PUBLIKACJA TA JEST CZĘŚCIĄ WIĘKSZEJ WYPRAWY, DOSTĘPNEJ TUTAJ:
Czarnogóra i Albania - pierwsze spotkanie z Bałkanami
Kilka kilometrów w głąb lądu od portowego miasta Bar na południu Czarnogóry, znajduje się jedno z najciekawszych architektonicznie miejsc w kraju. Są to pozostałości po całym mieście, dziś opustoszałym, lecz niegdyś będącym jednym z najważniejszych miast w Czarnogórze. W starożytności i wczesnym średniowieczu zwane było Antibarum, z racji tego, iż było siostrzanym miastem włoskiego Bari, leżącym dokładnie po drugiej stronie Adriatyku. Od początku miasto miało duże znaczenie handlowe i polityczne, przez co od zawsze wszystkim zależało na podbiciu Baru (wówczas nie było dzisiejszego portowego miasta o nazwie Bar). Krótko zaznaczyła swą obecność Republika Wenecka, na znacznie dłużej zaś Imperium Osmańskie. Na początku XVI wieku Bar podbity został przez Turków i stał się ich twierdzą, której nie mogli zdobyć Czarnogórcy aż do 1878 roku. Podczas ataku wojsk czarnogórskich miasto znacznie ucierpiało, stając się z czasem ruiną, którą opuszczali mieszkańcy. Wtedy podjęto decyzję o budowie nowego Baru, zlokalizowanego nad samym morzem. Stary Bar z czasem całkiem opustoszał i dziś stanowi jedną z atrakcji turystycznych. Nie jest jednak tłumnie odwiedzany, dzięki czemu można w spokoju poczuć klimat tego niezwykłego miejsca.
„Niezamieszkana starówka, okaleczona przez trzęsienie ziemi w 1979 roku, ma odbudowaną łaźnię turecką z przełomu XVII i XVIII w. i letnią scenę teatralną. Tu kręcą się albańscy robotnicy wykopujący z ziemi szczątki antycznych naczyń i monet. Są zadowoleni ze znalezisk, mówią, że miejsca wskazują im duchy.” Natalia Gańko – Voyage, kwieceń 2008
Ruiny Starego Baru to dziś dziesiątki budowli, mniejszych i większych, lepiej zachowanych jak i tych bardzo zaniedbanych. Bramy, kościoły, wieża zegarowa, pałac biskupów, dawne łaźnie tureckie, budynki administracji, prochownia, ruiny akweduktu czy amfiteatr. Miasto, w całości zbudowane z kamienia, w części zarośnięte, z labiryntem uliczek daje możliwość fascynującej eksploracji miejsca o zapomnianej historii. Miasto niegdyś otoczone murami wznosiło się na wzgórzu, gdzie roztaczał się wspaniały widok na góry z jednej strony i na morze w oddali z drugiej strony. Dziś można to ujrzeć z tarasów widokowych na szczycie starówki.
Na zewnątrz murów obronnych, na przeciwko bramy, zachował się w pełni XVII-wieczny meczet Omerbašića, który do dziś służy wiernym, mieszkającym w okolicy Starego Baru – wyznającej islam ludności albańskiej. To właśnie Albańczycy zajmują powoli opustoszałe niegdyś miejsca wokół Starego Baru. Stary meczet nawet już nie wystarcza aby pomieścić wszystkich wiernych, przez co na obrzeżach dawnego miasta, w kierunku nowego Baru, buduje się nowy, wielki meczet. Betonowy. Zgodnie z duchem czasów...
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Masz unikalna umiejetnosc podrozowania malo uczeszczanymi szlakami i znajdywania na nich ciekawych miejsc.
-
kusisz tą Czarnogórą..., Twoje relacje z tego regionu oglądam chyba od końca i bardzo mi się podoba
-
Świetna prezentacja.
-
też tam nie dotarłem, a jak widać warto
-
Trzeba się nachodzić po Starym Barze, ale warto czego dowodzą Twoje piękne zdjęcia i ciekawe opisy.
Kolejna rewelacyjnie przygotowana podróż.
Czekam Marcinie na Albanię, bo coraz bardziej mnie korci żeby sie tam wybrać.
Pozdrawiam :) -
Ciekawe miejsce.Pozdrawiam
-
Fajnie, że podzieliłeś podróż po Czarnogórze na mniejsze. Bo choć pokazałeś jeden kraj to każde miejsce warte jest osobnej uwagi.
-
To była ostatni galeria zdjęć z Czarnogóry. Tym którzy nie widzieli poprzednich 6 części, polecam i zapraszam do nich:) Tym którzy widzieli - serdecznie dziękuję:)
-
Bar wzięty! Gratuluję!
-
Dzieki za dalsza podróż po Czarrnogórze Marcinie,pozdrawiam.
-
Dziękuję za kolejny ciekawy fragment podróży po Czarnogórze:)
-
Polecam! Czarnogóra choć mniejsza, jest bardziej zróżnicowana i ciekawsza od Chorwacji no i tańsza:) Polecam obejrzeć także moje wcześniejsze publikacje z tego kraju, będziesz miał szerszy obraz tego, co tam możesz ujrzeć:)
-
Od jakiegoś czasu myślałem o zwiedzeniu tego kraju.W tym roku będę blisko w Chorwacji.Może tu zaglądnę.