Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. koniczyna
    koniczyna (19.01.2016 15:59) +1
    Smoku,
    Zrobiłam tak jak kazano. Wlazłam na profil bez logowania i wtedy jest lepiej, dużo lepiej....
    Obejrzałam trzy filmy z podróży po miedzianym kanionie, SUPER! Pomimo tego, że i zdjęcia i filmy nie przekazują tego, co człowiek widzi i odczuwa, kiedy się tam znajduje, jestem pod wrażeniem!!!
    Jeżeli Meksyk pojawi się u mnie w planach to na pewno przejażdżka El Cheppe znajdzie sie na tej liście!
    Dzięki za moc wrażeń!
  2. koniczyna
    koniczyna (18.01.2016 22:22) +1
    Chciałam napisać coś na Twoim profilu, ale tam pusto!
    Chciałam obejrzeć Mekstyk, ale zaczęło się zacinać, nie mogę otworzyć wszytskich zdjęć a może pora do łóżka już iść...?
    Wrócę tu jeszcze bo tylko kilka zdjęć udało mi się otworzyć i to wybiórczo...
    Jak będę planować Meksyk, zgłoszę się po poradę!
    W swoich podróżach zawsze stawiam na piękno natury, nigdy Meksyku nie brałam pod uwagę a widze, że warto!
    Daję plusa bo jest ciekawie a do tego odkryłeś przede mną piękno tajemniczego Meksyku!

