Podróż Fratelli d' Italia, czyli moje włoskie archiwum. - Alpejskie weekendy



2009-12-22

Podczas pobytu na wakacyjnej praktyce w Turynie w 1972 roku, wraz z kolegą, francuskim studentem z Bordeaux wybrałem się na weekend do Cervinii w dolinie Aosty. Miejscowość jest znanym włoskim ośrodkiem narciarskim i turystycznym, pięknie położonym u stóp strzelającego w niebo na wysokość 4.478 m n.p.m. szczytu Monte Cervino, bardziej znanego pod niemiecką nazwą Matterhorn - tego który stanowi swoiste logo szwajcarskich czekoladek Toblerone. Choć od strony włoskiej nie prezentuje się on tak efektownie jak ze szwajcarskiego Zermatt, to i tak okolice są przepiękne. Skalno-lodowa piramida Matterhornu - szóstego pod względem wysokości szczytu Alp - przez długi czas odstraszała wspinaczy. Po raz pierwszy został on zdobyty dopiero w 1865 roku przez 7-osobowy zespół brytyjskiego alpinisty Edwarda Whympera, który wszedł nań granią Hörnli. Sukces miał jednak wysoką cenę - w czasie zejścia zginęło czterech wspinaczy. 

Następnego roku, będąc wraz z kolegą z Polski we Włoszech, powróciłem w Alpy. Tym razem pojechaliśmy do doliny Suzy a naszym celem była Bardonecchia, położona przy granicy francuskiej. W miejscowości tej znajduje się południowy wylot kolejowego Tunelu Frejus, zbudowanego w latach 1857-1870 - pierwszego w historii wielkiego tunelu pod Alpami. Korzystając z gościnności naszego włoskiego przyjaciela, który w Bardonecchii miał letni domek, zwiedzaliśmy okolice i odbyliśmy dwie ciekawe wycieczki: samochodową - do lodowca Sommeiller (3.009 m n.p.m.) oraz pieszą - na szczyt Rocca Bernauda (Roche Bernaude), położony na granicy włosko-francuskiej na wysokości 3.225 m n.p.m. Z wypadu na lodowiec nie mam niestety zdjęć, zamieszczam natomiast kilka fotek z drugiej wycieczki.

Kolejne spotkanie, a właściwie spotkania - bo było ich kilka - z włoskimi Alpami miało miejsce w czasie służbowego pobytu w Italii w latach 1997-1998. Mieszkaliśmy wówczas w Alzate Brianza, niedaleko jeziora Como i często w czasie weekendów jeździliśmy sobie w pobliskie góry (Piani d' Erna, masywy Resegone i Grignii). Niestety, z tych wypadów nie mam zdjęć lecz trochę filmów na wideo. Podobnie jak i z weekendowego wypadu do miejscowości Macugnaga, usytuowanej u stóp Monte Rosa, najpotężniejszego masywu górskiego Alp, obejmującego 15 wierzchołków, których wysokość przekracza 4.000 m n.p.m. Najwyższy szczyt masywu Monte Rosa, Dufourspitze sięga 4.634 m n.p.m. Przy dobrej pogodzie często był on widoczny z okolic, w których mieszkaliśmy. Zawsze majestatyczny, potężny i niezależnie od pory roku pokryty białą czapą. Któregoś weekendu postanowiliśmy się mu przyjrzeć z bliska. Choć po przybyciu do Macugnagi okazało się, że szczyt tonie w chmurach, to i tak nie żałujemy, bo sama droga obfitowała w przepiękne widoki.  
http://www.youtube.com/watch?v=c8VKS2dK53Q

  • Valle d' Aosta - Cervinia
  • Valle d' Aosta - Cervinia
  • Valle d' Aosta - okolice Cervinii
  • Valle d' Aosta - okolice Cervinii
  • Valle d' Aosta - okolice Cervinii
  • Valle d' Aosta - okolice Cervinii
  • Val di Susa - Bussoleno
  • Val di Susa - okolice Bardonecchii
  • Val di Susa - okolice Bardonecchii
  • Val di Susa - okolice Bardonecchii
  • Val di Susa - okolice Bardonecchii
  • Val di Susa - okolice Bardonecchii
  • Val di Susa - okolice Bardonecchii
  • Val di Susa - okolice Bardonecchii
  • Okolice Gemona del Friuli
  • Valle d' Aosta - okolice Cervinii
  • Val di Susa - Bardonecchia