Komentarze do podróży Iran cz.2 Yazd-śladami Marco Polo...
-
Kolejny etap podróży zachwycił mnie na maksa.
Druga część tej podróży to moja ulubiona! Super dzień z lokalesem, wiele miejsc, jeszcze nieodkrytych i niezdeptanych przez turystów udało Wam się odwiedzić. Cudniaste fotki i wrażenia.
Gratuluję!
-
dotarłam do końca tej części podróży, wielce interesującej i pewnie tu jeszcze zajrzę, ale na razie idę dalej, pozdrawiam
-
Czytam właśnie "Oswajanie świata" Nicolasa Bouviera i tak myślę sobie, że to właśnie jego śladami bym chciała podążać:) - czytałaś?
-
będę tu sobie wracać, na razie pozdrawiam
-
Fascynujące! Dobrze, że dalszy ciąg Iranu wciąż przede mną!
-
"Na pustyni czułam się jak księżniczka nomadów. Suchy, gorący wiatr porywał mi szal. Piasek unosił się w powietrzu. Dzień kończył sie barwami baśni, a zaraz potem nadeszla atramentowa noc usiana dalekimi gwiazdami. W życiu bywają dni, które pamięta sie po sam jego kres."
Co tu dodać! Po prostu pięknie, Księżniczko Nomadów! Nigdy nie zapomnij! -
Dziękuje za wspaniałą i egzotyczną podróż,będę dalej zwiedzał z Toba wspaniały Iran Irenko.Pozdrawiam serdecznie i zimowo.
-
Bardzo ciekawa podróż doszedłem do Astrabad,wrócę pózniej bo juz 2 w nocy u mnie.Dobranoc.
-
Sławku,tak jak się spodziewałam,zniknęły wszystkie ostatnie moje i Twoje komentarze pod zdjęciami.
Przykro mi,pozdrawiam-) -
Piąteczka Piotrze.
-
...okazało się, że jest nas trochę, którym zależy i może PKB od tego nie wzrośnie ale ogólny poziom dobrego samopoczucia w naszym kraju podniesie się na pewno!...
...oczywiście także w krajach, w których kolumberowicze w Internecie "dziubią" ... :-) ... -
Zauważyłem, że każdy kto miło tu spędza czas bardzo boleśnie odczuł perturbacje na "naszym" serwerze. Wracamy na tor i nadrabiamy co nam umknęło. Hoolatayko, mamy swoje komentarze więc cieszmy się dniem dzisiejszym bo jutro może być tak jak mówisz, oby już nigdy nie! Pozdrawiam.
-
Mnie też jest niewyobrażalnie przykro,wczoraj spędziłam tu cały dzień,aby odreagować stress.
Jutro się obudzę i okaże się ,że poznikały teksty i zdjęcia.
Wcale by mnie to nie zdziwiło... -
Jedyny sposób na dzień dzisiejszy ( życie w Społeczności Kolumbera ) by zabić stres związany z codziennością i problemami walącymi się na głowę. Otóż wszystkiego za mało więc coś co pozwalało choć na chwilkę o tym zapomnieć też dało kopa w d..ę. Tak mi przykro.
-
O rany....dlaczego wszystkie komentarze poznikały?????
-
...jeszcze się okaże, że takich głupot nawypisywaliśmy w komentarzach, że trzeba je było wszystkie pokasować ... :-( ...
...q..., czyżby tak daleko sięgały macki strażników rewolucji ... :-( ... ?
...to chyba przejaw wisielczego humoru... -
...no i o Marcu Polo też trzeba ciepło pomyśleć za wytyczenie takiego atrakcyjnego szlaku ... :-) ... !
-
Po kilku dniach dotarłem do końca:) Oczywiście, jak zawsze, bardzo mi się podobało:) Cała masa ciekawych informacji tutaj, mniej lub bardziej znanych, oraz wiele pięknych zdjęć. W części dotyczącej Yazd, wg mnie zbyt dużo było zdjęć z mocnymi ciemnymi cieniami zaułków miasta, ale to szczegół. Ogólnie świetna relacja i z przyjemnością się z nią zapoznałem:) Iran bowiem jak już wspominałem, to obok Azji Centralnej, moje największe marzenia podróżnicze:) Dziękuję i czekam na kolejne części z Waszego Iranu:) Pozdrawiam serdecznie!
