2008-12-07

Podróż W poszukianiu Zorzy Polarnej.

Opisywane miejsca: Warszawa, Nyköping, Sztokholm, Narwik, Tromsø, Kiruna, Luleå, Łódź (1837 km)
Typ: Album z opisami

Wizzairem na Stockholm-Skavsta (nietanio).

Większość tanich linii ląduje na lotnisku Stockholm-Skavsta. Znajduje się ono w Nykoping. Stąd jeszcze 2 godziny drogi autobusem do Sztokholmu. Bilet w obie strony 249 koron (ok. 90 złotych).

3 godziny na zakupy spożywcze i spacer po centrum. o 18.12 z dworca głównego ruszamy pociągiem do Narwiku.

Bilety kupione z 30dniowym wyprzedzeniem kosztują 95koron w jedną stronę (ok. 35 złotych, za pośrednictwem strony kolei szwedzkich www.sj.se). To tanio zważywszy na wyśmienite warunki podróży (fotele lotnicze, ciepło, bezpiecznie, w łazience można się umyć). Podróż trwa 19 godzin a mimo to czujemy się wypoczęci.

Cudowne, zaśnieżone pustkowia, rzeki, czasem na horyzoncie górnicze miasteczka (hałdy, szyby). tak przedstawia się północ Szwecji aż do miasta Kiruna. Dalej park narodowy Abisko na pograniczu Szwecj i Norwegii. To już prawdziwe góry. Śnieg, jeziora a dalej fjordy. Często mijają nas stada Reniferów - nie sposób przeoczyć, bo lokomotywa trąbi na nie za każdym razem. Wieść niesie, że trasa z Kiruny do Narviku to najpiękniejsza linia kolejowa na świecie. Zgadzam się w zupełnosci!

  • Park Narodowy Abisko
  • pustkowia na północy Szwecji
  • Park Narodowy Abisko
  • tak kończy się fjord
  • Stacja na linii Kiruna-Narvik
  • droga do Tromso

z Narwiku do Tromso autobusem jedzie się wzdłuż fjordów. W listopadzie niestety po ciemku, za to z nadzieją na zobaczenie Zorzy Polarnej (jesteśmy już w końcu grubo za kołem podbiegunowym a zorza to zjawisko w tych stronach nierzadkie). Spać w Tromso można u Sióstr Karmelitanek (18 na 20 sióstr to Polki:D, koszt ok. 60zł. za osobę, za noc, ale do negocjacji).

 

Tromso robi wrażenie miasta o wiele większego niż jest w rzeczywistości (65 tys. mieszkańców). W większości zajmuje wyspę Tromso, polączoną z lądem wielkim i niezbyt pięknym betonowym mostem. Południową część wyspy zajmują osiedla mieszkaniowe. Tu też znajduje się centrum, na północ od niego, po wschodniej stronie obszerny port i uniwersytet (wsunięty na północ najdalej na świecie!). Po zachodniej stronie lotnisko (lot do Oslo kilka razy dziennie, ok. 250 złotych).  Po drugiej stronie mostu przyciąga wzrok Katedra Arktyczna (i tylko ładnie wygląda, bo wnętrze zazwyczaj jest zamknięte).

 

Śródmieście tętni życiem nie tylko w godzinach pracy (bo Tromso również to studenckie miasto).  Stara drewniana rybacka zabudowa coraz częściej ustępuje miejsca nowym osiedlom mieszkaniowym ale główna ulica zachowała swój dawny charakter. Na obu jej skrajach znajdują się dwa duże muzea (Morskie i Polarne) a na całej długości kilka galerii. (kolejne wystawy o tej samej tematyce pozwoliły mi sądzić, że w tej części świata sąsiedztwo z Rosją, tradycja wspólnego ujarzmiania przyrody oraz handlu są ważnymi elementami tożsamości. Wielu rdzennych mieszkańców Tromso ma rosyjskie korzenie. Bezustannie szokuje i zdumiewa Norwegów współczesny roźdźwięk cywilizacyjny między bliskim im wschodem a dalekim zachodem do którego przynależą. Mam wrażenie, że jeszcze 60 lat temu wymiana kulturowa z Murmańskiem była dalece bardziej rozwinięta niż np. z Oslo).

