Komentarze do podróży Muzyczna podróż do Meksyku...
-
a żaba, miałaś napisać, które piosenki ci nie wchodziły (dwie), a nie o jakichś tam strzałach prosto w serce (skonam no)
-
oko węża mi się nie podobało ;p lhasa lepiej śpiewa z długimi włosami ;p
-
qrcze, czyli monterrey tylko na mnie tak działa... jakaś malo rozrywkowa ta warszafka:-p
-
nie wysłuchałam wszystkiego, ale jestem absolutnie-muzycznie- zdruzgotana. tak na szybko: Como te extrano, Chavela dla Fridy, Lila Downs (Oko węża... omajgad), Lhasa... Akurat Con Toda Palabra znałam, ale dzięki za przypomnienie. Julce też niczego nie brakuje - Lento do ulubionych :) Szczerze... to chyba wszystko mi się podobało, mniej lub bardziej, ale razem to strzał prosto w serce :) A jutro ciąg dalszy, bo dzisiaj moje serce więcej nie wytrzyma :) Idę myć zęby i śpiewać Con Toda Palabra. Dzięki, zfiesz.
-
konkrety, rebel, konkrety! mówiłem przecież, że perwers jestem... muszę wiedzieć dokładnie:-)
a reszta? nic się nie spodobało? :-( i weź tu się człowieku staraj:-P -
o, dzięki. też przeklikałam się teraz przez niektóre i faktycznie - już tego błędu nie znalazłam. ale zdarzył mi się na sto procent co najmniej raz komunikat na stronie jutiuba, że sori, ale tego wideła już niet. dziwne.
masz rację - i monterrey, i chilangotlan dosyć mi się podobają. niektóre kawałki nawet bardzo. jednak mój muzyczny portret psychologiczny trzeba malować głównie kolorem canción ranchera, a upodobania biegną uparcie ku słodkim głosom kobiecym ;) i nie da rady inaczej ;) -
sprawdziłem wszystkie linki jeszcze raz rebeliantko i poza tym jednym, wszystkie są (u mnie) w porządku.
-
trafiłaś! ale to naprawdę dziwne. swoją drogą, nigdy nie widziałem takiego komunikatu na tubie. tu masz wersję (jeszcze) z dźwiękiem: http://pl.youtube.com/watch?v=b7TW9ghhX1c
-
wiem, wiem - wybacz, że nie podałam, które dokładnie, ale nie pamiętam, a teraz nie mogę za bardzo sprawdzać. mam nadzieję, że za chwilę skończę pracę i będę mogła rzucić okiem. i uchem ;p
może el desierto? (strzelam) -
dziwne... bo wszystkie sprawdzałem "na gorąco"... czy wymagałbym zbyt wiele, prosząc o podanie szczegółów? postaram się naprawić błędy.
p.s. często, o czym zresztą chyba wszyscy wiedzą, klipy znikają zbyt szybko, ale nic na to nie poradzę... mogę najwyżej dodać zastępstwo:-) -
klip iguany jest zarąbisty ;)
i techniczna uwaga: parę linków odsyła w kosmos - nie ma utworu albo tylko - ot, szczegół ;) - dźwięku... ;) -
o znalazłem właściwą wersje: http://pl.youtube.com/watch?v=QvMx6kLCFeI ...co prawda o kilka tygodni za późno, ale... :-)
-
skoro tak lubicie (domyślam się, że rebel również) małoletnich (nawet nie odważę się nazwać tego po imieniu!!!), mam coś dla was: http://pl.youtube.com/watch?v=LJDOGVghym0 - to moja ulubiona latynoska kolęda, choć niekoniecznie w tym wykonaniu:-)
-
bez przesady, zaledwie w 1 dziesiatce :)
-
toć to przecież ulubiony żaby kawałek!
-
zfiesz, nie mów, że ci się nie podobało ;/
-
@zaba: to pojechałaś... po całości...
@saltus: nie marudż, tylko bierz się do roboty!:-) -
no dobra... nie wytrzymam :) Przed Państwem Pedrito Fernandez:
http://www.metacafe.com/watch/yt-Aqep56MAl_o/la_de_la_mochila_azul_pedrito_fernandez/ -
wierzę, bo to temat-rzeka. Ale podziwiam, że tak Ci sprawnie poszło... Ja się nie mogę zebrać do pisania, więc na razie wrzucam tylko obrazki.
-
wierz mi, że to tylko "prześlizgnięcie się po temacie". a nudziłem się trochę wczoraj, więc napisałem:-)
@zaba: bez względu na to co myślisz (i co każe ci tak myśleć) moje zainteresowania muzyczne SĄ bardzo dobre:-) i czekam na podróż bałkańską. mi chodzi po głowie podobna do powyższej, ale przez całą Latynoamerykę i druga przez Afrykę. nie wspominam nawet o "literackich podróżach", które mnie męczą (bo chcą wyjść:-)
i do wszystkich... ponawiam pytanie: czy was do podróżowania też inspiruje muzyka/literatura/film...? jeśli tak, podrzućcie temat:-) -
wow, toż to cała książka. Gratuluje. Albo szybko piszesz, albo miałeś dużo czasu, albo jesteś niepoprawnym pasjonatem tematu :-) Obstawiam wszystkie trzy opcje...
-
zfieszu, ja to sie juz nie wyrabiam z czytaniem (i sluchaniem) tego wszystkiego, ale pare hitow, ktore nam poslales kaze mi bardzo dobrze myslec o twoich muzycznych upodobaniach :) wiec sluchawki na uszy! w ogole to swietny pomysl na podroz :))) moze i ja poszperam i zrobie cos takiego z balkanami...? tylko moze wczesniej skoncze zwykla relacje, bo az wstyd :/
-
"...to nie ja, lecz moja (m.in.) ignorancja stała się tu inspiracją..." pięknie powiedziane! naprawdę! ja bym nie miał odwagi... tego napisać:-)
ale do meritum... jakieś typy? nie wiem dlaczego, ale tobie i zabie polecam rozdziały z monterrey i chilangotlanu, a voyagerowi i marcinowi "zakorzenione" i dziadków z guadalajary. ciekawe jak bardzo się mylę? -
próbować zawsze :))
-
i tak się nikt nie nabierze? cóż, próbować zawsze warto ;)
-
No i po co taka skromność :P
-
piękna podróż. i mean it ;)
i dziękuję za ładne zlinkowanie mnie. co zaś do samozachwytu - jak mogłabym? w końcu, precyzyjnie ujmując, to nie ja, lecz moja (m.in.) ignorancja stała się tu inspiracją ;) nie mam złudzeń ;)