-
marek55 - ja to wiem, temat Jedwabnego Szlaku jest mi bardzo dobrze znany:) Przygotowuję właśnie rozbudowę artykułu na polskiej Wikipedii:) Nie każdy szlak handlowy w Azji Środkowej był Jedwabnym Szlakiem a tras handlowych w regionie było dużo. Ten Jedwabny Szlak o którym ja pisze i który jest na mapce, to ten główny, funkcjonujący od czasów utworzenia cesarstwa w Chinach aż do końca potęgi Imperium Mongolskiego. Z czasem pojawiało się pełno odnóg, ale ten stary pozostał. A co do Yazd, to oczywiście było na szlaku handlowym, jednej z odnóg Jedwabnego Szlaku, ale tej mniej ważnej odnodze gdzie ruch nie był zbyt duzy, ze względu na trasę szlaku przez pustynię.
-
Dzięki Tobie Irenko, w ten szary jesienny poranek przeniosłam się w gorace zupełnie mi nie znane miejsce. Niezmiernie zazdroszczę tej podróży i dziękuję ze umieściłaś ja na kolumberze, bo dzięki temu mogłam choć wirtualnie przeżyć wspaniałą przygodę !
Zdjecia z pustyni są rewelacyjne !!!
Pozdrawiam :) -
Hons - cos takiego, jak scisla definicja "silk road" tak naprawde nie istnieje. Szlakow jest kilka, bo prowadzily one zarowno z Chin, jak i z Indii na zachod - do Imperium Maurow, Europy, Imperium Otomanskiego. Historycznie zarowno koncowi odbiorcy ulegali zmianie, jak i sam szlak ze wzgledu na rozne zawirowania polityczne i nie tylko zmienial sie rowniez. Przez dlugi czas poludniowa odnoga ( z Indii) prowadzila przez Bam ( wlasnie dlatego wybudowano tam potezna twierdze) i dalej w kierunku polnocno-wschodnim. Zgadnij jakie miasto lezy w tym wlasnie kierunku od Bam:) Polecam ten link: http://depts.washington.edu/silkroad/cities/iran/yazd/yazd.html
-
Marcinie masz wiele racji.
Też kiedy zaglądam na nowe podróże, to patrzę na ilość zdjęć.
Zaczynam oglądanie od tych,które mają ich mało.Taka prawda.Te podróże mają o wiele więcej plusów.Niestety przepadają te z dużą ilością zdjęć ,ale z bardzo interesujących miejsc.Postaram się wyciągnąć jakieś wnioski.
Dziękuję-) -
Powiem Ci Ireno, że z mojego oglądu Kolumbera, to chyba lepiej jest dawać mniejsze porcje swoich wypraw. Jka sama widzisz, zbyt dużo plusów jak i komentarzy tu nie ma, a powinny być, bo miejsca są rewelacyjne, tekst ciekawy a i zdjęcia bardzo dobre, a niektóre wręcz przepiękne. Problem zaś jest taki, że jak ktoś wchodzi na Kolumbera, i widzi że w podróży jest powiedzmy 400 zdjęć, a tekstu jeszcze jest nie mało, i popatrzy sobie na zegarek ile ma czasu na kompie na dziś, to sobie myśli, że zostawi się oglądanie tej podróży na później a w zamian obejrzy sobie na szybko znacznie krótszą podróż, z powiedzmy 80 zdjęciami. I tak dni mijają, tygodnie itd i nie wszyscy umieją znaleźć to "później". A efekt jest taki, że te krótkie podróże mają więcej plusów i komentarzy, bo więcej osób znalazło czas na nie. A szkoda, bo tu akurat powinno być mase plusów i komentarzy, a tak nie jest:( Dlatego ja wychodzę z założenia, że lepiej jest przygotowywać swoje publikacje "pod ludzi" niż "pod siebie" i tym tokiem myślenia lepiej jest je podzielić na znacznie mniejsze kawałeczki. Wtedy ludzie znacznie chętniej będą oglądali to co piszemy i jakie zdjęcia wrzucamy. Tu np. osobno bym dał publikację o Jazd, a osobno o wycieczce na pustynię.
