w poszukiwaniu tegorocznej wiosny dotarłam w końcu do Berlina. Tam klimat jest zawsze trochę cieplejszy, to i wiosna też powinna być szybciej. I rzeczywiście tak było.
Przed wyjazdem wielu znajomych pytało mnie po co tak ciągle jeżdże do tego Berlina, odpowiadałam, że tak po prostu lubię to miasto i jeszcze wszystkiego nie widzialam. Jadąc tam miałam w ręku przewodnik, mapę i żadnego pomysła, na to co tym razem zwiedzać. I tak się złożyło, że dotarłam do kilku miejsc, do których wybierałam się od kilku lat i zawsze mialam przeciwności losu. W zasadzie pozostał mi jeszcze Poczdam, który tym razem odpuściliśmy ze względu na porę roku. Latem będzie ładniej.
kopuła Reichstagu 2013-04-20
Kopuła Reichstagu, to jest jedno z kilku miejsc, które było w planie zwiedzania przy każdym pobycie w Berlinie, i które zawsze "spadało" z grafiku z powodu kilkugodzinnych kolejek do wejścia. Tym razem się udało. Od niedawna zorganizowano zapisy na dany dzień i godzinę, można też zapisać się przez internet. My miałyśmy jeszcze więcej szczęścia, gdy czekałyśmy w kolejce, aby się zapisać na wejście w godzinach popołudniowych, podszedł do naszej kolejki ktoś z obsługi i powiedział, że kto chce wejść od razu, to ma iść razem z nim. Na wejście zdecydowało się ok. 20 osób i w ten sposób weszliśmy do Reichstagu bez dalszego czekania w kolejce.
Często słyszę podzielone opinie na temat tego miejsca, od pochwał po rozczarowania. Mnie się cała kopuła podobała i polecam to miejsce. Z pewnością wrócę tam w godzinach np. wieczornych, aby zobaczyć panoramę Berlina w świetle zachodzącego słońca.
Cytadela Szpandau 2013-04-21
wielokrotnie wybieraliśmy się również do dzielnicy Szpandau, aby zwiedzić tamtejszą twierdzę. Najczęściej na przeszkodzie stały nam ciągłe remonty i kłopoty z dojazdami. Tym razem udało się. Miejsce trochę nas rozczarowało - wiele obiektów w remoncie, zamkniętych. Wyraźny brak przygotowania do sezonu turytycznego.
Zobaczyłam, nie wrócę.
Poszliśmy też na spacer po starówce. Bardzo ładna. Trafiliśmy też na festyn turystyczny, najbardziej podobał nam się występ niemieckiego Elvisa Presleya.
Nikolaiviertel 2013-04-21
To miejsce, z którym mijałam się najczęsciej, wystarczyło obejść czerwony Ratusz z drugiej strony, zawsze jakoś nie dawałam rady.
Ładna dzielnica, z magicznymi uliczkami i kafejkami nad Szprewą.
Muszę jeszcze tu wrócić na zdjęcia nocne.
rejs statkiem po rzece Szprewa 2013-04-21
rejs statkiem i zobaczenie miasta od strony rzeki to też atrakcja nad którą długo się zastanawiałam i za namową znajomych zdecydowałam. I pewnie by mi się podobało, gdyby nie fakt, że akurat ten statek popłynął w tę stronę, z której akurat przyszłyśmy, czyli nic nowego nie zobaczyłam. Następnym razem nie będę wchodziła na pokład z marszu tylko się lepiej "przygotuję" i wybiorę inną linię.
Zawsze w takich momentach żałuję, że nasze polskie miasta są tak odwrócone od rzek.
atrakcje dla turystów 2013-04-21
wielki plac budowy 2013-04-23
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
i dzięki Tobie poznałam kolejny "kawałek" Berlina - miło było pospacerować :))
-
Bardzo lubię Berlin i zawsze chętnie tam jadę.
-
Piękna wiosna w Berlinie i miasto też coraz piękniejsze
-
super...i był prawie maj...miło powspominać...pozdrawiam serdecznie...
-
Kilka już lat Berlin mnie kusi i jak widzę muszę mu ulec i zobaczyć go osobiście :)
-
Renia mi polecila te wyprawe :-) No, kopula Reistagu to jest to! :-)
-
jak się spotkamy to może coś wykombinujemy w sprawie wyjazdu.
-
ale na północ blisko....
-
Fajnie pokazany, Dziewczyny macie fajnie tak blisko do Berlina. Kiedyś usłyszałam że z Gdańska to wszędzie daleko:)
-
Przyjemnie było znowu pospacerować po tym niesamowitym mieście:)
-
Ciekawa wiosenna podróż. Berlin trochę znam, więc miło było przypomnieć sobie poznane miejsca.