  3. kahlan77
    kahlan77 (15.01.2014 16:58) +1
    Super podróz oraz lekkie pióro,pozdrawiam serdecznie Smoku
  4. eli_ko
    eli_ko (13.05.2013 19:22) +2
    Tomku - wprost pochłonęłam Waszą meksykańską podróż. Jak zwykle wspaniale opisana i udokumentowana pięknymi zdjęciam. Film niezwykle wciągający i żeby nie ominąć czegokolwiek to nawet nie mrugałam :)
    Zazdroszczę Wam tych wspaniałych podróży i cieszę się ze trafiłam na kolumbera, bo choć w ten sposób mogę podziwiać nieosiagalne dla mnie miejsca :))
  5. eli_ko
    eli_ko (12.05.2013 20:29) +1
    Rozpoczęłam i z przyjemnością powrócę, aby dokończyć tę podróż :))
  6. koziolkipoz
    koziolkipoz (03.07.2012 22:57) +1
    zagladam Smoku na Twoje meksykanskie sciezki gdyz jesienia planuje dluuugi weekend w Mexico City , patrze co jeszcze jest tam mozliwe -- cztery dni to niewiele wiec pewnie skupie sie na miescie i piramidzie Slonca i Ksiezyca
  7. anna.amarasekara
    anna.amarasekara (07.01.2012 14:13) +1
    co sobie kawałek przeczytam, to Rodzina mnie odrywa, ale ja jestem wytrwała i uda mi się przeczytać zresztą z wielka przyjemnością wszystko co napisałeś. Niecierpliwie czekam na relację z Belize. pozdrawiamy ania a z Belize zapraszamy do Płocka, bardzo chętnie pokażemy nasze okolice.
  8. treize
    treize (07.12.2011 21:32) +1
    Wróciłam i już za całą podróż dorzucam ++++++++++ :)
  9. treize
    treize (26.11.2011 22:13) +1
    Smoku ,miło mi się czytało, oglądało i poniekąd " wspominało " Twoją meksykańską podróż..
    Jednakże dzisiaj, na mumiach z Guanajuato zakończę. Mam nadzieję,że nie wpłyną na dobre sny :)
    Wrócę tu niebawem ..... Radosnego Thanksgiving Day :))
  10. martynoi
    martynoi (27.03.2011 17:46) +1
    Cejrowski, ktory wprawdzie nie jest dla mnie autorytetem, napisal kiedys, ze Meksyk to jedyny kraj, do ktorego wraca z przyjemnoscia, ktory zawsze potrafi pozytywnie zaskoczyc i ktory nigdy sie nie znudzi i nie mozna sie z nim nie zgodzic.My po dlugich przemysleniach zdecydowalismy sie na Meksyk poludniowy tzn.od Mexico City w dol i wynikalo to niestety z braku odwagi, dlatego tym bardzie zadroszcze i pozdrawiam, przepiekna galeria !!!
  11. wojtass83
    wojtass83 (06.03.2011 12:20) +1
    W niedzielny poranek miałem ochotę na wspaniałą podróż i tak postawiłem na twój meksyk.
    Przeżyliście wspaniałą przygodę wspaniale się czyta relację z takiej podróży i oglądanie takich zdjęć to czysta przyjemność.Filmiki rewelacyjne wspaniała muzyka i krajobrazy.Podróż El Chepe i widoki w Barranca del Cobre powalają.Ja uwielbiam styl kolonialny także wszystkie zdjęcia budynków ,kościołów i katedr to dla mnie rewelacja.Bardzo mi się podobało, wspaniale spędziłem niedzielny poranek dzięki tobie Tomku i twojej żonie.Bardzo was serdecznie pozdrawiam
  12. s.wawelski
    s.wawelski (12.09.2010 21:21)
    To ja z pewnością napiszę :-))
  13. 23slawo
    23slawo (12.09.2010 21:14) +1
    Z przyjemnością przeczytam !!!
  14. s.wawelski
    s.wawelski (04.06.2010 16:07) +1
    Owszem, w pelni sie z Toba zgadzam - Meksyk to wielki kraj (5xPolska) i niezwykle bogaty we wszelkiego typu atrakcje. Mam nadzieje, ze kiedys znajde czas aby opisac moje wrazenia z Kraju Mayow :-)
  15. 23slawo
    23slawo (04.06.2010 13:00) +1
    Odwiedziłem Meksyk na przełomie roku 09/10, wiedziałem, że udało mi się zobaczyć tylko niewielki fragment. Po tym co przeczytałem okzuje się, że Meksyku wystarczyć może na wiele podróży.
    Bardzo ciekawa relacja.
    Pozdrawiam
    Sławek
  16. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (13.05.2010 21:35) +1
    Smoku, to co napiszę to raczej truizm, ale relacja wspaniała, w zasadzie można po śladach zaplanować wyjazd. Ciekawe czy znajdzie się ten sam chłopiec wskazujący drogę do hotelu :)))
    Piękne zdjęcia i doskonała relacja.
    Pzdr/bArtek
  17. czarny.pol
    czarny.pol (07.04.2010 16:27) +1
    Duuże kaktusy +
  18. dingo11
    dingo11 (05.03.2010 14:42) +1
    interesujące :))
  19. lmichorowski
    lmichorowski (12.10.2009 11:10) +1
    Rzeczywiście, niesamowity Meksyk! I niesamowite zdjęcia. Do tego wspaniała relacja. Dzięki.
  20. s.wawelski
    s.wawelski (03.10.2009 19:06) +1
    Dzieki za mile slowa! Owszem, Meksyk jest jednym z tych multiregionowych krajow, co czesto myli wielu podrozujacych jedynie po malych wycinkach tego sporego kraju... :-)
  21. mapew
    mapew (03.10.2009 12:04) +1
    wspaniala podroz, wspaniala relacja i wspaniale zdjecia :-)
    I znowu jeden region wiecej, w ktory chcialoby sie pojechac.
  22. tusiaiwojtek
    tusiaiwojtek (29.09.2009 20:13) +1
    Dołączamy do pochwał:) Bardzo pracowita relacja, miło się czyta, a i zdjęcia (co prawda nie do końca jeszcze obejrzane) sprawiają, że chce się do Meksyku ruszać. Ale najpierw... poduczymy się hiszpańskiego:)
  23. s.wawelski
    s.wawelski (27.09.2009 5:01)
    Zfiesz i Loca, milo mi Was oboje goscic na w moich niskich progach. Gruchajcie sobie golabeczki, gruchajcie :-))