-
Z Iranu mogliśmy zrobić kilkanaście części.Jest druga,wiadomości sporo,zdjęć wiele.
Nie jestem historykiem.Mapy oglądałam wcześniej,dużo czytałam,a najbardziej opierałam się na wiadomościach od przyjaciół z Iranu.
Dziekuję Ci za informację -) -
Czytam i oglądam zdjęcia, ale wszystkiego tego jest tu bardzo dużo, więc na razie wrzucę tylko coś wyjaśniającego. Otóż Yazd (Jazd) nie leżało na Jedwabny Szlaku. Ten słynny szlak handlowy biegł przez tereny dzisiejszej Turcji, Syrii, Iraku a potem Iranu, ale przez jego północną część, przez miasta Hamadan, dzisiejszy Teheran, Nishapur i dalej do dzisiejszego Turkmenistanu.
Dokładna mapka jest tutaj dostępna:
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Seidenstrasse_GMT.jpg -
No i co ja mam tu napisać ...?
Ireno, zdjęcia jak zwykle piękne i dla mnie zasługujesz na miano prawdziwego podróżnika. Przedstawiasz nam miejsca, które wydają się niedostępne i których większość z nas nie będzie miała możliwości zobaczyć na własne oczy.
Pozdrawiam. -
Hooltayko, gratuluję ciekawej relacji z podróży i - jak zwykle - świetnych zdjęć. Pozdrawiam.
-
Moim zadaniem jest kusić Iranem-)
To przepiękny kraj i wart odwiedzenia. -
Skutecznie kusisz Iranem.Pozdrawiam
-
Zacna relacja, będę sobie dawkował :)
-
ja również dziękuję za piękny wieczór spędzony na podróży po Iranie. Super miejsca i zdjęcia, ważne są też szczegóły wyjazdu, np. ceny czy info o hotelach.
-
Iran mnie zafascynował, dzięki, że go nam przybliżasz .... chciałabym to zobaczyć. Kolejne marzenie do kolekcji.
-
..... i jeszcze tu wrócę :)
-
Czytam i oglądam z zapartym tchem.
-
...żebym Cię tylko, Hooltayko, nie zanudził!...
-
Ciekawa podróż po Iranie. Dzisiaj zaczęłam,dokonczę lada dzień:)
-
Sławku... w Iranie wiele miejsc wygląda przygnębiająco.
Jednak wiele z nich ma niepowtarzalny urok. -
Piotr,może się i spóźniłeś....ale mam nadzieję,że mnie długo nie opuścisz...:-)
-
...no i się spóźniłem! Pewnie zagadałem się na mieście ... :-) ...
-
te opuszczone miasta trochę przygnębiające
-
Ruiny też fajne
-
Sławku...wiem,że żadne ruiny i bieda nie przyciagają.
Chcieliśmy pokazać prawdziwy Iran.
Pustynia była magiczna! -
Najlepsze z pustyni jak dla mnie.
-
Tak, wiem i bardzo dobrze, mnie dużo nie przeszkadza :) Lepiej dużo dobrych niż złych :) Fotki super jak zwykle.
-
Sławku....z tysięcy zdjęć ciężko wybrać.
To nie jest podróz na jeden wieczór.
Iran wart jest więcej.
Dzięki-) -
371 zdjęć, będzie co podziwiać :)
-
Niestety,nie da się dodać na mapie, poza Yazd, innych miejscowości i lądujemy jak wszyscy poza Afryką,za co przepraszam.
Trzy lata temu Iran mnie zachwycił.
W tym roku wróciłam tam, odkrywając wiele nowych i nieznanych miejsc.
Polecam ten kraj.Bo jest jeszcze niezadeptany przez turystów,ale już widać ogromną różnicę.
Trzeba się śpieszyć.
Pozdrawiam serdecznie-)