Wraz z naszym wyjazdem o godz 18-tej rozpętała się groźna burza. Na szczęście już za Międzyrzecem Podlaskim byliśmy "szybsi od błyskawic " ;) O 21 byliśmy w Białowieży. Burza tu już nie dotarła...

  • "Szybsi od błyskawicy"

Z samego rana wybraliśmy się do Hajnówki by stamtąd pojechać kolejka wąskotorowa do Topiła. W ciasno upakowanych wagonikach można było podziwiać las, który z każdym km od Hajnówki przeobrażał się w dziką puszczę.
Samo Topiło to mała wieś zagubiona w sercu puszczy białowieskiej gdzie niegdyś zatapiano drewno w zalewie, a dalej spławiano je w Polskę rzeka Narewką. Niestety na jej zwiedzanie mieliśmy tylko godz gdyż po tym czasie kolejka wracała do Hajnówki. Udało mi się w tym czasie obfotografować wspomniany zalew i wypić kwas chlebowy przy dźwiękach białoruskiej muzyki w sklepie o wdzięcznej nazwie "Ostatni grosz".

  • zabytkowa ciuchcia
  • stacja Hajnówka
  • Ols
  • Zalew Topiło
  • zalew Topiło
  • ja w akcji
  • Wędkarz
  • Impresja
  • Rodak w podróży

Hajnówka słynie też z cerkiewi Świętej Trójcy o bardzo ciekawej architekturze, z bardzo rzadko spotykanym ceramicznym ikonostasem i przepięknymi polichromiami obrazującymi Nowy Testament. Wykonał je grecki artysta Dymitrios Andonopulas. Nie omieszkalismy jej zobaczyć i obfotografować (niestety tylko z zewnątrz gdyż w wewnątrz potrzebne jest specjane zezwolenie).

Jako że było już ok 14-tej bylismy trochę głodni postanowiliśmy jechać do Białowieży poprzestając tylko na zwiedzeniu owej cerkwi w tym mieście.

  • Brama
  • kopuły
  • jasność

Białowieża wita wszystkich dość posępnym widokiem spalonego kompleksu hoteli "Dwór Soplicowo" nazywany teraz przez mieszkańców "strasznym dworem".

Spłonął on w nocy 30 IV 2010 w ciągu dwuch godzin (dach był pokryty słomą a tego dnia wiał silny wiatr). Jak się nieoficjalnie dowiedziałem przyczyną pożaru było zapalenie się sadzy... Niemal każdy turysta przejeżdzając obok hotelu zatrzymaje się by zrobić mu zdjęcie

  • Pogożelisko Soplicowa
  • Straszny dwór
  • Atrakcja Białowieży

Jako że dwa lata temu nie byłem w rezerwacje ścisłym postanowiłem tym razem nadrobić zaległości. Wraz z 15-to osobową grupą z przewodnikiem przez blisko 3godz podziwialiśmy unikatowy w skali europejskiej pierwotny las.

Przyznam, że byłem nieco zawiedziony tym co zobaczyłem. Jako, że jest sierpień ptaków poza nielicznymi wyjatkami (kowaliki, sikory, dzięcioły) już nie słychać. Drażnią wszędobylscy turyści a ścieżki bardzo mocno pokazują że ów szlak (do dębu Jagiełły) przemierza zbyt wiele i zbyt często tłum ludzi. Poza tym tempo wędrówki nie pozwala na zrobienie "wysmakowanych" zdjęć czy przyjrzenie się głębiej napotkanym okazom drzew, rośli czy grzybów.

Nie mniej jednak niesamowitym wrażeniem było dla mnie zobaczenie potężnych lip, martwych pniów oraz grzyby które do tej pory widziałem tylko w książkach. Klimat panujacy w tym lesie jest... jak z lasu deszczowego :)

Z pozytywów należy jeszcze pochwalić bardzo kompetentnego i dowcipnego przewodnika naszej wycieczki.

