2009-05-19
Podróż Duzinka podróże małe i duże - cz.2 Wielka majówka
Opisywane miejsca:
(19 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
city_hopper dziś jest XI Zjazd Kaszubów na zamku w Bytowie, zapraszam na przejazd pociągiem Transcassubia - tam kaszubskiego nie zabraknie :)
-
cóż - brak weny na inny tytuł :) w przyszłości postaram się bardziej, ale dzięki za + mimo "pieśni nad pieśniami" :)
-
ojej, wszystko pięknie, tylko nazwanie polskiego hymnu 'pieśnią nad pieśniami' to dla mnie zgroza... ;)
-
Weekendów mi w wakacje braknie :) Zaczerlany u rebel mnie ostatnio zainteresowały, teraz Twoje pięknie przedstawione Wdzydze... ale tu na szczęście mam bliżej, więc skorzystam z ciekawego opisu :)
-
pinczyn, pogódki i zblewo (a więc całkiem niedaleko o twojej trasy) to strony mojej babci i jej rodziny. ja, przyznaje ze wstydem, znam te rejony jedynie ze szkolnych wycieczek (i skansen we wdzydzach i muzeum hymnu). babcia mieszka od lat w nowym dworze gdańskim i tam ją odwiedzamy. poza tym, w dzieciństwie ja byłem wnusiem drugiej babci, która mieszka "w prusiech";-) i to starszy braciszek "zwiedzał" tamte strony.
pamietam też, ze przez wiele lat (ale to też za dzieciaka) jeździliśmy co roku we wrześniu do ocypla. to też gdzieś na pojezierzu kaszubskim:-) -
duzinek, tak w ogóle. Niestety, ginące języki żyją 'statystycznie'. tzn. rośnie ilość osób, która je zna, ale maleje ilość tych, dla których to język pierwszy ('native'). Dotyczy to tak kaszubskiego, jak i walijskiego, gaelic oraz chyba już wymarłych bretońskiego czy dialektów okcytańskich i langwedockich. W innym wątku napisałem, że przez kilka dni na Kaszubach język usłyszałem tylko w skansenie we Wdzydzach :-(, oczywiście w wersji 'cepeliowskiej' :-( Szkoda, ale relacja bardzo inspirująca :-)
-
Dzięki chłopaki. Cieszę się, że się podoba... Nie mam takich poetyckich fotek jak mimbla, ale jakaś namiastka...
city - mam nadzieję, że tego kaszubskiego to brakuje ci tak ogólnie a nie w moich wypocinach... Bo ja taka kiepska kaszebka jestem - choć tatuś z Pucka a ja z Gdańska, to rodzina stosunkowo niedawno tu przybyła. Raptem w przedszkolu uczyli nas śpiewać po kaszubsku ale to było wieki temu! :P -
Bardzo ciekawe okolice i relacja. Lubię Kaszuby i chętnie tam powrócę. Brakuje mi tylko ... żywego języka kaszubskiego, takiego nie ze skansenu.
-
Marysiu, pięknie to podałaś. Zdjęcia to już jutro, ale tekst bardzo okraszony rodzynkami dobrze się czyta.
Nie wiedziałem o Muzeum Hymnu w Będominie +