2010-09-28 - 2010-10-05

Podróż Maroko 2010

Opisywane miejsca: Bergamo, Marrakech, Essaouira, El Jadida, Asilah, Poznań (7231 km)
Typ: Plan podróży
lot Poznań -Bergamo. Cena 20 zł. Nocleg w śpiworku na Orio del serio...  
Rano pierwszy wylot z Bergamo to własnie nasz lot. Bilet za 5 EUR i lądujemy w magicznym Marrakeszu. Dla mnie to powrót do miasta po 9 latach. Znajdujemy sobie przyjemny hotelik w centrum (ok 15 EUR za pokój 2 os) i lecimy na miasto. Zwiedzamy to i owo, raczymy sie sokiem z świeżo wyciśniętych pomarańczy, zajadamy się tym i tamtym, słońce przyjemnie grzeje. Afryka pełną gębą. Wieczorem obowiązkowo na  جامع الفنا, czyli Dżemaa el-fna. Muzyka, zapachy, bębny, henna, zaklinacze węży, sprzedawcy zębów, zupa ze ślimaków. Inny świat. Co prawda 9 lat temu czułem większą magię miejsca, ale nadal było niezwykle. 
  • podniebienia rozkosze
  • Morocco001
  • Morocco002

Kolejnego poranka szybka wycieczka na gara de bus i juz byliśmy w drodze nad Atlantyk. Wjazd do miasta był raczej smutnym widokiem, medina już znacznie ciekawsza, chociaż tylko w południowej części, będącej pod widocznymi wpływami portugalskimi, było naprawde przyjemnie. Zakupiliśmy po wielkiej porcji smażonych ryb (ok 2 EUR porcja dla 2 osób :-) ich konsumpcja na plaży w świetle zachodzącego słońca  - -rzecz bezcenna.

Następnego dnia wycieczka na południe wzdłuż plaży. Wielka plaza tylko dla nas. Cudowne fale, kupa zabawy, doskonale. Potem znowu rybki i wielki melon, ach... 

 

  • Nad Atlantykiem 1
  • Nad Atlantykiem 2
  • Nad Atlantykiem 3
  • Wydmy przy oceanie
  • Rozkosz kąpieli
  • Essaouira 1
  • Essaouira 2
  • Ptaszol
  • Na targu rybnym
  • Dzieciaki...

mały stop w kolejnym poportugalskim przybytu. Miałem małą przygodę, bo zrobiłem nieświadomie zdjęcie posterunkowi policji i zostałem aresztowany. Policjant chciał mi odebrac lustrzankę, ale stawiałem duży opór iw końcu przyszedł sprzedawca widokówek i się dogadałem z nim, że nie mam zadnych zdjec tego komisariatu i mnie wypuszczono.

 

W miasteczku ciekawe mury miejskie oraz cysterna 

  • Al-Jadida cysterna 1
  • Al-Jadida mury
  • w medinie
  • Al-Jadida cysterna 2
Maroko

Ostatki 2010-10-03

Z El-Jadidy kontynuacja podróży nocnym autobusem. W Asilah meldujemy się o 2:00 w nocy. Coś próbujemy znaleźć do spania, ale wszystko zamknięte. Ostatecznie kimamy na ławkach blisko oceanu, ale potem robi się zimno i się przenosimy do parku. Rano szukamy noclegu i nic lepiej, Ale w końcu ktoś nas prowadzi i lądujemy w mieszkaniu miejscowego  imama. Okazjonalnie będzie się z nami próbował kontaktować po arabsku. Skuteczność słaba...

Zostajemy tu 2 dni i jest pięknie. Cudowne miasteczko i przepiękne skaliste wybrzeże. Ostatniego wieczora żmudne negocjacje z taksówkarzami. Oni znali 10 słów po angielsku, ja 10 po francusku, trochę migów, pokazywania godziny na wyświetlaczu komórki i cena za transfer na lotnisko w Tangerze była ustalona...   

  • Asilah 1
  • Asilah 2
  • Asilah 3
  • Atlantyk 1
  • Atlantyk 2
  • Atlantyk 3
  • Atlantyk 4

rano taxi na lotnisko i przez bergamo samolotem do poznania.

koszt całkowity wyjazdu na osobę wyniósł poniżej 150EUR (przeloty, 5 noclegów, komunikacja na miejscu, jedzenie, wyżywienie, ubezpieczenie) 

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. lmichorowski
    lmichorowski (25.06.2012 21:59)
    Dwa punkty Twojej podróży (El Jadida i Marakesz) pokrywają się z moimi marokańskimi szlakami. Tyle, że ja byłem tam 30 lat temu... Pozdrawiam.
  2. milanello80
    milanello80 (03.06.2011 0:13) +1
    Fajna wycieczka, backpackersko, tak jak lubię. Koczowanie na lotnisku w Bergamo nie było chyba zbyt przyjemnym, w końcu za duże i komfortowe owo lotnisko nie jest. Miałem w zeszłym roku plan identycznej wyprawy Ryanairem przez Bergamo. Ostatecznie trafiłem do Portugalii. Niemniej to Maroko jakoś siedzi w głowie. Pewnie przypomni o sobie jesienią...
  3. kielec
    kielec (25.05.2011 22:02) +1
    fajny i tani wypad :) ...a jak wyszukałeś sobie te tanie przeloty? na piechotę w ryanair czy jako trasa w jakiejś wyszukiwarce tanich lotów?
  4. s.wawelski
    s.wawelski (23.05.2011 5:38) +1
    Ta Twoja pierwsza marokanska podroz byla podobna do mojej pierwszej i jedynej (jak dotad) :-)
  5. remigiusz3
    remigiusz3 (22.05.2011 17:35) +2
    Z tą lustrzanką to historia pośrodku - chciał pewnie zabrać dla siebie pod pozorem, że rekwiruje ją z uwagi na bezpieczeństwo publiczne...
    Co do kwestii Maroko w 5 dni, to cóź, tak akurat udało mi się kupić bilety w tej szalonej cenie. Poza tym był to mój drugi raz w Maroku i na pewno nie ostatni (pierwszy - Casablanca- Marakesh - Atlas Wysoki-Jebel Toubkal- Cascades-Quazarzate - Dolina Dadesu i Todry, Zagora i Merzuga, Meknes, Rabat- Casablanca).


  6. s.wawelski
    s.wawelski (20.05.2011 15:06) +1
    2 z Twoich punktów podróży pokryły się z moimi. Zapraszam do siebie na porównianie :-)
  7. s.wawelski
    s.wawelski (20.05.2011 15:02) +1
    A tę lustrzankę to facet próbował zabrać dla siebie pod pozorem, ze robiłes zdjęcia czegos, co Ci próbował wmówić, że nie wolno...
  8. s.wawelski
    s.wawelski (20.05.2011 15:00) +2
    Maroko w 5 dni, no nieżle :-)