    Loca, por favor muestra nos tus fotos de mariposas!!!! Przyznam sie, ze ja nawet nie wiedzialem, ze w okolicach Morelii cos takiego jest. O motylach czytalem, ze sie pojawiaja okresowo gdzies w okolicach San Miguel de Allende, ale ze nie byl to sezon na nie w czasie gdy ja tam bylem , wiec o nich juz nie myslalem. To chyba musie byc cos pieknego!!
  24. fiera_loca
    fiera_loca (27.09.2009 0:43) +2
    eee.tam...jakies takie nie za ciekawe...ilez mozna motyli w stadzie,motyli w samotnosci,motyli...tu i tam...wklejac...to w zaden sposob nie odda (ja przynjamniej nie bylam w stanie)ciszy tego subtelnego szumu ich skrzydel wsrod drzew...uuuu...ale pojechalam...
  25. zfiesz
    zfiesz (27.09.2009 0:39)
    i gdzie zdjęcia (na opis nawet nie liczę;-) stamtąd?
  26. fiera_loca
    fiera_loca (27.09.2009 0:27)
    zatem moze...
    no bylam,bylam a jakze!bosko!
  27. zfiesz
    zfiesz (26.09.2009 23:59)
    szalona, byłaś w santuario?!?!?! i jeszcze nie widziałem twoich zdjęć stamtąd? dlaczego?:-)

    a do barranca też się wybieram, więc może... ;-)
  28. fiera_loca
    fiera_loca (26.09.2009 23:51) +1
    no to przeczytalam...ciekawa relacja...zdjecia juz wczesniej sobie poogladawszy...mialam pytac o Morelie,ale juz sobie znalazlam odpowiedz ponizej...,bo tam przeciez w poblizu to Santuario de las mariposas monarcas...muy guaaaaaaaaaaapo!
    Aha, barranca del cobre...mmmm...tooo, otoz to bym chciala zobaczyc!
    pozdrawiam

  29. freemarti
    freemarti (26.09.2009 20:25) +1
    wspaniale opowiedziana i sfotografowana relacja z niezwykłym zaangażowaniem i przepięknymi zdjęciami. Dziękuję za miły wieczór. Dobranoc :)))
  30. rebel.girl
    rebel.girl (26.09.2009 0:32) +1
    ja dopiero trzy kroczki... ale zachwycam się!
  31. s.wawelski
    s.wawelski (25.09.2009 23:54)
    Zfiesz:

    Dziekuje Ci za wychwycenie bledow - juz sa poprawione :-)

    Co do Guadalajara, to nam sie miasto podobalo, mojej zonie chyba bardziej niz mnie :-) Ale do zachwytu nad samym miastem bylibysmy oboje raczej daleko. Niemniej sam pobyt w Guadalajara wspominamy bardzo milo, ale to juz pewnie raczej z przyczyn bardziej subiektywnych :-) Mieszkalismy w bardzo ladnym miejscu, to juz byl duzy powod :-)) Mielismy zawsze szczescie trafic na swietna restauracje, byli bardzo mili ludzie, jednego dnia pojechalismy do pieknego parku w Zapopan - jedno z przedmiesc Guadalajara. W Tlaquepaque tez mile czas spedzilismy... Jako miasto, to mysle, ze jest wiele miast w Meksyku, ktore mi sie podobaly bardziej, jak Puebla, Zacatecas, Oaxaca, ale nadal Guadalajarze nie odmowilbym pewnego uroku... Tam bym to naklepiej ujal :-)

    W Morelii zatrzymalismy sie tylko na pare godzin. Pod koniec naszej podrozy zaczal nam sie juz kurczyc czas, a jednoczesnie odczulismy maly przesyt miast, stad w skadinad uroczej Morelii zabawilismy tak krotko.

    La Quemade chcielismy bardzo zobaczyc juz 8 lat temu, lecz wowczas uznalismy, ze dokladanie kolejnego 1000 km juz jest ponad nasze sily i dobrze sie stalo, gdyz zarowno La Quemada jak i Zacatecas sa warte aby poswiecic na nie chociaz 3-4 dni. Lacznie udalo mi sie zobaczyc w Meksyku ciut ponad 30 starozytnych miast, niektore slawne inne nieznane, jedne rozpracowane przez naukowcow, inne wciaz drzemiace w mroku tajemnicy. 3 zaliczylbym do tej kategorii miejsc omijanych przez turystow a jednoczesnie bardzo tajemniczych i wspanialych zarazem: Xochicalco, El Tajin i La Quemada. Coz wiecej moge dodac :-) O Comalcalco i Chinkultic z kolei ja niegdy nie slyszalem :-) W Veracruz bylem w Zempoala, Quiahuistlan i wspomnianym El Tajin - wszystkie miejsca sa na filmie "El Tajin" dolaczonym do podrozy "W Kraju Zapotekow"...

