Położenie Mielna między Bałtykiem i jeziorem Jamno, to kłopot dla tej miejscowości. Wąska droga ,której nie da się poszerzyć, jest latem utrapieniem dla kierowców i pieszych, których tłumy przewalają się po wąskich chodnikach. Trzeba uważać żeby nie wpaść w rozstawione kartony lub skrzynki z różnego rodzaju towarami. Jazgot jest niesamowity. Z każdej budy słychać inny rodzaj muzyki. Nie jest moją intencją zniechęcić potencjalnych turystów do odwiedzenia tej miejscowości, która z Unieściem stanowi jeden organizm. Bardzo lubię tą miejscowość po sezonie. Wprawdzie w każdy słoneczny weekend ,o każdej porze roku ,zjeżdżają tu nie tylko koszalinianie i poznaniacy, którzy w większości spacerują po plaży, a dojazd jest w miarę przyzwoity, to nie ma tłoku. Zdjęcia zostały zrobione od września do listopada ,tak więc na zimowe klimaty trzeba będzie poczekać.
Zima nadeszła,mróz był siarczysty, a widoki bardzo efektowne.