 

Swojego rodzaju dumą napawa Norwegów tradycja wypraw na Wieloryby. Jej współczesną kontynuacją są rejsy turystyczne podczas których można podziwiać pływające w Morzu Północnym gigantyczne ssaki.

 

Zapewnie Tromso nie funkcjonowało by poprawnie, gdyby nie kilka podstawowych instytucji jak biblioteka (niesamowita, współczesna żelbetowa łupina), uniwersytet, teatr (nowiutki!) i... browar:D Piwo MACK ważone w Tromso (w samym centrum) jest mocne i posiada wyrazisty smak. Polecam!

  • Przy głównej ulicy Tromso
  • Statek wpływający do portu w Tromso
  • nowoczesne osiedle w Tromso
  • droga do Tromso
  • zmierzch w Tromso (godzina 12)
  • rozgwiazdy i jeżowiec w Morzu Norweskim
  • katedra Arktyczna
  • kontenery w Porcie
Niewielkie, smutne miasteczko powstałe przy ogromnej kopalni żelaza. Brzmi kiepsko i w rzeczywistości nie prezentuje się lepiej. Między blokami kryje się na szczęście kilka ciekawostek na które warto zwrócić uwagę. Przede wszystkim sama kopalnia posiada podziemne muzeum. Na zwiedzanie należy zapisać sie wcześniej w ratuszu. Jeżeli mgła zasłoni hałdę, nad miastem góruje kościół. Urokliwy drewniany budynek, zbudowany został na początku XX wieku. Architektonicznie nawiązuje do typowych skandynawskich kościołów masztowych (takich jak znany nam kościółek Wang w Karpaczu). Niedawno wybrany został najlepszym budynkiem publicznym wszech czasów w Szwecji. Obok wcale nie brzydsze krematorium (budynek w tym klimacie jakże potrzebny!). Sezonową atrakcję Kiruny jest budowany nieopodal co roku Hotel Lodowy. Poza tym miasteczko jest bazą wypadową do parków narodowych północy Szwecji. Nocleg w hostelu (ok. 60 złotych za osobę, za noc).
  • kościół w Kirunie
  • stacja kolejowa Kiruna
  • wnętrze kościoła w Kirunie
  • główny plac Kiruny
Stary port nad zatoką Botnicką. Pierwsza osada, znajdująca się dziś ok.10km od centrum jest przykładem typowej dla skandynawii osady przykościelnej i została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Pieszy spacer do tego zabytku to wycieczka na cały dzień.  W samym centrum kilka starych budynków, w tym neogotycki kościół. W Lulei znajduje się jedyny w Szwecji letni port dla lodołamaczy. Cztery wielkie kruszyciele lodu stoją całe lato w porcie, 5 minut spacerem z centrum.
  • główna ulica w Lulei
  • drewniany dom kościoła w Lulei
  • Uniwersytet w Lulei
  • port lodołamaczy
  • widok na centrum
Stolicy Szwecji reklamować nie trzeba. Dla każdego coś miłego. My wybraliśmy zwiedzanie okrętu Waza, Muzeum Sztuki Współczesnej, zwiedzanie trzeciej (niebieskeij) nowej wykutej w skale linii metra i wieczór w Operze Królewskiej. Jedynie ten ostatni punkt wyszedł nas tanio, bo bilet do opery kupiliśmy za 80koron, czyli niecałe 30 złotych. Wrażenia? Niezapomniane:D
  • niebieska linia metra w Sztokholmie - stacja T-Centralen
  • niebieska linia metra w Sztokholmie
  • wielkie foyer Królewskiej Opery w Sztokholmie
  • niebieska linia metra w Sztokholmie
  • niebieska linia metra w Sztokholmie
  • sala Opery Królewskiej w Sztokholmie
  • niebieska linia metra w Sztokholmie
Powrót do Polski z Nykoping do Łodzi, tanimi liniami za bajeczną cenę 35 groszy (ach, promocje!).

w tę stronę Ryanair (1 korona = 35 groszy:D)

 

Cała, trwająca 7 dni podróż kosztowała ok. 700 złotych na osobę. 