    Co do Tuli, to mnie sie bardzo podobala i nie zaluje wysilku dostania sie tam, natomiast moja zona byla ciut zawiedziona... Z Mexico City jest okolo 100 km... Powinienes... :-)
  32. zipiz
    zipiz (25.09.2009 10:52) +1
    Smoku... chciałoby się poemat stworzyć i peany głosić na cześć Ciebie i Twej meksykańskiej wyprawy, ale będąc pod wiecznym i nie uchodzącym wrażeniem słów mi po prostu brakuje...

    Opis... opowieść wręcz... ciekawym piórem skrobnięta... dużo treści, która nic zbędnego w sobie nie mieści... podana z humorem, historią i ciekawostkami...

    Zdjęcia... chyba nie było takiego, któremu oparłbym się i nie postanowił + odznaczyć... zapierające dech w piersi, fantastyczne, cieszące oczy i zapadające w pamięć... zapadające na długo... z chęcią będę do nich wracał :-)
  33. s.wawelski
    s.wawelski (25.09.2009 6:50)
    Zfiesz i Andremuc, dziekuje Wam bardzo za wspaniale komentarze. Dzis juz nie dam rady odpowiedziec obszerniej, ale obiecuje, ze napisze wiecej do Was wkrotce...
  34. andremuc71
    andremuc71 (25.09.2009 6:13) +1
    Za wyprawe, opis i zdjecia nalezy sie tytul kolumbussimusa :)
    Pozdrawiam
  35. zfiesz
    zfiesz (25.09.2009 2:25) +1
    hmmm... no nie ma się czego czepić smoku:-) fantastyczna podróż! widzę, że postawiliście na osobliwości natury. mnie jednak bardziej kręci żywy meksyk, ale miło poczytać o innych cudach. chociaż barranca del cobre od dawna jest na trasie kolejnego wyjazdu do meksyku. poza tym paricutín, patzcuaro (słynące przede wszystkim z obchodów święta zmarłych na wyspach pobliskiego jeziora) i morelia, którą widzę tylko na fotkach a nic o niej nie wspominasz, to też przyszłe plany:-)

    i zazdroszczę san luis, zacatecas i real... te też jeszcze czekają. północ meksyku, to dla mnie ciągle terra incognita;-)

    guadalajara mi kompletnie się nie podobała (no... może poza muralami;-), więc zdziwiony jestem waszym zachwytem. dodasz coś co mnie przekona?:-) aha... miasto rzeczywiście ma trochę ponad półtora miliona mieszkańców, ale cała aglomeracja to przeszło cztery miliony.

    la quemada... nawet ja pierwsze słyszę!:-) ukłony za odkrycie:-) my chcieliśmy "odkryć" dwie takie mało znane strefy archeologiczne: comalcalco w veracruz i chinkultic w chiapas, niestety mieliśmy pecha. obie były zamknięte:-( tylko fragment tej drugiej udało mi się sfotografować przez płot: http://kolumber.pl/photos/show/19399

    tula natomiast jakoś zawsze była mi nie po drodze. w teotihuacan byłem już trzy razy. tyle że zawsze zwiedzanie kończyłem u wujostwa w san juan teotihuacan, tuż pod piramidami. któż by się oparł takiej perspektywie?:-)

    i dwa małe błędy: chihuahua, a nie chuhuahua i todo bien, a nie todo buen (po naukach loki;-)

