Podróż W poszukianiu Zorzy Polarnej.
Większość tanich linii ląduje na lotnisku Stockholm-Skavsta. Znajduje się ono w Nykoping. Stąd jeszcze 2 godziny drogi autobusem do Sztokholmu. Bilet w obie strony 249 koron (ok. 90 złotych).
3 godziny na zakupy spożywcze i spacer po centrum. o 18.12 z dworca głównego ruszamy pociągiem do Narwiku.
Bilety kupione z 30dniowym wyprzedzeniem kosztują 95koron w jedną stronę (ok. 35 złotych, za pośrednictwem strony kolei szwedzkich www.sj.se). To tanio zważywszy na wyśmienite warunki podróży (fotele lotnicze, ciepło, bezpiecznie, w łazience można się umyć). Podróż trwa 19 godzin a mimo to czujemy się wypoczęci.
Cudowne, zaśnieżone pustkowia, rzeki, czasem na horyzoncie górnicze miasteczka (hałdy, szyby). tak przedstawia się północ Szwecji aż do miasta Kiruna. Dalej park narodowy Abisko na pograniczu Szwecj i Norwegii. To już prawdziwe góry. Śnieg, jeziora a dalej fjordy. Często mijają nas stada Reniferów - nie sposób przeoczyć, bo lokomotywa trąbi na nie za każdym razem. Wieść niesie, że trasa z Kiruny do Narviku to najpiękniejsza linia kolejowa na świecie. Zgadzam się w zupełnosci!
z Narwiku do Tromso autobusem jedzie się wzdłuż fjordów. W listopadzie niestety po ciemku, za to z nadzieją na zobaczenie Zorzy Polarnej (jesteśmy już w końcu grubo za kołem podbiegunowym a zorza to zjawisko w tych stronach nierzadkie). Spać w Tromso można u Sióstr Karmelitanek (18 na 20 sióstr to Polki:D, koszt ok. 60zł. za osobę, za noc, ale do negocjacji).
Tromso robi wrażenie miasta o wiele większego niż jest w rzeczywistości (65 tys. mieszkańców). W większości zajmuje wyspę Tromso, polączoną z lądem wielkim i niezbyt pięknym betonowym mostem. Południową część wyspy zajmują osiedla mieszkaniowe. Tu też znajduje się centrum, na północ od niego, po wschodniej stronie obszerny port i uniwersytet (wsunięty na północ najdalej na świecie!). Po zachodniej stronie lotnisko (lot do Oslo kilka razy dziennie, ok. 250 złotych). Po drugiej stronie mostu przyciąga wzrok Katedra Arktyczna (i tylko ładnie wygląda, bo wnętrze zazwyczaj jest zamknięte).
Śródmieście tętni życiem nie tylko w godzinach pracy (bo Tromso również to studenckie miasto). Stara drewniana rybacka zabudowa coraz częściej ustępuje miejsca nowym osiedlom mieszkaniowym ale główna ulica zachowała swój dawny charakter. Na obu jej skrajach znajdują się dwa duże muzea (Morskie i Polarne) a na całej długości kilka galerii. (kolejne wystawy o tej samej tematyce pozwoliły mi sądzić, że w tej części świata sąsiedztwo z Rosją, tradycja wspólnego ujarzmiania przyrody oraz handlu są ważnymi elementami tożsamości. Wielu rdzennych mieszkańców Tromso ma rosyjskie korzenie. Bezustannie szokuje i zdumiewa Norwegów współczesny roźdźwięk cywilizacyjny między bliskim im wschodem a dalekim zachodem do którego przynależą. Mam wrażenie, że jeszcze 60 lat temu wymiana kulturowa z Murmańskiem była dalece bardziej rozwinięta niż np. z Oslo).
Swojego rodzaju dumą napawa Norwegów tradycja wypraw na Wieloryby. Jej współczesną kontynuacją są rejsy turystyczne podczas których można podziwiać pływające w Morzu Północnym gigantyczne ssaki.
Zapewnie Tromso nie funkcjonowało by poprawnie, gdyby nie kilka podstawowych instytucji jak biblioteka (niesamowita, współczesna żelbetowa łupina), uniwersytet, teatr (nowiutki!) i... browar:D Piwo MACK ważone w Tromso (w samym centrum) jest mocne i posiada wyrazisty smak. Polecam!
w tę stronę Ryanair (1 korona = 35 groszy:D)
Cała, trwająca 7 dni podróż kosztowała ok. 700 złotych na osobę.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Mam małe pytanie znalazłem pociąg ze Sztokholmu do Narwik, ale z przesiadką w Boden C - co to jest za miejscowość bo niestety nie mogę zlokalizować jej na mapie, a może Ty wiesz.
-
fajna wycieczka, tylko mi tej zorzy brak...
-
Cena rzeczywiście niewysoka jak na tydzień :) Zwłaszcza że przelotami, to i czasu się dużo zaoszczędzi :)
Antefix, orientujesz się może, czy "w sezonie" na Północy ceny mocno idą do góry?
Może by dla odmiany zaplanować taki urlop, a nie jachty... hmmm... -
popieram Wasze wypowiedzi. Ja tez jestem zauroczona "tamtymi stronami". Uroczo i pięknie i jakże inaczej.... gratuluję organizacyjnego majstersztyku- cena! na północy to nie lada wyzwanie! Bardzo dziękuję za namiar na siostry zakonne- właśnie wysłałam doń @ :)
Jestes chłopcze inspiracją :) -
Mnie też zawsze ciągnie raczej w ciepłe rejony.
-
wszystko cacy... opis trochę suchy, ale koszty i realizacja - rewelka!!
tylko że ja, z własnej woli, nigdy w życiu nie pojechałbym na urlop gdzieś, gdzie temperatura spada poniżej 15 stopni:-) -
Zgadzam się całkowicie. Trasa i podróż marzeń. Polecam każdemu. Latem obowiązkowy wypad na czubek Europy czyli Przylądek Północny
-
Podróż do Skandynawii to niemal "od zawsze" moje marzenie. Pozytywnie zazdraszczam :)
-
Ciekawa podróż, szacun i congtat's za budżet :)
-
Tromso zagoscilo na mojej tapecie. Jak dobrze mieć cel zimowej podróży, dziekuje, dziekuje! :))
-
poza zorza, to ja mam smaka na te trase kolejowa, ach, najpiekniejsza na swiecie, nie trzeba mi tego dwa razy powtarzac... bardzo fajna podroz, fajnie opisana, naprawde swietna inspiracja i zasluzony plus! wyszlo troche jak komentarz na allegro, ale... co ja poradze, KUPUJE :D
-
W pełni popieram rebel.girl - wpisuję na listę miejsc "koniecznie" do zobaczenia
-
rewelka! zawsze chciałam za koło podbiegunowe. wygląda na to, że trzeba się ruszyć!