Żubra rzecz jasna nie widziałem dlatego po zakończonym marszu udaliśmy się na piwo marki... Ż... C:

  • Na ścieżce z przewodnikiem
  • Rezerwat
  • Droga przez rezerwat
  • pień
  • Puszcza
  • Wiąz parasolowaty

W ów weekend w Białowieży odbywały się też przeglady teatrów ekspresji twórczej oraz festiwal pieśni ludowych "Peretocze". Obejrzeliśmy dwa plenerowe przedstawienia teatrów a w uczestnictwie w wieczornej części i przedstawień i festiwalu nie pozwoliła nam nadciagająca burza.

Udało nam się też zwiedzić tutejsza cerkiew i posłuchać opowieści księdza o prawosławiu, ślubach i zwyczajach tu panujących. Ku mojej uciesze pozwolił mi (nieodpłatnie) na zrobienie kilku zdjęć wewnątrz świątyni :)

  • plenerowy pokaz
  • teatr w pleneże
  • w jurcie....
  • pieruńska noc
  • Białowieska cerkiew
  • Modlitwa i intencja

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze w Cerkwii im Św Mikołaja w Kleszczelach. Tam "zagadnęły" nas starsze panie czekające na księdza. Zaczeła się bardzo interesująca opowieśĆ o histori ich życia, tutejszej światyni, dzisjszych i niedzisiejszych czasach. Miło było z usłyszeć oryginalna podlaską gwarę, która to bardzo często posługiwała sie jedna z pań, 80-cio letnia pani Halinka.

Ostatnim celem była Święta Góra Grabarka. Jako że byłem tam poraz 6-ty doskonale wiedziałem co gdzie i kiedy moge zrobić (zdjęciowo) na niej... Tym razem jednak nie miałem specjalnych warunków (choc udało się trafić parę smakowitych motywów) dlatego też czas tam poświęciłem na oprowadzenie po niej mojej towarzyszki podróży.

Niestety z roku na rok Grabarka traci stare pięknie wykonane krzyże a na ich miejscu stają czasem bardzo kiczowate okazy co uwieczniłem na jednym z prezentowanych zdjęć...

I tak napełniwszy "akumulatory mocy" i butelki wodą z tutejszego cudownego źródła udaliśmy się już prosto do domu...

  • Kleszczele
  • Cerkiew w Kleszczelach
  • Babuszki
  • Pani Helenka
  • Rząd krzyży
  • ...
  • u wejscia
  • światło i ciń
  • Przyjdzcie do mnie....
  • Kicz na Grabarce...

O tej godzinie zakończyliśmy nasz 3-dniowy galop po Podlasiu :)

Na pewno wybierzemy się jeszcze tam ale tym razem już potruchtać... :)

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. ye2bnik
    ye2bnik (17.08.2010 14:12) +2
    Podlasie zawsze na plus :)
  2. lmichorowski
    lmichorowski (12.08.2010 20:27) +2
    Trasa w dużej części pokrywa się z naszym wiosennym wypadem na Podlasie, tyle że my jechaliśmy w odwrotnym kierunku (Łuków-Radzyń Podlaski-Siemiatycze-Kleszczele-Hajnówka). Szkoda, że w Hajnówce nie mieliście czasu również na inne cerkwie (św. Dymitra z Salonik, Narodzenia św. Jana Chrzciciela i drewnianą cerkiewkę na uroczysku Krynoczka), Zazdroszcę wędrówki po rezerwacie ścisłym w Białowieży. Ja byłem na takiej wycieczce jeszcze w latach 70-tych i pamiętam, że dzikie ostępy Puszczy, olbrzymie powalone, porośnięte mchami pnie, bagna i uroczyska zrobiły na mnie olbrzymie wrażenie. Gdyby jeszcze nie było tyle komarów...
    Oczywiście za podlaską podróż daję plusa. Zapraszam na moje podlaskie strony. Pozdrawiam.
  3. sagnes80
    sagnes80 (12.08.2010 20:09)
    super weekendowy wypad :)