    mil gracias za relacje!:-)
  36. iwonka55h
    iwonka55h (24.09.2009 16:09) +1
    Smoku, miałam wolną chwilkę, poczytałam, jak zwykle fajniście opisane, ja tak nie umiem.
    Co do baloników i punktów - wolałabym mieć Twoje baloniki, niż moje punkty - może zrobimy "machniom"?
  37. sagnes80
    sagnes80 (23.09.2009 20:40) +1
    Smoku i cóż ja mam napisać? jak mi mowę odjęło?
    ja się tylko obawiam, że po tych Twoich świetnych relacjach zmienię w przyszłym roku orientację z azjatyckiej na amerykańską ;) no ale w tym jeszcze przede mną Azja :D
    piękna podróż, świetnie się czytało! pozdrawiam :)
  38. latyn20
    latyn20 (23.09.2009 11:41) +1
    Wasza podróż zrodziła owoce, które smakują wyśmienicie także innym. Smoku Wawelski, prawdziwy z Ciebie homo viator. Perdon! Draco viator ;-)
  39. iwonka55h
    iwonka55h (22.09.2009 21:57)
    już obglądłam zdjęcia, jeszcze poczytam w wolnej chwili, no i mam nadzieję na kino.
  40. zfiesz
    zfiesz (22.09.2009 21:11) +1
    plus z rozdzielnika smoku!:-) przeczytam jak znajdę chwilkę... tak koło czwartku. możesz być pewny, że będę sie czepiał:-)
  41. anka.g1
    anka.g1 (22.09.2009 0:32) +1
    Wow!!!Smoku jesteś niesamowity! Taka ilość tekstu budzi podziw. Przeczytam na pewno w wolniejszym czasie ale plusa stawiam już teraz bo jestem pewna że warto:)
  42. s.wawelski
    s.wawelski (22.09.2009 0:22)
    Zauwazylem Renatko! W Twoim towarzystwie milo mi sie podrozowalo :-))
  43. renataglin
    renataglin (22.09.2009 0:06) +1
    Właśnie wróciłam z długiej podróży po Meksyku :)))

  44. s.wawelski
    s.wawelski (21.09.2009 22:14)
    Jolu, juz sie nie musisz tak poprawiac :-)))
  45. s.wawelski
    s.wawelski (21.09.2009 22:12)
    Candelaria, owszem, po hiszpansku jestem sie w stanie niezle rozmowic, choc do swobody duuuuuzo mi brakuje. Hiszpanski bardzo pomaga w podrozy po Meksyku, ale jestes sobie w stanie dac rade i bez hiszpanskiego. Angielski i francuski bylyby alternatywa, zwlaszcza w turystycznych miejscach. Zdala od turystycznych (zagranicznych) szlakow jest trudniej i hiszpanski bardzo sie przydaje. Z drugiej strony, bylem w stanie objechac na wlasna reke Turcje i Japonie nie znajac tych jezykow. Raz bylo na wozie, raz pod wozem... Ale sie udalo :-))
  46. s.wawelski
    s.wawelski (21.09.2009 22:03)
    Kubdu, obym i ja sie kiedys doczekal!! Dzieki za mile slowa :-)
  47. s.wawelski
    s.wawelski (21.09.2009 22:02)
    Rebel, dzieki za otwarcie worka z plusami :-) Wiadomo jakie szczescie jest we wszystkim wazne :-)) !!!
  48. jolantas1955
    jolantas1955 (21.09.2009 20:41) +1
    Acha! Pewnie, że zna hiszpański!!
  49. jolantas1955
    jolantas1955 (21.09.2009 20:40) +1
    Tomek jest po prostu boski:)) Chciałam powiedzieć, że boskie są jego opowieści - oczywiście:) Pochwalę się, że tę opowieść dostawałam na bieżąco w kolejnych mailach! Ale teraz w całosci i "do kupy" robi wrazenie!
  50. candelaria
    candelaria (21.09.2009 20:31) +1
    Niesamowite!!! Bardzo interesuje mnie Meksyk i w najbliższej przyszłości chce tam zawitać. Mam takie pytanie, czy zna pan hiszpański? bo angielski pewnie tak. To ważne jak się podróżuje.
s.wawelski

s.wawelski

Smok Wawelski
Punkty: 259073