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. robak.rafal
    robak.rafal (15.04.2012 18:39)
    Mam małe pytanie znalazłem pociąg ze Sztokholmu do Narwik, ale z przesiadką w Boden C - co to jest za miejscowość bo niestety nie mogę zlokalizować jej na mapie, a może Ty wiesz.
  2. iwonka55h
    iwonka55h (22.04.2009 19:53) +1
    fajna wycieczka, tylko mi tej zorzy brak...
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (25.03.2009 12:45)
    Cena rzeczywiście niewysoka jak na tydzień :) Zwłaszcza że przelotami, to i czasu się dużo zaoszczędzi :)
    Antefix, orientujesz się może, czy "w sezonie" na Północy ceny mocno idą do góry?
    Może by dla odmiany zaplanować taki urlop, a nie jachty... hmmm...
  4. polosky
    polosky (26.12.2008 15:50)
    popieram Wasze wypowiedzi. Ja tez jestem zauroczona "tamtymi stronami". Uroczo i pięknie i jakże inaczej.... gratuluję organizacyjnego majstersztyku- cena! na północy to nie lada wyzwanie! Bardzo dziękuję za namiar na siostry zakonne- właśnie wysłałam doń @ :)
    Jestes chłopcze inspiracją :)
  5. voyager747
    voyager747 (14.12.2008 13:48)
    Mnie też zawsze ciągnie raczej w ciepłe rejony.
  6. zfiesz
    zfiesz (14.12.2008 8:06) +1
    wszystko cacy... opis trochę suchy, ale koszty i realizacja - rewelka!!

    tylko że ja, z własnej woli, nigdy w życiu nie pojechałbym na urlop gdzieś, gdzie temperatura spada poniżej 15 stopni:-)
  7. wodni.k
    wodni.k (13.12.2008 15:34)
    Zgadzam się całkowicie. Trasa i podróż marzeń. Polecam każdemu. Latem obowiązkowy wypad na czubek Europy czyli Przylądek Północny
  8. in_cognito
    in_cognito (12.12.2008 18:22)
    Podróż do Skandynawii to niemal "od zawsze" moje marzenie. Pozytywnie zazdraszczam :)
  9. j.a.rek
    j.a.rek (09.12.2008 22:16) +1
    Ciekawa podróż, szacun i congtat's za budżet :)
  10. chinska_zaba
    chinska_zaba (09.12.2008 13:27) +1
    Tromso zagoscilo na mojej tapecie. Jak dobrze mieć cel zimowej podróży, dziekuje, dziekuje! :))
  11. chinska_zaba
    chinska_zaba (08.12.2008 0:02) +1
    poza zorza, to ja mam smaka na te trase kolejowa, ach, najpiekniejsza na swiecie, nie trzeba mi tego dwa razy powtarzac... bardzo fajna podroz, fajnie opisana, naprawde swietna inspiracja i zasluzony plus! wyszlo troche jak komentarz na allegro, ale... co ja poradze, KUPUJE :D
  12. kikk
    kikk (07.12.2008 21:09) +1
    W pełni popieram rebel.girl - wpisuję na listę miejsc "koniecznie" do zobaczenia
  13. rebel.girl
    rebel.girl (07.12.2008 17:26) +1
    rewelka! zawsze chciałam za koło podbiegunowe. wygląda na to, że trzeba się ruszyć!