociaż mi się obijały o moje łapki zamiast o siebie.
-
Ooo, tego patentu z kluczem nie znalam ....
Ale ja bylam grzecznym lobuziakiem ; ) -
A całe ferie jeździliśmy z górki. Buty smarowałem świecą.
-
Ludzie kochani : )
Jestescie niesamowici : ) -
A ja strzelałem z klucza wypchanego siarką z zapałek
-
a moje bardzo wczesne dzieciństwo ( lata 60-te) to było bieganie i popychanie przed sobą, patykiem, felgi od koła rowerowego. Dziś to brzmi głupio ale wtedy nie było lepszej zabawy.
-
Kapitan Zbik ,Klos - pamietam !
-
Reniu,
Krutynia jutro ?
Wycieczka ?
Zazdraszczam.... Bylam....Wspominam.... -
dzięki Mimblo....:))))
Renato, poszperaj proszę na dnieKrutyni, okulary tam podczas spływu utopiłem :P
Codzieninny - ja zbieralem :)
Thorgal świetny był.
a seria "poczytaj mi mamo"? kozaki "relax"? oranżada w butelkach z zamknięciem wielorazowym? albo te żółte bilety pks, zbieranie puszek po niemieckich piwach
eeehhh, muszę w końcu stąd iść :( -
ja zbierałem te metalowe znaczki i proporczyki i puszki po piwie.... (puste) :)))
-
codzieninny (22.05.2009 0:22) 0 + - + -
A zbierał ktoś stalowe znaczki ze szpilką wpięte w słomiankę ?
to nie ale długo zbierałam etykiety od czekolad, które były przypiete do słomianki. -
city - albo Osobno :))
w mojej podstawówce jak był Wyścig Pokoju to kolarze trzymali rowery - ooooooo!
a mieszkali naprzeciwko w Hotelu Warszawa