2011-06-12

Podróż Hrabstwo Meath

Opisywane miejsca: Tara, Trim (54 km)
Typ: Inna

Wszyscy miłośnicy zarówno powieści Margaret Mitchell, jak i filmowej wersji Victora Flemminga, pamiętają doskonale uczucie, jakim główna bohaterka nakręconego w 1939 roku Przeminęło z wiatrem pałała do rodzinnego domu i swojej porośniętej bawełną ziemi, nazwanych na cześć miejsca pochodzenia rodziny – Tarą. 

 Powieściowa Scarlett nigdy w Tarze nie była (udało jej się to dopiero w napisanym w 1991 roku przez Alexandrę Ripley sequelu zatytułowanym po prostu Scarlett), co sprzyjało idealizacji rodzinnych stron.

 Ja tymczasem, po kilkudniowym pobycie w Dublinie, odszukawszy ślady Joyce`a, Yeatsa i Wilde`a, postanowiłam wyruszyć na podmiejską wycieczkę, by zobaczyć owe słynne wzgórze (ang. Hill of Tara, irl. Teamhair na Rí), przez Irlandczyków uważane za jedno z historycznych centrów Szmaragdowej Wyspy. To na tym wzgórzu mieściła się siedziba arcykrólów z dynastii O`Neil. Przez pierwsze stulecia to tam właśnie zbierali się na narady władcy i kapłani, gdy ważyły się losy kraju, lub by stanowić nowe prawa. W XIX wieku odbyło się tam olbrzymie zgromadzenie (różne przekazy podają, że zabrało się tam wówczas od stu tysięcy do miliona Irlandczyków), jednak obecnie, zdziwią się ci, którzy oczekują na wzgórzu zamków, pomników czy innych spektakularnych budowli.

 Tara jest porośniętym trawą wzgórzem, na którym znajduje się kilka nagrobków i mały kościółek, a poza tym beztrosko pasą się tam owce. Aby dotrzeć do Tary z Dublina należy kierować się drogowskazami w kierunku miejscowości Navan, stolicy hrabstwa Meath, aż dojedzie się do podnóża Tary. Mieści się tam centrum informacji turystycznej (www.heritageireland.ie/en/pl/midlandseastcoast/WzgorzeTara/), gdzie w sezonie letnim odbywają się prelekcje i pokazy audiowizualne. Można też dołączyć do grupy oprowadzanej przez przewodnika.

  • Braveheart
  • Kościół św. Patryka w Trimie
  • Most w Trimie
  • Tara
  • Trim - ruiny opactwa
  • Trim
  • Trim  - cmentarz
  • Trim harfa
  • Zamek w Trimie
Będąc w hrabstwie Meath warto też zajrzeć do nieodległego od Tary Trimu (irl. Baile Atha Troim czyli miasto nad brodem starszego drzewa) nad rzeką Boyne, gdzie znajduje się największy w Irlandii anglo-normański zamek, znany głównie za sprawą filmu Mela Gibsona Braveheart. Waleczne serce (1995). Najstarsza część twierdzy pochodzi z XII wieku (pierwotnie zamek miał bronić stolicy przed atakami z Północy), została wzniesiona przez księcia z hrabstwa Meath, Hugha de Lacy, a następnie otoczona pierścieniem murów o długości 500 metrów; dodatkowo funkcje obronne twierdzy zostały wzmocnione fosą, obecnie zamek podupadł (w 1649 r. został zniszczony przez wojska Cromwella), choć nadal prezentuje się romantycznie, zwiedzać go można indywidualnie bądź w grupach z przewodnikiem.

  Ci, którym nie obca jest poetyka romantycznej grozy, z pewnością odwiedzą także lokalny cmentarz pełen starych, celtyckich krzyży i kamiennych nagrobków porosłych mchami. Wiele nagrobków ozdabia harfa będąca jednocześnie symbolem Irlandii, a pierwotnie atrybutem Briana Boru, irlandzkiego króla, który w X w. położył kres dominacji wikingów (zdobywając Dublin spalił największą świętość wikingów – Drzewo Thora. Harfa, obok trójlistnej koniczynki (shamrock), jest również popularnym instrumentem oraz zdobi rewers irlandzkich monet. Katedra św. Piotra i Pawła, ufundowana na początku XIII w., była przez lata największą świątynią gotycką w Irlandii, obecnie jej pozostałości otaczają cmentarz.

  Z kolei pochodząca z XV wieku katedra św. Patryka, w 1716 r., na dziesięć lat przed powstaniem Podróży Guliwera,  gościła w swoich kamiennych murach Jonathana Swifta. Jako ciekawostkę warto nadmienić, że jeden z tamtejszych witraży był debiutanckim projektem Edwarda Burne-Jonesa, jednego z czołowych przedstawicieli nurtu prerafaelitów, zresztą witrażownictwo, obok fresków, należało przez całe życie artysty do ulubionych form autoekspresji. 

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. pt.janicki
    pt.janicki (23.06.2014 23:02) +1
    ...fajnie jest mieć takie atrakcyjne rodzinne strony ... :-) ...
  2. city_hopper
    city_hopper (27.08.2011 10:13) +2
    Ach, ożywiłaś wspomnienia z podróży po Eire. Odwiedziliśmy wówczas m.in. Newgrange, Trim, Droghedę i Monasterboice, tarę pominęliśmy z powodu pogorszenia pogody w planowanym czasie, a szkoda ... I duży plus za nawiązania literackie i historyczno-sztuczne ;-) BTW - w pobliżu w bitwie nad Boyne w 1690 r. wojska protestanckie Wilhelma Orańskiego pokonały katolickie wojska Jakuba II Stuarta
  3. anna.amarasekara
    anna.amarasekara (17.06.2011 12:35) +3
    zgadzam się z przedmówcą i pozdrawiam serdecznie
  4. milanello80
    milanello80 (12.06.2011 14:26) +2
    Ilekroć widzę soczystą przenikającą zieloność, tajemniczo prężące się krzyże celtyckie, surowość irlandzkich zamków, tylekroć przed oczyma mam wspomnienia z cudownej zielonej Irlandii. Piękny to kraj, pełen cudownych widoków i miejsc dających sposobność chłonięcią natury w najczystszej postaci. Aż rwie , by znów tam odskoczyć.
    Pozdrawiam