2010-02-06
Podróż Hongkong
pieszo zabytki samotna tanio z biurem z przyjaciółmi na zakupy romantyczna miasto samochód samolot zwyczaje święta
Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Szkoda ze taką pogodę mieliście... A ja narzekałam że jest lekka mgiełka/smog i nie ma niebieskiego nieba jak tam byłam ;) A z kartami - podobnie jak z pendrive - najlepsza metoda to w sklepie zaraz zakładać do aparatu/laptopa. My mieliśmy taką sytuacje i sprzedawca widząc, że wkładamy do aparatu - sam wymienił nam na inną... Pozdrawiam
-
wiesz... z chińszczyszny to ja tylko kaczkę chou mein uznaję;-) no i generalnie w żakiecikach nie chodzę... nawet w deszczu;-)
-
Poczatek sierpnia tez nie rozpieszcza w Hong Kongu - pamietam, ze upal byl nie z tej ziemi, okolo 42*C i duza wilgotnosc. Jesli kiedys wrocisz do HK, to polecam the Peak, sa piekne widoki z gory :-)
-
a co Ty chcesz od chińskiego żakieciku???
zakupu byly przede wszystkim przez pogodę... tak strasznie padało :-)) -
z realcji na relację coraz więcej w nich ciebie:-) oby tak dalej!
a z zupełnie innej beczki - doskonały przykład na to, że kobietę na wakacje zabierają tylko anioły:-D (żakiecik, te sprawy:-p
...to tak gwoli pocieszenia, bo przecież trochę zdjęć się udało zrobić ... :-) ...