2010-09-09
Podróż Gŵyr
gower weobley castle landimore marsh loughor estuary moczary area of outstanding natural beauty walijskie parki krajobrazowe półwysep gower gower peninsula whiteford burrows whiteford sands whiteford lighthouse rhossili bay worm's head cefn bryn arthur's stone dolmen penrice castle port-eynon oxwich castle st. illtyd's church
Opisywane miejsca:
(20 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
nie... lenistwo zawiniło. zawsze kiedy jestem na gower, mam plan żeby przespacerować się z port eynon do rhosili i zawsze kończy się na przejażdżce:) ale jeszcze kiedyś tam zajrzę...
-
A w kwestii Port Eynon, do Culver Hole dotarłeś?
http://www.swanseaheritage.net/article/gat.asp?ARTICLE_ID=1242 -
@renata: bo widzisz, ja myślę perspektywicznie! wiedziałem (a przynajmniej miałem nadzieje), że kiedyś tu zajrzysz i zwyczajnie nie chciałem zamęczać cię historią;-)
@tender: ależ ja jestem bardzo skryty, wstydliwy i zamknęty w sobie!:-) nie rozumiem zdziwienia... i nie mogę się już doczekać dłuższych słonecznych dni, żeby ruszyć w teren i znów was zamęczać;-) -
o rany, brak tekstu do czytania ....... czy ja oby dobrze trafiłam? :)
-
top atrakcje? no właśnie dokładnie te wszystkie "bigbeny". oczywiście nie chcę im niczego ujmować. niezaprzeczalnie są to miejsca warte odwiedzenia. tyle że ja wolę te trochę mniej zadeptane...
-
..całkiem dobrze Ci to wychodzi, Zfieszu :) Ciekawi mnie troszkę, co konkretniej kryje się pod określeniem "top-atrakcje". Pominę fakt, że "top", to wiesz... ;) :P
Ale szczerze mówiąc - taka właśnie Wielka Brytania jest dla mnie atrakcyjniejsza niż te wszystkie "bigbeny" razem wzięte :)
No ale co kto lubi :) -
(czerwieni się:-)
-
Tyle już zostało napisane wcześniej, że nic odkrywczego nie przychodzi mi do głowy. Jeśli postawiłeś sobie za cel propagowanie piękna tej części świata, to udaje Ci się perfekcyjnie. Pięknie pokazane.
Pzdr/bARtek -
staram się jak mogę obalić mit o "nieatrakcyjności" wielkiej brytanii (poza kilkoma top-atrakcjami) jako miejsca na wakacje i nie tylko. a walia w tej walce zajmuje szczególne miejsce.
cieszę się, że ci się podobało!
...i tobie loca:-) -
świetne, piekne, przyciągające spojrzenie fotki. I znów ta myśl - warto by się tam wybrać, tylko czasu brak. Dobrze że do Twoich zdjęć można o każdej porze i za darmo wrócić.
-
co tu duzo godac, fajne foty poczyniles.
-
no toż się nie wypowiadam! :D :P
-
wiesz kuniu, z wypowiadaniem się na temat smoków nie tylko na kolumberze powinieneś uważać. pamietaj, że walia to też smocza kraina!:-)
-
ahh, już chciałem coś powiedzieć, ale naraziłbym się całej smoczej (gadziej?) populacji Kolumbera ;)
no to mi nie pykło z tym robalem ;P ;) -
ha! i tu cię mam! worm's head, pochodzi od skandynawskiego "wurm" czyli smok, a nie robal!:-)
-
chciałem coś powiedzieć, ale zachód nad głową robaka odebrał mi mowę.
-
cała przyjemność po mojej stronie:-) za tydzień-dwa kolejna porcja środków nasennych:-)
-
Sadzę, że dziś będę śnić o Walii. I pewnie nie tylko dziś.
-
z weną jeszcze jakoś bym sobie poradził, ale z czasem się nie wyrabiam! budżet nadgodzinami trochę reperować muszę. no i inspekcję z centrali miałem (rodziców znaczy się:-)
-
Zdjęcia super ! Ale co to Zfiesz, weny nie masz ? Jak to tak ? Toż to nie podobna.
-
To był balsam dla duszy
Tak gładko i przyjemnie się oglądało i koniec przyszedł szybciej niżbym tego chciała.
Fantastyczne miejsca i również zdjęcia :) -
@ye2bnik: sprawdzaj, sprawdzaj! czasami rzeczywiście bywa kolorowo!:-)
@aga: senkju wery macz!;-) -
wspaniałe zdjęcia!!!
-
Zfieszu, po kolejnej przyrządzonej przez Ciebie uczcie dla oczu, dochodzę do wniosku, że Wyspy to najbardziej malownicze miejsce, przynajmniej w Europie. Znaczy - trza jechać i organoleptycznie sprawdzić, czy zanadto nie koloryzujesz :))))
-
@emdżej: bez grama przesady muszę stwierdzić, że tak fascynującego zjawiska nie dane mi było oglądać zbyt często. o ile sobie przypominam, równie spektakularne zachody słońca widziałem tylko nad la platą w urugwaju.
@kielec: opisy będą w przyszłości! po prostu się z nimi nie wyrabiam. mam strasznie dużo zaległości, a im dłużej fotki kurzą się na dysku, tym mniej chce mi się do nich dopisywać historie. dlatego postanowiłem wrzucać na bieżąco, a z czasem uzupełniać:-)
@roberto: co do opisów, patrz wyżej. za opinię o zdjęciach bardzo dziękuję! cóż mogę powiedzieć? starałem się;-) ale i natura była dla nas tym razem wyjątkowo łaskawa. dwa dni nad morzem bez deszczu! w wali! wyobrażasz to sobie?:-) a na temat malkontentów nie chcemi się już nawet gadać! całe tabuny takowych mam na codzień dookoła, więc... sam rozumiesz:-)
@michał: hmmm... i zawiodłeś się tym razem? a cóżem ci uczynił?!?!:-) -
W opis niezwykle ubogo, a chętnie by się otych pięknych miejscach coś poczytało. Ale, zdjęcia ... majstersztyk. Mistrzostwo świata, właściwie każde z osobna można by w salach muzealnych wieszać, a wizytatorzy dumieliby z zzachwytu. Zdjęcia te stanowią prztyczek w nosy tych malkontentów, którzy głoszą, że na Wyspach nie ma nic ciekawego. Powinieneś wówczas dać im linka do tej galerii. Walia jest pięknym miejscem, świetnie że potrafisz korzystać z jej uroków
Pozdrawiam -
mało opisów duzo obrazów, plus za świetne foty :)
-
zachód słońca nad Worm's Head-rzeczywiście zachwycający widok